reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sprawa o alimenty i ustalenie

Mamo Julci my chyba z racji posiadania macicy jesteśmy z góry skazane na nieomylność(np. w doborze swoich partnerow zyciowych), potem samodzielność, osąd i niezdrową krytykę, podczas gdy mężczyzna zawsze może powiedzieć "bo to zła kobieta była" i umyć ręce od odpowiedzialności i wymazac tresć swojego zycia, ktora moze być dziecko ...

Uzywając zwrotu skurw...syństwo miałam na myśli ogół ludzkich zachowań, w tym wypadku męskich, niewybrednych komentarzy, znieczulicę i draństwo w stosunku do kobiet. Podczas gdy Pan Troll w sposob bezpośredni nazywa mnie pasożytem, nie mając w ogóle pojęcia o mojej sytuacji...

Dziekuje Mamo Julci za wstawiennictwo, ale wlaczam ignora i life goes on::)

:-):-)
 
reklama
moze ktos wie,ile ma sie czasu na zlozenie apelacji od ogloszenia wyroku????
i ile czasu trwa uprawomocnienie wyroku?
chodzi mi o to,do kiedy pozwany moze zglosic apelacje ze alimenty zasadzono za duze dla niego?
 
moze ktos wie,ile ma sie czasu na zlozenie apelacji od ogloszenia wyroku????
i ile czasu trwa uprawomocnienie wyroku?
chodzi mi o to,do kiedy pozwany moze zglosic apelacje ze alimenty zasadzono za duze dla niego?
Masz siedem dni na złożenie pisma o uzasadnienie wyroku.14 dni od dnia otrzymania z sądu uzasadnienia wyroku na odwołanie czy też apelację,Wyrok uprawomacnia się 21 dni
 
Piszesz o prawie pisanym przez ludzi dla ludzi, ale do prawa moralnego już się nie kwapisz? Poza tym nie przeklinaj, skoro nie umiesz prowadzić dyskusji i nie potrafisz utrzymać na wodzy swoich prymitywnych, zwierzęcych zachowań, to nie wchodź na forum. Sprawa jest jasna i zrozumiała: posiadasz - odpowiadasz. Rezygnujesz, nie masz prawa do posiadania i decydowania. Proste. Widzę, że pasożytów żyjących na koszt ciężko pracujących podatników (takich, jak ja) nie brakuje. Łatwo jest wyciągać łapę do funduszu alimentacyjnego po pieniążki, prawda? Szczerze: ile z tych pieniedzy przeznaczacie na dziecko? Nie piszczcie mi tu na forum, bo mnie to g... obchodzi. Same sobie odpowiedzcie na to pytanie, szczerze, bez kłamstw. Ile złotych z tej kwoty przeznaczacie na szminkę, i inne, mało istotne badziewia? Jak się czujecie ujmując dziecku z talerza lub zabierając mu szczęście do posiadania zabawek i nowych ubranek? Hmmm?

Ja z chęcią odpowiem rzeczowo na Twoje pytania.

Prócz tego co dostaję od Państwa na własne dziecko wydaję nieomalże każdy pieniądz który posiadam. Nie pamiętam kiedy SOBIE coś kupiłam.
Zdecydowana większość z nas tak robi. Koszt utrzymania dziecka w Warszawie (żłobek prywatny bo państwowe mają Cię gdzieś mimo samotnego wychowywania to jest koszt 1500 zł z wyżywieniem) to przepraszam ale MINIMUM 2000 ZŁ. Ja wydaję trochę więcej bo mam syndrom samotnej matki- czytaj nie ma ojca to zapewnię córce najlepsze możliwe warunki do życia.

Przepraszam ale chyba nie posiadasz dzieci bo nie masz zielonego pojęcia jaki to jest koszt. Zestaw sezonowych ubranek i bucików to co 3 miesiące wydatek rzędu 600 zł. 200 zł miesięcznie na pampersy, 50 zł na kosmetyki, minimum 500 zł jedzenie dla smyka (policz sobie 30 słoiczków miesięcznie po 5 zł, codziennie soczek po 3 zł, do tego kaszki, herbatki, owocki, jogurciki i tyle Ci niestety wychodzi) a MLEKO? ja co 3 dni kupuję pakę mleka za 13 zł :/

A lekarstwa? Przy zapaleniu płuc u mojej córki w przeciągu dwóch tygodni wydalam 500 zł na leki i nebulizator aby nie leżeć z córką w szpitalu.

