reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Hej Dziewczyny.
Ja jestem w 20 dc. Boli mnie podbrzusze ciągle, najpierw od środy do piątku, niby w piątek miałam mieć owulację 13tego, potem dwa dni spokoju i od poniedziałku znowu ból i to taki wkurzający.
Nie wiem czy to ciągle ból okołoowulacyjny, czy może od zaparć, czy np mogłam mieć owulację wcześniej i ból jest pierwszym objawem ciąży. Masakra jakaś 😅
 
reklama
Nie mam żadnych torbieli. Byłam badana pod tym kątem, nie znaleźli u mnie żadnych zmian.

Myślę, że nie do końca tak nie ma. Wszystko ma wpływ. Może jajnik nieprawidłowo wydziela hormony za mało coś, nie wiem nie jestem lekarzem ;) ale za pewne przyczyn może być wiele.

Ale jajowod to raczej z hormonami nie ma nic wspólnego. To jajniki wytwarzają hormony.
 
Dziewczyny, tak się zastanawiam.... Bo stresować się nie chcę za nic w świecie, mam spokojny i błogi stan, cieszę się, że odpaliliśmy piekarnik :p
Jestem natomiast "rozdarta" w temacie zrobienia bety. Dwa testy pozytywne, jakieś tam pierwsze objawy się pojawiają delikatnie, biorę duphaston i witaminy. Lekarz umówiony na 2.01, żeby dał wszystkie skierowania na badania i 3.01 ten sam lekarz z wynikami badań i usg. To będzie 6tc.
Każda z Was robi betę, ale dlatego, że tak powinno się robić i samemu kontrolować przyrost czy raczej dla własnego spokoju ducha?
Może to głupie pytanie, ale jak wcześniej byłam w ciąży to dwóch lekarzy powiedziało mi, że beta może potwierdzić ciążę, ale nie jest dla nich jakimś ważnym wyznacznikiem. Tylko usg.
 
Cześć Dziewczyny,
Chyba udalo nam sie dowiedziec co moze byc powodem naszych niepowodzen w staraniu o dziecko. Mąż wykonał posiew nasienia i olazało sie, ze w jego nasieniu sa dwie bakterie ktore wlasnie moga utrudniac zajscie w ciaze a pozniej tez byc odpowiedzialne za ewentualne poronienie. Bakterie sa tez powoduja gorsza jakosc nasienia (mnijsza ruchliwosc i uszkodzenia plemnikow). Meza czeka teraz antybiotyk. Badanie nie jest drogie, koszt to okolo 50zl wiec podpowiadam, ze moze warto to tez przebadac u Was:)
P. S. Gratuluje kolejnych II
 
Cześć Dziewczyny,
Chyba udalo nam sie dowiedziec co moze byc powodem naszych niepowodzen w staraniu o dziecko. Mąż wykonał posiew nasienia i olazało sie, ze w jego nasieniu sa dwie bakterie ktore wlasnie moga utrudniac zajscie w ciaze a pozniej tez byc odpowiedzialne za ewentualne poronienie. Bakterie sa tez powoduja gorsza jakosc nasienia (mnijsza ruchliwosc i uszkodzenia plemnikow). Meza czeka teraz antybiotyk. Badanie nie jest drogie, koszt to okolo 50zl wiec podpowiadam, ze moze warto to tez przebadac u Was:)
P. S. Gratuluje kolejnych II
Dobrze, ze wiecie na czym teraz stoicie ;) lekarz mowil wam ile musicie wstrzymac sie od staran?
 
reklama
Jeśli o mnie chodzi, to ja robiłam betę dla swojego świętego spokoju ;)
Dziewczyny, tak się zastanawiam.... Bo stresować się nie chcę za nic w świecie, mam spokojny i błogi stan, cieszę się, że odpaliliśmy piekarnik :p
Jestem natomiast "rozdarta" w temacie zrobienia bety. Dwa testy pozytywne, jakieś tam pierwsze objawy się pojawiają delikatnie, biorę duphaston i witaminy. Lekarz umówiony na 2.01, żeby dał wszystkie skierowania na badania i 3.01 ten sam lekarz z wynikami badań i usg. To będzie 6tc.
Każda z Was robi betę, ale dlatego, że tak powinno się robić i samemu kontrolować przyrost czy raczej dla własnego spokoju ducha?
Może to głupie pytanie, ale jak wcześniej byłam w ciąży to dwóch lekarzy powiedziało mi, że beta może potwierdzić ciążę, ale nie jest dla nich jakimś ważnym wyznacznikiem. Tylko usg.
 
Do góry