Niestety całą ciążę źle znosiłam,po śmierci synka czułam się fatalnie nie mogłam dojść do siebie ,a co gorsza w tym samym czasie urodziły dzieci moja siostra i szwagierka, przez rok nie mogłam patrzeć na te dzieci ,bo to strasznie bolało że ich dzieci żyją a moje nie
dopiero po 2 latach byłam gotowa na kolejną ciążę ,ale szybko poroniłam, chęć posiadania dziecka sprawiła że szybko zaczęłam się starać o kolejne i udało się po pół roku ,i urodził się zdrowy synek ,potem kolejną ciążę poroniłam, chęć posiadania jeszcze jednego dziecka sprawiła że staraliśmy się dalej i udało się po 1,5 roku ,zaszłam w ciążę kiedy przestałam o tym myśleć i teraz mam dwóch wspaniałych synów 5 bo lat i 3 miesiące,
zobaczysz tobie też jeszcze się uda