reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sprawa o alimenty i ustalenie

jaimis gratuluje, to juz krok do przodu...

wiesz fajnie doczekac tego momentu kiedy wiesz ze do ojca dziecka masz tylko zal za to jak je traktuje.... ja do dzis mam zal... bo nie tak powinno byc...
moj ex tez tryskal jadem, to u nich normalna reakcja obronna... spokonie, bedzie dobrze...
 
reklama
Jamis,a czemu chcial wiedziec ze skladasz do sadu???

Ja tam swojego o niczym nie zawiadamialam czy skladam czy nie.Poprostu zaproponowalam zeby placic na dziecko okreslona kwote a on sam wyskoczyl ze jak chce tyle to mam isc sobie do sadu bo on mi nie da.Nic mu nie odpowiedzialam bo akurat przyszedl odwiedzic coreczke.Przemilczalam sprawe.Myslal ze sie wystraszylam.
Po miesiacu dostal pozew.
Uwazam ze lepiej nie mowic zeby nie przygotowal sie wczesniej do rozprawy czyli np. zeby nie ukryl zarobkowalbo jakies zaswiadczenia falszywe lekarskie itp.Ma czas wiec moze wszystko zalatwic.A tak dostanie wezwanie i nie bedzie zbytnio mial czasu na kombinacje.Chociaz jak ktos chce kombinowac to i w ostatniej chwili pozalatwia.

Pozatym te ugodowe to nie zawsze na twoja korzysc idzie.Zalezy ile ojciec zarabia.Jak sporo to lepiej niech jest ta rozprawa.
Ja chcialam ugodowo i liczylam ze jak da mi 600zl to bede szczesliwa ,on proponowal 300.W sadzie zasadzili 800.Tyle to sie nie spodziewalam,gdybym poszla na ugode to by pewnie zostalo to 600.Takrze jamis,warto "sie sadzic".
 
u mnie sedzia usilnie chciala ugody 500 i abym do komornika nie wnosila wyroku tylko ex bedzie mi dobrowolnie placi- zastanawialam sie po ktorej jest stronie sedzia,bo nie po mojej i dziecka argument jakbym miala fundusz to i tak wiecej niz 500 bym nie dostala czy zawsze moge wlozyc do komornika rece opadaja jak sie cos takiego od sedzi slyszy,a w ogule nie wiem ale 500 to byla bardzo wysokie alim na dziecko szkolne i alergiczno-asmatyczne,bo aby zostalo 500 to nie bedzie kosztow sadowych dla exa,bo biedny tatus bezrobotny pracujacy na czarno,a zaslaniajacy sie opieka nad drugim dzieckiem,tylko jakby chcial pracowac,zarobilby na troche wieksze alim i zlobek i by pol wyplaty zostalo w kieszeni,ale to trzeba pracowac,on chcial 400,ja troche wiecej niz 500,czkam na ogloszenie wyroku
 
ja dziewczęta to już się denerwuję tą całą sprawą już jakieś chore sny miałam i jak się denerwuję jeść nie mogę, jak K mnie zostawił nosiłam rozmiar 40 po ciąży a teraz 36 na mnie wisi, chyba jak będzie sprawa za 3 miesiace to jak będę szła do sądu to kości będą mi kości stukać przy każdym kroku ;-)
A dlaczego chciał wiedzieć? Pewnie żeby się przygotować a tam niech się przygotowuje, ja tam jak by przyjechał i uzgodnilibyśmy sensowną kwotę i zapisali to bym nawet pozew wycofała, ale on już tak mnie nienawidzi że nie chce sensownie gadać jego sprawa, a napewno przygotuje się odpowiednio tylko rentę pokaże i sto tysięcy kosztów na pierwsze dziecko bo mała ma wadę serca, dlatego byłam się gotowa dogadać. Oczywiście jak go poznałam to nie wyglądał na żadnego rencistę i zarabiał z 4 tys :-)
Mozi to na prawie nie jest ustalane odrazu ile ma płacić i jak wyglądać????
Rosi79 a tobie dobrze zasądzili bo jak nieraz słyszę z 200-300 zł to ja tyle na pieluchy wydaję a gdzie reszta????
Ja przy mojej obecnej pensji żyję na debecie jeszcze mam trochę oszczędności ale szybko topnieją, a syn do pełnoletności jeszcze ma duuuużo lat, dużo kasy na to pójdzie....
Ale cały czas nie mieści mi się w głowie że jeszcze rok temu wielka miłość a teraz z jego strony wielka nienawiść i totalne zobojętnienie na syna. :no:
A co radzicie jak mam się przygotować do sprawy, mówić coś czy tylko odpowiadać na pytania??? Poczytałam na necie różne opinie i już mam metlik w głowie...
 
Jamis,weź adwokata.On pewnie weźmie.Zawsze to wiecej ci może wyciągnie.
Bez adwokata nie pozwolą ci za bardzo gadac i nie bedziesz mogla swojego zdania wyrazic.Bo to przewaznie pozwany ma prawo sie bronic a TY to juz nie.Takie chore zasady na sali sadowej.Dlatego lepiej miec adwokata ktory i wlasciwe pytania zada i wie co i jak.

A nienawisc?zawsze jest u chlopa jak chcesz od niego pieniedzy.I nie ma to znaczenia ze to nie dla Ciebie tylko dla jego syna.
 
Rosi79 ty rozumię miałaś adwokata, z urzędu czy sama jakiegoś wzięłaś??? Nie wiem czy on będzie miał a dużo i tak nie przyznają mi bo tak jak pisałam ma już chorą córkę i sam jest na rencie i teraz nie pracuje tak że i tak dostanę grosze i tak, ale to będzie zawsze i tak więcej niż teraz bo teraz nic nie daje :-) a zobaczę jak się zachowa i ile kasy dostanę bo najwyżwej za jakiś czas pójdę o podwyższenie, a jeśli dostałabym lepiej płatną pracę to bym go w d........ miała:tak:
 
Na pierwszej rozprawie nie mialam,za to ON przyszedl z obstawą i śmial mi sie w oczy.Na szczescie nie skonczylo sie na tej jednej wiec wzielam adwokata z urzedu.Baaaardzo i dopomógl no i mialam wtedy głos na sali.Bo na pierwszej rozprawie bylam kompletnie sama i nikt nic mi nie pozwolil mówic.Tylko ON i jego adwokat nawijali.
Warto brac,to nic cie nie kosztuje jak z urzedu.

A nie nastawiaj sie ze malo dostaniesz,walcz o jak najwiecej.Wychodz z gornej półki a co zasadzo to bedzie na wiele lat.

Ja niby dostalam wiecej niz oczekiwalam(chociaz wnosilam o 1200 zeby bylo z czego spaść) ale to i tak mi nic nie zostaje:(Mieszkanie kosztuje mnie 1000zl wiec na zycie mam zaledwie 200zl:-(.No w sumie moge policzyc ze "tatuś" zapewnia nam mieszkanie:tak:

I nie przejmuj sie tak ze ON cie znienawidzi.Jego to nie obchodzi co ty czujeszz.Masz fajnego dzidziolka i z tego sie ciesz .A jemu pozostanie TYLKO placic a dziecka zapewne nie bedzie widywal.A niech nienawidzi,byleby płacil i byleby synek zdrowo sie chował:tak:
 
Rosi79 ja już kilka razy pisałam na forach gdzie się widujemy, nigdy nie miałam farta do facetów, 2 lekarzy mi powiedziało, pierwszy 6 lat temu że będę miała problemy z zajście w ciążę i powinnam się leczyć a że nie miałam dobrego faceta to nie było sensu się leczyć i po tylu latach nagle ciąża, ja mówię że mój dzidziuś to dar losu. A jego ojciec już mnie znienawidził to już nic nie tracę, najwyżej zobaczę jak się zachowa jak przyjdzie z adwokatem to też powiem że chcę wziąść, albo za półroku znowu pójdę do sądu o podniesienie... Naprawdę człowieka się do końca niegdy nie zna nigdy bym nie podejrzewała że w ten sposób się zachowa wobec mnie a co dopiero wobec własnego syna.... skalą człowieczeństwa jest jak się traktuje innych i on strasznie spadł w tej skali :tak: Ale mówię boję sie tej całej sprawy żle sypiam...:nerd:
 
Witam . Mam pytanie
Mam 17 lat ( w styczniu koncze 18) . niedawno dowiedzialam sie o istnieniu mojego ojca biologicznego. Czy ja sama moge mu zalozyc sprawe w sadzie o przyznanie alimentów ? od od sierpnia przysyła mi 150zł co miesiąc lecz licząc koszty mojej nauki i ogólnego utrzymania mnie są to śmieszne pieniądze. Mojej mamy nie stać na utrzymywanie mnie więc on powinien mi płacić więcej . Jak mogę to zrobić ? prosze o szybką odpowiedź
 
reklama
Do góry