sprawa o alimenty i ustalenie

[mamoośka]

Wiola twój temat podciągam pod alimenty i ustalenie ojcowstawa
Co do Twojego postu możesz spokojnie założyć sprawe .Najpierw widomo musisz ustalić ojcowstwo,dopiero potem alimenty.Możesz to zrobić w jednym pozwie.Ustalając ojcowstwo możesz spokojnie od razu wnieść o nie przyznawanie mu praw rodzicielskich- powodem może być już sam wpływ tego,że on siedzi.Co do zwrotu kosztów to możesz ubiegać się o zwrot wyprawki oraz twojego 3 miesięcznego utrzymania w ciąży i połogu,ale to dopiero jak ojcowstwo zostanie uznane.Alimenty na dziecko należą Ci się od początku.Po sprawie zanosisz odpis wyroku do komornika,a on już zrobi swoje.W zakladach karnych tzw. alimenciarze mogą pojąć prace i komornik z nich ściąga alimenty,jeżeli nie mają takiej możliwości dostaniesz je z banku alimentacyjnego.Wzór pozwu chyba znajdziesz tu w przydatnych linkach na samotnych rodzicach,jak nie spróbuję pomóc.

 

[viola.]

A czy dostane zwrot za wyprawke itd jeśli nie mam żadnych paragonów?? I jeśli pomagał mi cały ten czas ojciec to czy dostane mniejsze alimenty?? A i mam rozumieć, że takie alimenty jakie zostaną mi przyznane zostaną pomnożone razy ilość miesięcy jego nieobecności i oddane jednorazowo na moje konto??

 

[ollka22]

wiesz co w tej sprawie duzo bedzie zalezalo od sedziny, i od tego co twoje x bedzie mowil.
wiadomo ze skoro cos tam kupowal bedzie sie bronil, powiems zczerze ze nei abrdzo sie w tej opcji orientuje.

co do alimentow nawet jak przyznaja ci je od poczatku to powiedz mi jak mieli by ci je rpzelac na konto skoro twoj ex nie ma dochodow?? jak juz bedziesz miala prawomocny wyrok bedziesz musiala udac sie do komornika i wtedy dopiero komornik sprawdzi exa itd, i dostaniesz papiery do funduszu alimentacyjnego a tam bodajrze wypalcaja od dnia zlozenia wniosku. czyli wszytko to cowczesniej ebdzie widnailo jako dlugo ojca i kiedys jezeli beda mozliwosci bedzie to spalcal.

 

[viola.]

Aha, już teraz wszystko rozumiem. A mogłabyś mi pomóc napisać uzasadnienie, bo nie mam pojęcia od czego zacząć, jak to wszystko opisać w 'ich' języku. Moja sytuacja nie należy do 'standardowych' a wiem, że nie moge tak sobie opisać swojej historii, tylko że to musi być napisane językiem urzędowym... a na tym się nie znam.

 

[ollka22]

zeby napisac uzasadneinie trzeba znac dobrze sytuacje.
ja to np moglabym pomoc tylkow kwesti alimentow, ewentualnie nie nadawanie praw,a le chyba najwazneijszem punktem u ciebie bedzie ustalenie ojcostwa.
najlepiej by bylo pojsc do prawnika,w kazdym miescie masz bezplatna pomoc prawna oni pisza takie pozwy

 

[mamoośka]

wiesz co w tej sprawie duzo bedzie zalezalo od sedziny, i od tego co twoje x bedzie mowil.
wiadomo ze skoro cos tam kupowal bedzie sie bronil, powiems zczerze ze nei abrdzo sie w tej opcji orientuje.

co do alimentow nawet jak przyznaja ci je od poczatku to powiedz mi jak mieli by ci je rpzelac na konto skoro twoj ex nie ma dochodow?? jak juz bedziesz miala prawomocny wyrok bedziesz musiala udac sie do komornika i wtedy dopiero komornik sprawdzi exa itd, i dostaniesz papiery do funduszu alimentacyjnego a tam bodajrze wypalcaja od dnia zlozenia wniosku. czyli wszytko to cowczesniej ebdzie widnailo jako dlugo ojca i kiedys jezeli beda mozliwosci bedzie to spalcal.

Ola ma racje.może być również taka sytuacja,że zasądzone alimenty zapłaci jej ojciec dziecka od razu.Skoro siedzi wtedy komornik wystąpi do zakładu karnego z odpowiednim pismem a on tam pracując- jak już pisałam ma pierwszeństwo jako alimenciarz do zatrudnienia w zakładzie karnym-wtedy komornik ściągnie co i ile się da.

