reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Spotkania Aktywnych Mam z Opola i okolic

Ja myślę, że może dałoby się coś wykombinować na ten basen z BB, ale ja i tak od września zaczynam chodzić z Patrykiem ( i może z Dominikiem) na basen. On bardzo lubi wodę i szkoda żeby tego nie wykorzystać. Która chętna zapraszam ;-)

Co do samodzielności dzieci to ja się z rubi zgadzam, my Dominika uczymy od małego, że ma sobie sam radzić ze wszystkim (oczywiscie w granicach rozsadku;-)) Przez to jest bardzo samodzielny, otwarty do ludzi i nie mało czego się boi;-)
 
reklama
Rubi jeśli chodzi o basen, to skoro Bystyja sama go zaproponowała na początkuto szanse są ;-) Na Aktywnych Mamach jednym z tematów jest 'wspólna zabawa'.

Może na krytym basenie będzie można coś zorganizować we wrześniu :tak: Ja z Anią wtedy odpadamy ze względu na problemy nefrologiczne, ale czemu inne mamusie mają nie skorzystać. :tak:

ja tez odpadam i dlatego napisałam że zainteresowane mogą scenariusz napisać :-)
temat "wspólna zabawa" jest OK - moża pod niego podciągnąć wszystko :-) ale Bestyja też napisała, że finansują te spotkania, których scenariusze im się spodobaja... więc to wspólne moczenia dupek w wodzie trzeba ładnie ubrać w słowa :-)

hmmmm.... przeca ja mam dwoje dzieci (wyrodna matka sklerotyczka) - czysto teoretycznie mogłabym iść na basen z Jasiem ale to zależy od mojego palca...ciut popsuty jest :-/


edit: a tak w ogole to wyszlo ze ja jestem przeciwna basenowi... to nie tak... chodzi mi o to że takie spotkanie trzeba dokładnie zaplanować - jak juz pisałam - otwarty basen i pogoda...:-/ może być różnie :-(
 
Ostatnia edycja:
ja też na basen zaczynam chodzić od września :tak: także aga możemy się umawiać
u mneie problem z karolcią - bo ja z nią chodziłam do szkoły pływania i było fajnie do czasu jak trza było dziecię zanużyć i zrobić zdjęcia podowdne brrrrrr aż nie chce sobie tego przypominać
mała ma teraz wstręt do tego miejsca i od razu płacze
więc jeśli się nie przekona to zacznę chodzić chociaż w wojtkiem ale na pewno zacznę ;-);-)

byłam na drzwiach otwartych nowego żłobko-pprzedszkola koło nowego tesco - nawet fajnie hihihihi
spędziłam z karolcią 1,5h po porannym falstarcie kiedy to chciałam ją wziąć na zakupy wyszłyśmy za drzwi a ta w ryk bo tata nie idzie z nami gggrrrrr i wróciła się bezczela :szok::szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: (było nawet sympatycznie) gdyby nie ten żłobek to pewnie bym się zdecydowała nie za drogo i po drodze a laski nawet z podejściem do dzieci bo skoro moja karolka zaczeła bawić sie balonem z jedną z dziewczyn to wg duuuuży sukces :tak:

dobra idę na kawkę paaaaaaaaaaa
 
Cześć. Mam na imię Anka i jestem mamą Zosi. Spotkanie bardzo nam się podobało. nawet nie wiedziałam, że moje dzieciątko takie odważne jest i tak będzie szaleć. Zazwyczaj w nowych miejscach to tylko na rękach u mamy.
A jeśli chodzi o kolejne spotkanie i temat, to co myślicie o wspomaganie rozwoju ruchowego poprzez zabawę. można by zaprosić kogoś, kto pokazałby nam jak się bawić z dzieckiem, a przy okazji rozwijać jego koordynacje i rozwój ruchowy, nie szkodząc mu.
 
Irgi ;-) więc to z Tobą rozmawiałam :-) chodź poplotkować z nami :-)

fajny temat :-) ja znam fizjoterpautkę - nawet kilka :-) mogę popytać czy zechciałaby nas trochę wyedukowac :-)
 
Dobra to musimy zrobić ranking tematów.
Najpierw wrzucamy propozycje, ja potem zrobię sondę i te tematy które będą miały najwięcej głosów pójdą na pierwszy ogień, co Wy na to?

mamy tak:
1. chustowiązanie
2. basen
3. zabawy wspomagające rozwój ruchowy.

jakieś jeszcze propozycje?
 
U nas jedyny lęk jaki dziecko miało to przed blokami, przyszedł w wigilie i od czasu jak zaczełam remont i mały chodzi ze mną na blok się nie pojawił ... wczesniej był paniczny ryk ... masakra co w tej małej głowce sie porobiło :-(.
Ludzi i dzieci sie nie boi, poprostu olewa na całej lini, głuchy i ślepy.

Rubi ja go odtapiłam na 20 min w Bajlandi:-p, siedział z tą powiedzmy opiekunka i układał klocki ... a potem jak latał to oczywiste, ze musiałam pilnowac aby sie w nic nie uderzył. Kubus ma energii za 20-stu:sorry2:. W domu go tak nie pilnuje non stop ( oczywiscie musze zawsze wiedziec co robi), ładnie sie sam sobą zajac potrafi:tak:.
Wczoraj się TZ zagała z kolegą i by syn sobie na ulice poleciał, a akurat auto jechało ... no myslałam ze wyjde z siebie, az fakture mi wypisywali a tatus miał ta sekunde popilnowac koło auta :wściekła/y:
 
Dobra to musimy zrobić ranking tematów.
Najpierw wrzucamy propozycje, ja potem zrobię sondę i te tematy które będą miały najwięcej głosów pójdą na pierwszy ogień, co Wy na to?

mamy tak:
1. chustowiązanie
2. basen
3. zabawy wspomagające rozwój ruchowy.

jakieś jeszcze propozycje?

z sondą super pomysł :-)

a pamiętasz o czym rozmawiałyśmy we wtorek??? bo ja coś rzuciłam a Ty powiedziałaś ze na sierpień jest już chustowe spotkanie...

skleroza nie boli...
 
a ja tylko dodam ,że w ramach budżetu chętnie pomożemy w spotkaniu. Natomiast to wy rzeczywiście wiecie najlepiej czego wam potrzeba a że jesteście na miejscu łatwiej wam sprawdzić miejsce czy osobę.
 
reklama
rubi dobrze że Hiox "latała" za Kubciem bo w Bajlandii jest duuuuużo niebezpiecznych miejsc w których bardzo łatwo nabić sobie guza albo jeszcze coś gorszego, ja też bym biegała za Maćkiem gdyby nie A, bo trampolina przy samym parapecie, pootwierane okna na wykości głowy dziecka i dziura w siatce na wysokości 2.5 metra to można samemu się za głowę złapać a taki dzieciak lata i nie patrzy gdzie leci....
hmm ale wiem że Tobie to nie o to chodziło;-)
co do spotkań to fajnie że macie tyle pomysłów :-):-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry