reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Śmiech to zdrowie ;D

zapomnij-o-gotowce.jpg
 
reklama
Kto ty jesteś?
- Polak stary...
- Jaki znak twój?
- Moher szary...
- Kogo słuchasz?
- Tadeusza!
- Będzie twa zbawiona dusza!


Syn pisze list do matki: „Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę - Murzynkę, więc synek zrobił się czarny”...
Matka odpisuje: „Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach. Wychowałeś się na krowim, ale rogi wyrosły ci dopiero teraz”...

Rozmawiają owoce egzotyczne:
- Jestem kiwi. Co każdego ożywi.
- Jestem cytryna. Lubi mnie rodzina.
- Jestem marakuja. Nie wiem, co powiedzieć...


Sprzeczka małżeńska. Żona do męża rozkazującym tonem:
- Natychmiast wychodź spod tego stołu!
- Nie wyjdę!
- Mówię Ci wyłaź
! - Nie wyjdę!
- Wyłaź ty tchórzu!
- Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie.
 
List matki do syna:;-)
> Kochany synu! Piszę do Ciebie tych kilka linijek żebyś wiedział, że
> do Ciebie piszę. Więc jeśli otrzymasz ten list to znaczy, że dobrze
> do Ciebie dotarł. Jeśli go nie otrzymasz, to poinformuj mnie o tym,
> wyślę go jeszcze raz. Ostatnio ojciec przeczytał w pewnej ankiecie,
> że najwięcej wypadków zdarza się kilometr do domu, dlatego
> zdecydowaliśmy się przeprowadzić dalej. Dom jest wspaniały; jest TU
> pralka, chociaż nie jestem pewna czy jest sprawna. Wczoraj włożyłam
> do niej pranie, pociągnęłam za sznurek I pranie gdzieś wsiąkło.
>
> No ale cóż, pogoda nie jest TU najgorsza. W tamtym tygodniu padało
> tylko dwa razy. Pierwszy raz padało trzy dni, drugim razem - cztery.
> Jeśli chodzi o tą kurtkę, którą chciałeś, wujek Piotr
> powiedział, że jeśli ci ją wyślę z guzikami, które są ciężkie,
> to będzie drogo kosztowało, więc oderwałam guziki I włożyłam je
> do kieszeni. Ojciec dostał pracę, jest bardzo dumny, ma pod sobą
> jakieś 500 osób. Kosi trawę na cmentarzu.
>
> Twoja siostra Julia, ta która wyszła za swojego męża, wreszcie
> urodziła. Nie znamy jeszcze płci, dlatego ci nie powiem jeszcze czy
> jesteś wujkiem czy ciocią. Jeśli to dziewczynka, twoja siostra chce
> nazwać ją Po mnie, ale to będzie dziwne nazwać swoją córkę
> "mama". Nie widzieliśmy za to wujka Izydora, tego który umarł w
> tamtym roku...
>
> Gorzej jest z twoim bratem Jasiem. Zamknął samochód I zostawił w
> środku kluczyki. Musiał iść do domu Po drugi komplet, żeby nas
> wyciągnąć z auta. Jeśli będziesz się widział z Małgosią,
> pozdrów ją ode mnie. Jeśli jej nie będziesz widział, nic jej nie
> mów. Twoja mamusia Krysia P.S. Chciałam ci włożyć parę groszy do
> listu, ale zakleiłam już kopertę
__________________
 
W dniu wczorajszym z powodu silnych mrozów w Suwałkach odwołano koncert
>grupy "ICH TROJE".
>Który to już raz przyroda staje w obronie ludzi...
>
>Studentem jestem i nikt, kto ma wódkę, nie jest mi obcy.
>
>Dwóch Arabów miało w USA sprawy do załatwienia. Udało im się załatwić je
>za jednym zamachem...
>
>Życie jest piękne! Jeśli prawidłowo dobierze się środki antydepresyjne...
>
>Po czym poznasz, że jesteś na zlocie Rodziny Radia Maryja?
>W ciągu 2 dni spotykasz 10 000 kobiet i żadna nie jest w Twoim typie.
>
>Drastyczne....
>Dlaczego kobieta ma w domu tak dużo do roboty?
>Śpi w nocy, to się jej i zbiera...
>
>Gdy mężczyźnie źle - szuka żony.
>Gdy mężczyźnie dobrze - żona jego szuka.
>
>Wojsko uczy dyscypliny, wytrwałości, radzenia sobie ze stresem i
>działania w grupie. Ale przede wszystkim uczy, że po mydło należy kucać, a nie się
>schylać.
>
>Alkohol nie rozwiąże twoich problemów... A z drugiej strony, mleko w
>sumie też nie..
>
>Jeżeli spotkałeś kobietę swoich marzeń, to o pozostałych marzeniach
>możesz śmiało zapomnieć.
>
>Boksera obrazić może każdy, ale nie każdy zdąży przeprosić.
>
>Prostytutka po łacinie? - persona non gratis.
>
>Terroryści, którzy zajęli fabrykę wódek i likierów, piąty dzień nie mogą
>sformułować żądań.
>
>Małżeństwo jest jak fatamorgana na pustyni - widzisz pałace, palmy,wielbłądy.
>Potem znikają kolejno pałace i palmy, a na końcu zostajesz sam na sam z wielbłądem.
>
>Żona do męża :
>- Ach, jaki piękny dzień, aż się chce odetchnąć pełną piersią!
>- Trudno, oddychaj tym, co masz.
>
>Roman był bardzo wesołym chłopakiem. Gdzie nie poszedł, tam Go wyśmiali...
>
>- Chyba mój sąsiad znowu ostatnio bimber pędził!
>- Skąd ten wniosek?
>- Jego króliki znów sprały mojego dobermana...
>
>Czajkowski, Freddie Mercury, George Michael, Elton John...
>Czy naprawdę jesteście pewni, że chcecie posłać swojego syna do szkoły
>muzycznej?!
>
>Po randce:
>- Czy odprowadzisz mnie do domu, Romanie?
>- Tak, wzrokiem...
>
>Nie tyle groźny jest rosyjski czołg, co jego pijana załoga.
>
>Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę, super brykę, nie masz
>kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę
>świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
>
>Pewne francuskie pismo dla mężczyzn ogłosiło konkurs na najlepszy opis
>poranka. Pierwsze miejsce zajął autor takiej wypowiedzi:
>"Wstaję, jem śniadanie, biorę prysznic, ubieram się i jadę do domu".
>
>Kwaśniewski pokazał, jak należy rządzić,
>Jaruzelski pokazał, jak nie należy rządzić.
>Wałęsa pokazał, że każdy idiota może rządzić.
>Kaczyński pokazał, że nie każdy...
>
 



Najglupsze teksty z ubezpieczen :


Przyczyny wypadków mogą być bardzo różne. - Zacząłem zwalniać, ale ruch był bardziej stacjonarny niż myślałem - wyjaśniał jeden z klientów. Poniżej dziwne teksty z wniosków, wyjaśnień i podań wystosowanych do brytyjskich i amerykańskich firm ubezpieczeniowych.

"Samochód odjechał i natknął się na naszego klienta, który wyleciał w powietrze, a jego głowa przebiła przednią szybę, a następnie odturlała się ładnych parę metrów. Później samochód przyspieszył i naszemu klientowi, który w cudowny sposób oprzytomniał, udało się przejść przez jezdnię"

"Zatrzymałem się na poboczu, bo spod maski wydobywał się dym. Zorientowałem się, że samochód się pali, więc wyciągnąłem mojego psa i zacząłem gasić go kocem"

"Kiedy wracałem, trafiłem do nie swojego domu i wjechałem w drzewo, którego nie posiadam"

Formularz klienta, który przejechał krowę Pytanie: Jakie dał(a) Pan(i) ostrzeżenie? Odpowiedź: Zatrąbiłem. Pytanie: Jakie ostrzeżenia dała druga strona? Odpowiedź: Zamuczała.

Myślałem, że szyba jest opuszczona. Przekonałem się, że jest inaczej, kiedy wsadziłem w nią głowę

Mój samochód był zaparkowany zgodnie z prawem. I wtedy uderzył w auto stojące z tyłu"

Byłem przekonany, że temu staruszkowi nie uda się przebiec na drugą stronę, kiedy w niego uderzyłem."

"Zmieniłem pasy, spojrzałem na moją teściową, no i przejechałem przez barierki"

"Samochód przede mną uderzył w pieszego, ale on się podniósł i ja uderzyłem w niego drugi raz"

"Powiedziałem policji, że nic mi nie jest, ale kiedy zdjąłem kapelusz, zauważyłem, że mam pękniętą czaszkę"
 
> > >> Gdyby czas płynął w drugą stronę, byłoby tak
> pięknie....Zaczyna się od
> > >> tego, że kilka gości przynosi Cię w skrzynce i oczywiście od
> razu
> > >> trafiasz na imprezę.
> > >> Żyjesz sobie spokojnie jako starzec w domku.
> > >> Stajesz się coraz młodszy. Pewnego dnia dostajesz odprawę w
> postaci
> > >> sporej gotówki i zaczynasz pracować.
> > >>
> > >> Ha! Pracujesz jakieś 40 lat i poznajesz uroki życia.Zaczynasz
> pić coraz
> > >> więcej alkoholu, coraz częściej chodzisz na imprezy, no i coraz
> > >> częściej
> > >> uprawiasz sex.
> > >>
> > >> Jak już masz to opanowane,jesteś gotów, żeby trafić na
> studia. Potem
> > >> idziesz do szkoły.
> > >> Coraz mniej od Ciebie wymagają, masz coraz więcej czasu na
> > >> zabawę.
> > >>
> > >> Robisz się coraz mniejszy, aż trafiasz do...hm! gdzie pływasz
> sobie
> > >> przez 9 miesięcy, wsłu****ąc się w uspokajający rytm bicia
> serca.
> > >>
> > >> A potem nagle BĘC!!! Twoje życie kończy się orgazmem ...
 
Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi:
- Chciałbym kupić tego żółwia z wystawy, który stepuje.
- Stepujący żółw? O cholera! Zapomniałem wyłączyć grzałki do piasku!
 
Samolot wystartowal z lotniska. Po osiagnieciu wymaganego pulapu,
kapitan odzywa sie przez intercom:
- Panie i Panowie, witam na pokladzie samolotu. Pogode mamy dobra,niebo
czyste, wiec zapowiada nam sie przyjemny lot. Prosze usiasc,zrelaksowac
sie i... O, Boze!...
Po chwili nerwowej ciszy intercom odzywa sie znowu:
- Panie i Panowie, najmocniej przepraszam, jesli przed chwila panstwa
wystraszylem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylal namnie
filizanke goracej kawy. Powinniscie panstwo zobaczyc przód moichspodni.
Na to odzywa sie jeden z pasazerów:
- To pewnie nic, w porównaniu z tylem moich....
 
reklama
Do góry