reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

reklama
Byłam na monitoringu, dokładnie z racji monitoringu, leki w, zastrzyku wiem kiedy była owu, odczuwam ja mocno więc była na 10000% 1.12
Ale gin twierdzi że może wyjść nawet po 16 dniach
W tym miesiacu tez bolesnie ja odczulam :)) wiec przynajmniej wiem co i jak i rowniez bylam na monitoringu. To w takim wypadku dopoki nie ma @ jest nadzieja :)
 
Cześć dziewczyny :) Byłam u Was chwilę... a później zmieniałam pracę, udało się zafasolkować.. i już jakoś nie napisałam.
Nie wiem, czy któraś mnie stąd pamięta ale chyba wyglądało to u mnie tak jak u większości.
Starania, starania, starania... i nic. Miliony sikanych testów.. a to owu, a to testy ciążowe.. wszystko o kant dupy.
Do tego odkąd zaczęliśmy się starać, to wszystko się spierniczyło. Nagle cykle się rozjechały.. z równiutkich jak w zegarku pojawiły się 35 dniowe, 19 dniowe i taka huśtawka. Do tego sprawdzałam poziom progesteronu i był taki, jak kobity w trakcie menopauzy (badałam kilka razy). I jak już odpuściliśmy.. jak już zmieniłam pracę...
Raz jeden się przytulaliśmy w okolicach owu (o ile w ogóle mogłam określić kiedy była przy takich cyklach). I bęc! Jakie było moje zdziwienie! Okres próbny, nowa praca.. a u mnie taka rewolucja.
Oczywiście jeszcze dmucham na zimne, dopiero jutro wizyta u lekarza, która mam nadzieje, że potwierdzi że wszystko jest ok.. ale jednak :)
Trzymam za Was wszystkie kciuki! :rofl2: i chyba taka przewrotność losu, że jak się człowiek stara to ciężko.. a jak odpuszcza, to niespodzianka..
 
Cześć dziewczyny :) Byłam u Was chwilę... a później zmieniałam pracę, udało się zafasolkować.. i już jakoś nie napisałam.
Nie wiem, czy któraś mnie stąd pamięta ale chyba wyglądało to u mnie tak jak u większości.
Starania, starania, starania... i nic. Miliony sikanych testów.. a to owu, a to testy ciążowe.. wszystko o kant dupy.
Do tego odkąd zaczęliśmy się starać, to wszystko się spierniczyło. Nagle cykle się rozjechały.. z równiutkich jak w zegarku pojawiły się 35 dniowe, 19 dniowe i taka huśtawka. Do tego sprawdzałam poziom progesteronu i był taki, jak kobity w trakcie menopauzy (badałam kilka razy). I jak już odpuściliśmy.. jak już zmieniłam pracę...
Raz jeden się przytulaliśmy w okolicach owu (o ile w ogóle mogłam określić kiedy była przy takich cyklach). I bęc! Jakie było moje zdziwienie! Okres próbny, nowa praca.. a u mnie taka rewolucja.
Oczywiście jeszcze dmucham na zimne, dopiero jutro wizyta u lekarza, która mam nadzieje, że potwierdzi że wszystko jest ok.. ale jednak :)
Trzymam za Was wszystkie kciuki! :rofl2: i chyba taka przewrotność losu, że jak się człowiek stara to ciężko.. a jak odpuszcza, to niespodzianka..
Oby wszystko potoczylo sie jak najlepiej ,😍 Gratulacje :)
niestety psychika moze wiele, dlatego jak sie chce to nie ma, jak sie nie planuje to nagle wychodzi
 
