reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Spanie w nocy

reklama
łał, to ja wyrodna matka jestem bo ja w nocy to już daaaaaaaawno nie zmieniałam pieluszki chyba z 9 mies. temu ostatni raz... śpi od 19,30 do rana tak do 8,30 w jednej i wcale dużo nie ma w niej rano nasiusiane...


nigdy go niczym nie przykrywam - śpi w pajacu z długim rękawkiem, i nogawkami ze stópkami + pampers - z tym że zimą był to pajac z polaru... jak go próbuje czymkolwiek nakryć - choćby pieluszką tet. to siada buczy przez sen aż to wszystko rozkopie odsunie kładzie się i zasypia szczęśliwy a ja w łóżku obok pod kółdrą i jeszcze kocem no i mi zimno:confused:
P. śpi na kołdrze jak na prześcieradle....:baffled:
 
Myszko 5 ostrych pobudek to faktycznie dużo... u nas owszem też się zdarzają no ale włąsnie wyjątkowo np przy wychodzeniu zęba, a jesli u ciebie wyjątkiem są spokojniejsze noce to nieciekawei :-(
 
Janek obudził sie wczoraj w nocy, a raczej lekko wybudził, zdjął z siebie śpiwór (nie umie tego powtórzy na jawie) , odrzucił go w przeciwny kąt łóżka, ułożył się na żółtym krabie, powiedział 'mama?" po czym przytulił pomarańczowego kraba i spał dalej. Byłam w niezłym szoku :szok:.

A na temat jego spania nie napisze nic oprucz tego, ze wala się po całym łóżeczku, bo jeszcze zapeszę :-p.
 
u mnie cycow w ogole nie ma :-D
Jasi ospi z Misiem mieciutkim ktorego lubi mietosci przed zasnieciem :-)

Dzis wstawalam do niego 3 razy w nocy i o 7:00 rano - potem za to spalismy do 10:00 - przynajmniej o tyle mi daje wytchnienia ze odsypia nocne szalenstwa
 
Myszka, a moze Ty zbyt czujna jestes? Moze czasem jego pobudki są takie na chwilke, na pojeczenie i zasniecie bez niczyjej ingerencji?
Mój czasem ma pobudke, jeknie, mruknie, nawet zaplacze, ale sam sie uspokaja - no chyba, ze ktos do niego wtedy wejdzie, to potrafi naprawde sie wybudzić :baffled:
 
Myszka, a moze Ty zbyt czujna jestes? Moze czasem jego pobudki są takie na chwilke, na pojeczenie i zasniecie bez niczyjej ingerencji?
Mój czasem ma pobudke, jeknie, mruknie, nawet zaplacze, ale sam sie uspokaja - no chyba, ze ktos do niego wtedy wejdzie, to potrafi naprawde sie wybudzić :baffled:

U nas identycznie ;-) Wcześniej chciałam sie z wyra zrywać od razu i biec ale odczekiwałam trochę i głównie on sam zasypia spowrotem, pojęczy, zmieni pozycję itd... czasem smoka znajdzie :sorry2: teraz to już odróżniam przebudzenie na pojękiwanie a przebudzenie (krzyk) potrzebujace mojego przybycia ;-)głównie gdy coś go boli, albo zęby idą... czasem muszę dojśc bo zaklinuje sie jakoś w kołdrze i szczebelkach i muszę go odkopać to tylko tak wtedy śmiesznie mruczy jakby w podzięce :-D
Myślę że Jasio dopomina się butli, jest to swego rodzaju smoczek dla niego, tak jak właśnie dla innych dzieciaków, one ciumkają smoczka a on butlę... i jeden plus jest tego, dobrze że to woda a nie słodzona herbatka albo soczki ;-)
 
no moze i tak... Ale teraz jestemu rodzicow wiec nie chce eby Jasio kogokolwie kobudzil a moje lozko jest przy jego lozeczku wiec nic dziwnego ze sie zrywam... Milion razy bardziej wole spac w domu bo tych pojedynczych jękow w ogole czasem nie slysze i nie musze sie zrywac.

Ale teraz to chyab na 100% Jasiowi ida zeby, zwlaszcza ze cos tam widac :-) Wczorajsza noc byla koszmarna :-( Mniej wiecej od 2:00 do 5:00 zapadal w kilkuminutowe drzemki i dopiero jak mu dalam Panadol i potem o 5:00 mleko to spal do 9:00...
 
reklama
a nam lekarz poweidział zeby dawac na noc kaszke mamma to mały moze przespi nocke a jak zeby ida to kaze dawac Vibrucol na nic - naszemu pomaga ach i jeszcze dziasełka w nocy smarujemy zelem
 
Do góry