 

[Mozi]

Aha, już teraz wszystko rozumiem. A mogłabyś mi pomóc napisać uzasadnienie, bo nie mam pojęcia od czego zacząć, jak to wszystko opisać w 'ich' języku. Moja sytuacja nie należy do 'standardowych' a wiem, że nie moge tak sobie opisać swojej historii, tylko że to musi być napisane językiem urzędowym... a na tym się nie znam.

ta pierwsza czesc dotyczaca, o co wnosisz trzeba napisac poprawnie po tzw.urzedowy jezyku
ale uzasadnie normalnie,np.ze bylas z pozwanym w zwiazku od kiedy, w tym czasie zaszlas w ciaze,czy on w czasie ciazy ci pomagal np zawiozl do lekarza,kupil lekarswtwa i witaminy,pomogl kupic wyprawke,czy jak bylas na porodowce czy zainteresowal sie dzieckiem,czy go pozniej odwiedzal,czy dawal jakies pieniadza,pisalas,ze on poszedl do zk,to napiszesz,od kiedy przebywa w zakladzie,czy utrzymuje jakis kontakt tel czy meilowy,listorwny z wami,czy w jakis sposob interesuje szie dzieckiem,ze wnosil o alimenty i wyliczasz np ze koszty utrzymania dziecko od urodzenia do 6 mcy czy 12 miesiecy wynosily tyle i tyle,a od roku do teraz to tyle,mozesz rozpisac sobie na kartce ile wydalas na ubranie,kosmetyki,lekarstwa,zabawki,jedzenia,koszty utrzymania domu,wozek,lozeczko do spania,wanienke ze do roku to koszty wynosily np 500 zl,a wnosisz o 300 zl od pozwanego,pozniejj koszty wynosily 650 i wnosisz np o 2/3 tych kosztow bo ty sprawujesz calodobowa opieke nad dzieckiem,ze wyprawka o okres okoloporodowy tyle o wnosil o polowe tych kosztow
wczesniej jest fajny link do kosztow,mozna sie nim troche podeprzec,poczytaj watek to sie tez duzo dowiesz

 

[viola.]

Wielkie dzięki dziewczyny to dużo mi pomogło. Teraz już mogę się zabrać za pisanie pozwu, a jeśli coś będzie mnie jeszcze gryzło to się odezwę lub pójde do kancelarii adwokackiej, jak radzi olka Nawet nie wiedziałam, że takie porady są bezpłatne. Jeszcze raz wielkie dzięki

 

[Mozi]

A czy dostane zwrot za wyprawke itd jeśli nie mam żadnych paragonów?? I jeśli pomagał mi cały ten czas ojciec to czy dostane mniejsze alimenty?? A i mam rozumieć, że takie alimenty jakie zostaną mi przyznane zostaną pomnożone razy ilość miesięcy jego nieobecności i oddane jednorazowo na moje konto??

nie masz zadnych paragonow,ale sa to rzeczy podstawowe dla dziecka,ktore musisz kupic,dziecko musi w czyms spac,gdzie sie kapac,miec wozek, czy ubranka,piszesz,ze te koszty wyniosly wtedy tyle i tyle,jesli ojciec dziecka ci pomagal i i kupil cos dla dziecka to nie liczysz tych rzeczy w pozwie
ja alimenty zalegle mialam rozpisane,ze za rok np 2007 tyle chce,za 2008 tyle,a za 2009 tyle i sie zliczalo kwote,sad moze przyznac cala kwote jej czesc lub wogule,to zalezy co pozwany bedzie mowi czy ci placil za ten okres,czy kupil te rzeczy dla dziecka,wszytsko zalezy od sedzimy i tego co mowi ex,bo moze zaprzeczac,aby nie placic,po sprawie dostajesz wyrok,tak bedziesz miala wyszczegolnione biezace alim i zalegle, jak on siedzi teraz trzeba wnosic do komornika sprawe i on sie zajnie egzekucja,bo nie wiem czy on nie pracujac wplaci ci na konto cala to kwote,bo skad ja ma miec,moj ex czesc wplacil w rata,a pozniej juz wogule,wiec znoslam do komornika,aby wyegzekwowac dlug,komornik moze zajac jego rzeczy ruchone czy nieruchone np auto jak ma takie na poczet dlugu,nie jest latwo wszytko dostac od razu,ale jak nie bedzie placil mozesz zlozyc o fundusz i z niego dostaniesz alimenty

wpisz w google bezplatne porady prawne i swoje miasto i cos na pewno sie znajdzie,a jak mieszkasz w mniejszym miescie to mozesz zapytac w mopsie,tam tez jest poradnictwo,aha w wiekszych miastach mozesz poszykac czy uniwestytetach studenci czy adwokaci udzielaja porad

dobrze jest najpierw postarac sie cos napisac samemu,bo prawnik moze juz to cos poprawic i dopisac to co trzeba

 

[viola.]

A czy w pozwie wypisać również rzeczy które kupiłam za becikowe?? I czy moge przesłać którejś Pani na priv swój pozew do ewentualnych poprawek?? Już prawie gotowy