justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
nerwicy bym ostała jakbym miała wosić Mateusza w takiej przyczepce. A co jest lepsze, taki koszyk na kierownice,czy fotelik na bagażnik?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A to czmu? U nas nad deptakiem nad morzem co rusz taki przejedzie a dzieciaki w srodku takie zadowolone i dumne! Ale jesli chce sie przejchac po nie rownym terenie to rzeczywiscie moze byc nie halonerwicy bym ostała jakbym miała wosić Mateusza w takiej przyczepce. A co jest lepsze, taki koszyk na kierownice,czy fotelik na bagażnik?
ja pamiętam że sąsiadka woziła swoją córkę do przedszkloa takim czymś a nas tat woził na desce przymocowanej do ramy rowera i zawsze była kłótnia kto ma siedzieć z przodu