Tym razem do Was dołączę dziewczyny, bo kwietniowy wątek czytałam anonimowo, z nadzieją, że już nie będę musiała się witać w kolejnym cyklu, ale niestety
Owulacje powinnam mieć 26 kwietnia, więc pierwsze testowanie pewnie 6 maja
W majowym cyklu pokładam wielkie nadzieję, bo w zeszłym roku zaszłam właśnie w maju, niestety okazały się puste jaja (bliźniaki) i musiałam iść na zabieg.
Moja historia w ogóle była szalona, bo w 7tc pojechałam na IP z lekkim krwawieniem, byłam wtedy jeszcze przed pierwszym usg, lekarz w szpitalu uznał że mam CP, a że byłam na czczo to postanowił mi zrobić operacje(tak operacje, przez powłoki brzuszne, jak cesarkę) tego samego dnia. Betę miałam wtedy 2500. Zlokalizował pecherzyk w lewym jajowodzie. Nie konsultował się z nikim. Ja uciekłam z tego szpitala, dosłownie przed założeniem cewnika, pojechałam do innego miasta a tam się okazało, że nie dość że jestem w prawidłowej ciąży wewnątrzmacicznej to jeszcze bliźniaczej. A to w lewym jajowodzie to było ciałko żółte
Staramy się 14ty cykl, z przerwą na tą ciążę.
Jeszcze mam zdiagnozowana IO ale biorę glucophage i od tego miesiąca jestem na diecie z niskim indeksem i schodzę z wagi ładnie.
Owulacje naturalne, zawsze w 20 dc, a cykle mam 32 dniowe.
No to chyba najważniejsze info o mnie