A gdzie zabawki? gdzie jakiś basen, figlolandia, książeczki, kolorowanki, kredki itp???? te marne państwowe pieniądze czytaj 170 zł zasiłku dla samotnych rodziców plus 68 rodzinnego??? to starcza jedynie na pampersy.


POMYŚL WIĘC 10 RAZY a jak jest potrzeba to jeszcze więcej zanim palniesz debilne pytanie. Te pieniądze nie starczają nawet na podstawowe potrzeby dziecka. Więc skoro jako matki zapewniamy dzieciom więcej niż nam na to pozwalają zasiłki to chyba oczywiste, że te pieniądze są w pełni wykorzystywane na dzieci

A fundusz alimentacyjny to są pieniądze państwa ale zapominasz, że tatusiowi nasi dłużnicy stali się dzięki funduszowi dłużnikami państwa polskiego. Czy tak naprawdę to oni na końcu i tak poniosą koszta alimentów a nie państwo :D
zakończyłam temat z tym kimś

pozdrawiam
 
A ja znowu z zapytaniem:-)
Zglaszajac sprawe do komornika jak dlugo czeka sie na jego "reakcje" by zalegle alimenty wplynely??
Ojciec dziecka pracuje i podalam dokladny adres firmy.
 
Rosi jak zlozylas juz u komornika wniosek to on wysle pismo do firmy z zapytaniem czy taki pan tam pracuje i zajecie wynagrodzenia, powinni mu ju zajac pieniazkiz kolejnej wyplaty
 
reklama
moja sytuacja wyglada nastepujaco: z ojcem mojej córeczki nie żyje od dawna poniewaz mies przed jej narodzinami poszedl siedziec. Teraz moja mała ma juz ponad 2 latka a ja dalej nie mam od nieho wiesci na temat tego kiedy dokladnie stamtad wyjdzie. Fakty ze nie chce z nim juz byc ale chcialam zeby mala miala kontakt z ojcem, tymczasem on ciagle mnie oklamuje i w dalszym ciagu nie wiem kiedy wyjdzie. Wiem ze i tak o wiele za dlugo zwlekalam ale czas najwyzszy szybko to zalatwic i miec to za soba. Chce rozwniez ograniczyc mu prawa rodzicielskie i uznac ojcostwo a z tego co wiem to wszystko odbywa sie na jednej sprawie. Tylko jak napisac pozew o alimenty jezeli facet siedzi w pierdlu, nie ma zadnych dochodow, poza niewielkimi prezentami dla malej od jego rodzenstwa nie mialam zadnej pomocy z ich strony. Sama konczylam ostatni rok szkoly gdy mialam juz dziecko.Czy to ze bylam niepelnoletnia gdy zaszlam z nim w ciaze to ma jakie znaczenie? i to ze moja rodzina ponosila koszty utrzymania mnie i mojej corki podczas mojej nauki? Mama zwolnila sie z pracy zeby sie malą zając a ojciec utrzymywal nas wszystkich w tym czasie? Teraz jestem na polrocznym stazu i dostaje 890zl mies ale oplacalam opiekunke z tych pieniedzy, czyli 400zl mies co i tak jest niewielka sumą. Za mies znow konczy mi sie staz a mieszkam w malej miejscowosci i pracy tak latwo nie dostane wiec znowu bede siedziala w domu i opiekowala sie corką puki nie pojdzie do przedszkola czyli jeszcze rok. Czy moge sie starac o zwrot kosztow poniesionych w czasie jego nie obecnosci gdy nie mam zadnych konkretnych rachunkow (bo wszystko dla dziecka kupowalam uzywane bo nie bylo mnie na nowe stac). Bardzo bym była wdzieczna gdyby ktos mi pomogl napisac stosowny pozew bo chce jak najszybciej zakonczyc pisanie pozwu i wyslac go bo z tego co wiem to alimenty przedawniaja sie po 3 latach. Prosze pomozcie! Z góry dzieki
 
Do góry