Cześć dziewczyny :) Byłam u Was chwilę... a później zmieniałam pracę, udało się zafasolkować.. i już jakoś nie napisałam.
Nie wiem, czy któraś mnie stąd pamięta ale chyba wyglądało to u mnie tak jak u większości.
Starania, starania, starania... i nic. Miliony sikanych testów.. a to owu, a to testy ciążowe.. wszystko o kant dupy.
Do tego odkąd zaczęliśmy się starać, to wszystko się spierniczyło. Nagle cykle się rozjechały.. z równiutkich jak w zegarku pojawiły się 35 dniowe, 19 dniowe i taka huśtawka. Do tego sprawdzałam poziom progesteronu i był taki, jak kobity w trakcie menopauzy (badałam kilka razy). I jak już odpuściliśmy.. jak już zmieniłam pracę...
Raz jeden się przytulaliśmy w okolicach owu (o ile w ogóle mogłam określić kiedy była przy takich cyklach). I bęc! Jakie było moje zdziwienie! Okres próbny, nowa praca.. a u mnie taka rewolucja.
Oczywiście jeszcze dmucham na zimne, dopiero jutro wizyta u lekarza, która mam nadzieje, że potwierdzi że wszystko jest ok.. ale jednak :)
Trzymam za Was wszystkie kciuki! :rofl2: i chyba taka przewrotność losu, że jak się człowiek stara to ciężko.. a jak odpuszcza, to niespodzianka..
Cóż mogę Ci Kochana na ten temat powiedzieć 🙈 sześć lat seksu bez zabezpieczenia, w końcu lekarz, podejrzenie PCOS, staraliśmy się od roku już tak na poważnie, nie udawało się, dołączyłam tutaj. Wszystko rozregulowało się zaporowo, jeden cykl 28 dni, następny 17, normalnie 23, nie wiedziałam kiedy dostanę i czy dostanę. W końcu w listopadzie tylko jeden seksik, w 9dc i udało się. Nigdy nie byłam tak zaskoczona. A już rozmawialiśmy o dalszej dokładnej diagnostyce, in vitro i innych metodach. A tu proszę🤷‍♀️
 
Cześć dziewczyny :) w środę ostatni raz tutaj byłam a tu nie dość że 60 stron do nadrobienia to jeszcze takie nowiny!!
Gratuluje każdej z osobna dwóch kreseczek :* :)
cieszę się Waszym szczęściem i liczę, że i u mnie się one kiedyś pojawią.

U mnie niby powinna być teraz owulacja, ale jak nie było białego śluzu i bólu jajników tak ich nadal nie ma. Nie wiem czy to oznacza stracony miesiąc - bezowulacyjny?
 
reklama
Ja nie chce ci robić nadzieji ale już tutaj opisywałam przypadek mojego pierwszego testu z synem. Zrobiłam test kilka dni przed @ i wyszła biel. Wkuzona wrzuciłam ten test do kosA. Za pol godiNy otwieram kosz spoglądam a tam jasniutka kreska. Wiedziałam ze po 10 minutach już się nie liczy a co dopiero po 30 minutacha le jakaś nadzieja się urodziła. Następnego dnia rano zrobiłam test i wyszła cieniusieńka kreseczka i wlasnie wróciła z przedszkola ta kreska :)

Dziewcyzby ja mam tez dziwny cykl. Dosyć ze miałam te różowe plamienia to jescze mam bardzi Mokry ten cykl. Fakt ze mam od 2 tyg zdrowa doetę ale No nigdy tak nie miałam śluzu przed @. Mam Ok 34 dniowe cykle. Dziś 30 dzień cyklu. Test bielutki. ZresTa szanse zerowe ale zastanawia mnie cEmu taki inny śluz mam cały miesiąc.

Hej, podczytuję sobie trochę ten wątek, i trafiłam na interesujący i nurtujący mnie temat. Piszesz że masz cykle 34 dniowe. Ja też mam cykle mniej więcej 31-39, średnio 34 dni (no najwięcej cykli tak przypadało). Mam do Ciebie pytanie, kiedy przypada Ci owulacja? Aplikacja mi pokazuje że mam w 20dc.... Prawda li to? :)
 
Do góry