reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Słomiane wdowy

Mysz zobacz.
[video=youtube;Jp-dOEiFNjg]http://www.youtube.com/watch?v=Jp-dOEiFNjg[/video]
[video=youtube;ZdLkEgyiKOc]http://www.youtube.com/watch?v=ZdLkEgyiKOc[/video]

Majsi a u ciebie spokojnie????
 
reklama
Beata - wlasnie obejrzalam zdjecia zniszczonego molo w Sopocie - a niedawno je wyremontowali... :-(
Odkad tu mieszkam (5 lat) to te wichury mnie dobijaja, ale to co teraz sie dzieje to naprawde makabra... :no:

Ide spac - trzymajcie kciuki zeby wiatr nam linii energetycnzych nie pozrywal bo boje sie ciemnosci, a baterii do latarek nie mam... :eek:
 
hej słomiaczki

u nas tez niezle już pizga az mnie głowa zaczyna boleć:sorry:
a tak w ogóle to mam humor jakiś badziewny--- nie wiem jak długo dam rade tak zyc od poniedziałku do piątku---zaczynam być czepliwa, poddenerwowana i mam głupie sny--- ostatnio co noc:-(

ide do wyra
pozdrawiam
 
hana Ty się kobieto nie denerwuj....:no: sen to sen.
Ja się snami nie przejmuję....:no: a miałam ich ostatnio sporo.

Mysz te wichury są coraz silniejsze- niestety....:-:)-:)-(

ja jakoś spać nie mogę....:no::no::no:
 
jakos spokojnie bylo ,chociaz slyszalam ze cos sie tlucze pod blokiem jakis metal wiec mialam wizje ze znak drogowy czy klapa od smeitnika sie oderwala i uderza w moj smaochod :eek: ale tylka nie ruszylam z lozka bo stwierdzilam ze nawet jesli to i tak nic z tym nie zrobie bo nie zejde na dol... Ale na szczescie mylilam sie - auto cale :-)
 
Witam.Ja jestem w takiej samej sytuacji jak Wy. Mój mąż poza domem jest już ponad miesiąca i nie ukrywam, że jest mi z tym źle. W domu jest cisza i spokój, nie ma kłótni.Zgadzam się z poprzedniczką " la pain"- teraz mam czas na maseczkę,paznokcie i inne przyjemności które mnie relaksują. Gdy mąż był obecny, nie miałam czasu na nic, wszystko mi się paliło. Teraz odpoczywam psychicznie(a tego włanie było mi trzeba). Wygospodaruję sobie czas tak, że nie raz mogę zrobić mały wypad do znajomej na kawę. Niestety u mnie nie było "wieczoru we dwoje" itd. już od daaaawna, dlatego się przyzwyczaiłam już wcześniej. Może to dziwne ale tak jest mi naprawdę dobrze( oczywiście zrozumie mnie ktoś kto wcześniej poznał moją sytuację). Mogę tylko jedno powiedzieć- chciałabym tak samo jak niektóre z Was usychać wieczorami z tęsknoty za swoim ukochanym. pozdrawiam serdecznie ;)
 
reklama
Dzień dobry Słomianki :)
Ja tylko przyszłam miłego weekendu Wszystkim życzyć i wracam do łóżka :-p bo czeka mnie 2 dni nuuuudy juz nie mogę się doczekac poniedziałku bo jadę na USG i może wreszcie poznam płeć :-)
 
Do góry