G
guest-1714079215
Gość
Mamy nasze łóżko na środku sypialni i łóżeczka córek po bokach. To już są te większe, 140 cm. Uwielbiam spać z nimi w pokoju, kiedyś nadejdzie ten dzień, że się wyprowadzą, ale mi się nie śpieszy. Starsza co jakiś czas wybudza się i mnie szuka, druga śpi od strony męża, bo on ją karmi w nocy. Dla nas idealna sprawa. I najlepsze są poranki w weekendy, kiedy pakują się między nas, my jeszcze kimamy, a one się miziają. U-wiel-biam!
Dodam, że ich dwa pokoje czekają obok prawie puste. W jednym mamy łóżko do karmienia w nocy, na seks i biurko do pracy, a w drugim rupieciarnię. Także bez problemu poszłyby do siebie - gdyby chciały, ale na razie ewidentnie chcą spać z nami, a my z nimi.
Dodam, że ich dwa pokoje czekają obok prawie puste. W jednym mamy łóżko do karmienia w nocy, na seks i biurko do pracy, a w drugim rupieciarnię. Także bez problemu poszłyby do siebie - gdyby chciały, ale na razie ewidentnie chcą spać z nami, a my z nimi.