Spanie dziecka

[Lwica1410]

Brrr.. znam takich ludzi. Zostaw niech płacze, nic mu nie będzie.
Kluczem jest wszystkimi pasuje i nikogo nie krzywdzi

 

[meksykanka11]

Osobiście uważam , że to wasza decyzja. Ja dla własnej wygody miałam u sobie w pokoju niemowlaka . Jak dziecko przestaje się rozbudzać w nocy to dopiero daje do drugiego pokoju czyli a okolicach 2 roku
Ale jak wygodniej Ci będzie by był osobno to pewnie , czemu nie, jakby się nie sprawdziło to zawsze można to zmienić przecież sama w trakcie zobaczysz jak Wam jest lepiej

 

[guest-1714079215]

Bo wtedy jest się zła madka. Podobnie jak rodzisz przez cc i karmisz mm. Czego nie rozumiesz?

Rozumiem, rozumiem, bo ja do tego jeszcze nie mam potrzeby spędzać każdej sekundy na zabawie z dzieckiem i tego typu sprawy Piętno "ch*jniematki" noszę nie od dziś

 

[Moonstone]

Rozumiem, rozumiem, bo ja do tego jeszcze nie mam potrzeby spędzać każdej sekundy na zabawie z dzieckiem i tego typu sprawy Piętno "ch*jniematki" noszę nie od dziś

Och nie! To tak w ogóle można?

 

[guest-1714079215]

Och nie! To tak w ogóle można?

Nie można. Potem dzieci są w tyle za rówieśnikami i nie umieją liczyć do stu w wieku dwóch lat. I to matka winna, bo kto?

 

[Lwica1410]

Nie można. Potem dzieci są w tyle za rówieśnikami i nie umieją liczyć do stu w wieku dwóch lat. I to matka winna, bo kto?

O kurde. To już nie będę zostawiać dziecka z tatą i sobie wychodzić. No szkoda żeby takie braki miała.

 

[guest-1714079215]

A czy ktoś może mi wyjaśnić co ma poronienie do spania z dzieckiem w łóżku? To mi umknęło.

 

[GwiazdaMuzykiPop]

A czy ktoś może mi wyjaśnić co ma poronienie do spania z dzieckiem w łóżku? To mi umknęło.

Może nie ma, może ma.

Moje dziecko było beze mnie pierwsze dni po porodzie, nie można jek było brać na ręce. Trochę się staram to nadrobić.

 

[GwiazdaMuzykiPop]

Może nie ma, może ma.

Moje dziecko było beze mnie pierwsze dni po porodzie, nie można jek było brać na ręce. Trochę się staram to nadrobić.

Chociaż my w łóżku razem nie śpimy, ale wiecie o co mi chodzi. Może to głupie, ale czasem boję się, że tych dwóch tygodni nigdy nie nadrobię

 

[guest-1714079215]

Czyli to jest taka pokrętna logika, że jak chcesz spać osobno, to mniej się cieszysz czy starasz nacieszyć dzieckiem, a jak poroniłaś albo byłaś rozdzielona po porodzie, to "nie oddasz" i będziesz z nim spać? Lol, ja też poroniłam, a młode śpią w swoich łóżkach. Dziewczyny, nie idźmy w tę stronę. Głupie to i bez sensu.