Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 6 551
Nie wyobrażam sobie zostawienia dziecka w pokoju, w którym mnie nie ma. Przecież takie dziecko budząc się bez rodzica będzie wpadać w panikę. Mnie budzi wiercenie się i jestem w stanie przebrać i nakarmić jeszcze zanim się rozwrzeszczy. Też mam wszystkie jego rzeczy w innym pokoju i rozwiązałam to wózeczkiem z ikei, na którym mam zawsze trochę pampersów, a w czasach ulewania miałam 2-3 ubranka na zmianę. Zostawianie noworodka samego jest okrutne. Zwłaszcza w momencie, kiedy dziecko potrzebuje spać przy rodzicu.
Co so ojca w kuchni, to mój sam się wyniósł z sypialni, bo po pierwsze wiercące się dziecko go wybudzało, sam zaczynał się wiercić i wybudzał dziecko, a po drugie Dzidziul na początku miał problemy z zasypianiem i zasypiał w łóżku. Teraz już śpi w łóżeczku sam, ale czasami dalej przy gorszym dniu część nocy spędzi w łóżku. Za siebie odpowiadam, że go nie przygniotę, ale za męża nie, a łóżko mamy za wąskie na 3 osoby.
Co so ojca w kuchni, to mój sam się wyniósł z sypialni, bo po pierwsze wiercące się dziecko go wybudzało, sam zaczynał się wiercić i wybudzał dziecko, a po drugie Dzidziul na początku miał problemy z zasypianiem i zasypiał w łóżku. Teraz już śpi w łóżeczku sam, ale czasami dalej przy gorszym dniu część nocy spędzi w łóżku. Za siebie odpowiadam, że go nie przygniotę, ale za męża nie, a łóżko mamy za wąskie na 3 osoby.