ElaStyczna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2019
- Postów
- 1 070
Bylas na monitoringu cyklu? Odczuwasz jakies bole owulacyjne?W piątek byłam na becie ujemna 12 dpo
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bylas na monitoringu cyklu? Odczuwasz jakies bole owulacyjne?W piątek byłam na becie ujemna 12 dpo
Byłam na monitoringu, dokładnie z racji monitoringu, leki w, zastrzyku wiem kiedy była owu, odczuwam ja mocno więc była na 10000% 1.12Bylas na monitoringu cyklu? Odczuwasz jakies bole owulacyjne?
U mnie to samo, już mnie to irytujeJa dziś 36 dc wiec już naprawdę najwyższy czas na przyjęcie @. Gdzie ta cholera jest? Jak się jej nie chce widziec to przychodzi jak się na nią czeka to jej nie ma
W tym miesiacu tez bolesnie ja odczulam ) wiec przynajmniej wiem co i jak i rowniez bylam na monitoringu. To w takim wypadku dopoki nie ma @ jest nadziejaByłam na monitoringu, dokładnie z racji monitoringu, leki w, zastrzyku wiem kiedy była owu, odczuwam ja mocno więc była na 10000% 1.12
Ale gin twierdzi że może wyjść nawet po 16 dniach
Oby wszystko potoczylo sie jak najlepiej , GratulacjeCześć dziewczyny Byłam u Was chwilę... a później zmieniałam pracę, udało się zafasolkować.. i już jakoś nie napisałam.
Nie wiem, czy któraś mnie stąd pamięta ale chyba wyglądało to u mnie tak jak u większości.
Starania, starania, starania... i nic. Miliony sikanych testów.. a to owu, a to testy ciążowe.. wszystko o kant dupy.
Do tego odkąd zaczęliśmy się starać, to wszystko się spierniczyło. Nagle cykle się rozjechały.. z równiutkich jak w zegarku pojawiły się 35 dniowe, 19 dniowe i taka huśtawka. Do tego sprawdzałam poziom progesteronu i był taki, jak kobity w trakcie menopauzy (badałam kilka razy). I jak już odpuściliśmy.. jak już zmieniłam pracę...
Raz jeden się przytulaliśmy w okolicach owu (o ile w ogóle mogłam określić kiedy była przy takich cyklach). I bęc! Jakie było moje zdziwienie! Okres próbny, nowa praca.. a u mnie taka rewolucja.
Oczywiście jeszcze dmucham na zimne, dopiero jutro wizyta u lekarza, która mam nadzieje, że potwierdzi że wszystko jest ok.. ale jednak
Trzymam za Was wszystkie kciuki! i chyba taka przewrotność losu, że jak się człowiek stara to ciężko.. a jak odpuszcza, to niespodzianka..
Cóż mogę Ci Kochana na ten temat powiedzieć sześć lat seksu bez zabezpieczenia, w końcu lekarz, podejrzenie PCOS, staraliśmy się od roku już tak na poważnie, nie udawało się, dołączyłam tutaj. Wszystko rozregulowało się zaporowo, jeden cykl 28 dni, następny 17, normalnie 23, nie wiedziałam kiedy dostanę i czy dostanę. W końcu w listopadzie tylko jeden seksik, w 9dc i udało się. Nigdy nie byłam tak zaskoczona. A już rozmawialiśmy o dalszej dokładnej diagnostyce, in vitro i innych metodach. A tu proszęCześć dziewczyny Byłam u Was chwilę... a później zmieniałam pracę, udało się zafasolkować.. i już jakoś nie napisałam.
Nie wiem, czy któraś mnie stąd pamięta ale chyba wyglądało to u mnie tak jak u większości.
Starania, starania, starania... i nic. Miliony sikanych testów.. a to owu, a to testy ciążowe.. wszystko o kant dupy.
Do tego odkąd zaczęliśmy się starać, to wszystko się spierniczyło. Nagle cykle się rozjechały.. z równiutkich jak w zegarku pojawiły się 35 dniowe, 19 dniowe i taka huśtawka. Do tego sprawdzałam poziom progesteronu i był taki, jak kobity w trakcie menopauzy (badałam kilka razy). I jak już odpuściliśmy.. jak już zmieniłam pracę...
Raz jeden się przytulaliśmy w okolicach owu (o ile w ogóle mogłam określić kiedy była przy takich cyklach). I bęc! Jakie było moje zdziwienie! Okres próbny, nowa praca.. a u mnie taka rewolucja.
Oczywiście jeszcze dmucham na zimne, dopiero jutro wizyta u lekarza, która mam nadzieje, że potwierdzi że wszystko jest ok.. ale jednak
Trzymam za Was wszystkie kciuki! i chyba taka przewrotność losu, że jak się człowiek stara to ciężko.. a jak odpuszcza, to niespodzianka..
Ja nie chce ci robić nadzieji ale już tutaj opisywałam przypadek mojego pierwszego testu z synem. Zrobiłam test kilka dni przed @ i wyszła biel. Wkuzona wrzuciłam ten test do kosA. Za pol godiNy otwieram kosz spoglądam a tam jasniutka kreska. Wiedziałam ze po 10 minutach już się nie liczy a co dopiero po 30 minutacha le jakaś nadzieja się urodziła. Następnego dnia rano zrobiłam test i wyszła cieniusieńka kreseczka i wlasnie wróciła z przedszkola ta kreska
Dziewcyzby ja mam tez dziwny cykl. Dosyć ze miałam te różowe plamienia to jescze mam bardzi Mokry ten cykl. Fakt ze mam od 2 tyg zdrowa doetę ale No nigdy tak nie miałam śluzu przed @. Mam Ok 34 dniowe cykle. Dziś 30 dzień cyklu. Test bielutki. ZresTa szanse zerowe ale zastanawia mnie cEmu taki inny śluz mam cały miesiąc.