reklama
Noukie
Majowa mama 2007
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2007
- Postów
- 6 058
Albo upały wykańczają tak nasze dzieci, no albo jak szczepiliscie Priorixem albo MMR (wiem Aniu, ze ty szczepiłaś), to mi syn bardzo dużo spał w przeciągu 2 tygodni od szczepienia.
Moze i tak właśnie jest, wczoraj w dzień 4 godz spał, cała noc też przespał (budząc się i placząc oczywiscie średnio co 45 minut ale to wina butów bo w nocy prostują kolanka a co za tym idzie miesnia i sciegna sie naciągają) i teraz znowu śpi.
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
u nas od kiedy mąż stoczyl z malym bitwę koniec nocnych pobudek, a tym samym spania u nas
nawet jesli sie obudzi, to tylko dlatego, ze mu niewygodnie - gdzies sie zaklinuje czy cos. Poloze go w normalnej pozycji - pieluszka, smoczek i papa;-) a on ladnie zasypia.
Takze jak chcecie się wysypiac, to jednak polecam małą wojenkę ze szkrabem
nawet jesli sie obudzi, to tylko dlatego, ze mu niewygodnie - gdzies sie zaklinuje czy cos. Poloze go w normalnej pozycji - pieluszka, smoczek i papa;-) a on ladnie zasypia.
Takze jak chcecie się wysypiac, to jednak polecam małą wojenkę ze szkrabem
mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
Ja podobnie jak Aletka obawiam sie troche bo teraz Jasio spi ze mna w pokoju (oczywiscie w swoimlozeczku), ale zasypia oczywiscie jak zwykle sam. Dzis rano wstal i byl bardzo zdziwiony jak mnie widzial na swoim lozku
Niestety obudzil sie okolo 7:00, ale po tym jak go ubralam i pobawil sie troche to zasnal ponownie przed 10:00 na godiznke
No a potem popoludniowa drzemka okolo 15:00.
Generalnie to spal dosyc dobrze zwazywszy na fakt ze jest w nowym miejscu. Wczesnie sie obudzil bo rodzice maja niestety jasne zaslony a on jest przyzwyczajony do granatowej rolety, dzieki ktorej nawet o 8:00 ma wrazenie ze jest jeszcze noc i nalezy spac
Niestety obudzil sie okolo 7:00, ale po tym jak go ubralam i pobawil sie troche to zasnal ponownie przed 10:00 na godiznke
No a potem popoludniowa drzemka okolo 15:00.
Generalnie to spal dosyc dobrze zwazywszy na fakt ze jest w nowym miejscu. Wczesnie sie obudzil bo rodzice maja niestety jasne zaslony a on jest przyzwyczajony do granatowej rolety, dzieki ktorej nawet o 8:00 ma wrazenie ze jest jeszcze noc i nalezy spac
Ewitka
Majowo-lutowa mama
My też już od dawna nie używamy smoczka, choć kiedyś do zaśnięcia był obowiązkowy, ale w nocy tak mnie woła, że go muszę wziąć do cyca :-( a jak tatę skopie to ten go odnosi do łózeczka, bo ja jak zawsze zasypiam :-)
My mamy ten sam problem co ty Mysz - my mamy zachodni pokój z ciemnymi grubymi zasłonami, a u mamy są jasne zasłony we wschodnim pokoju - koszmar, nawet ja sie budzę z gorąca o 7 rano :-( Mysz, a w jakim łózku Jasio śpi u mamy? W takim zwykłym, skoro ty byłaś w jego łózku? Bo my jak jedziemy do rodziców, to zabezpieczamy tapczanik fotelem, krzesłami żeby mały wiercipięta nie spadł.
My mamy ten sam problem co ty Mysz - my mamy zachodni pokój z ciemnymi grubymi zasłonami, a u mamy są jasne zasłony we wschodnim pokoju - koszmar, nawet ja sie budzę z gorąca o 7 rano :-( Mysz, a w jakim łózku Jasio śpi u mamy? W takim zwykłym, skoro ty byłaś w jego łózku? Bo my jak jedziemy do rodziców, to zabezpieczamy tapczanik fotelem, krzesłami żeby mały wiercipięta nie spadł.
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
musimy się kurcze wziać za ten smoczek - byl juz czas, ze wieczorem go nie potrzebowal, ale jak zeczely wylazic czworki, to okropnie marudzil i dostal go z powrotem
Nasz mały wlasciwie nigdy z nami nie spal - pisalam tylko o wypadkach w ostatnim czasie, gdy budzil się w nocy, a niekonsekwentna mamunia brala go do siebie ;-)
Nasz mały wlasciwie nigdy z nami nie spal - pisalam tylko o wypadkach w ostatnim czasie, gdy budzil się w nocy, a niekonsekwentna mamunia brala go do siebie ;-)
a u nas smoczek do spania - tzn zasypianie przy cycu, ale potem jak sie przebudzi to go smokiem oszukuje i w dzien lazi ze smokeim, ale jakmu sie zabierze, to awantury nie ma - po prostunie zwracamy uwagi, czy ma smoka czy nie i na razie pozwalamy mu miec - ztreszta jak wczesniej pisalam - sama sie ze smokiem pozegnalam z wieku 5 lat i na ludzi wyroslam
reklama
Podziel się: