reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Słoiczki i soczki jak zacząć je wprowadzać?

G

goszczaca

Gość
Witam. Moje maleństwo lada chwila zacznie 4 miesiąc, a ja zaczynam się zastanawiać co i jak i ile mu tego podawac? jak wy wprowadzalyście słoiczki i soczki?
 
reklama
U mnie słoiczki były ostatecznością :)

Ja polecam zacząć wprowadzać pokarmy, zaczynając od warzyw - na początek marchewka (prawdopodobnie za pierwszym razem nie zje Ci nawet pół łyżeczki - więc się nie zniechęcaj), potem ziemniak, brokuł, kalafior. Potem możesz spróbować dać jabłko, banana.

Zalecane jest odczekanie 2-3 dni po pierwszym podaniu danego produktu, aby sprawdzić czy nie wystąpi reakcja alergiczna. Potem stopniowo ilość jedzenia się zwiększa.

Soczków bym nie dawała wogóle. Najlepiej wodę - nie ma co od małego do słodkiego przyzwyczajać.
 
Ja podobnie jak koleżanka wyżej.
Zaczęłam od warzyw ugotwanych na parze i zblendowanych: ziemniak, marchewka, dynia, a potem brokuł. Ten ostatni jest przez moje dziecko notorycznie odrzucany. Potem dałam owoce: jabłko, banana i gruszkę.
Każde nowe warzywo i owoc dawałam po 2-3 dni, a potem już różnie je mieszałam. Czasami dodawałam kleiku ryżowego, a czasami wody. Jeśli chodzi o ilość to ja daję tyle ile mała je. Na początku były ze 3 łyżeczki, ale teraz sporo więcej. Chociaż warzyw je niewiele, to owoców zjadłaby całą michę.

Niestety wprowadzenie warzyw przed owocami niewiele mi dało, bo córa i tak zaczęła odrzucać warzywa, gdy tylko poznała smak owoców.
Soczków nie daję, ewentualnie wodę, a słoiczki tylko w ostateczności, głównie na wyjazd.
 
Ostatnia edycja:
Dokladnie jak wyzej. Najelpiej zaczac od warzyw bo sa mniej slodkie, ale z tym roznie to jest, jedno polubi od razu inne nie. Kazde dziecko jest inne :)
ja zaczelam od sloiczkow, ale pojedynczych warzyw. Teraz juz zupki robie sama, bo moj maly nie bardzo lubi sloiczki warzywne. Jedynie owoce daje ze sloiczkow, na deser i do kaszki dodaje tez, bo lepiej wchodzi :)
a co do sokow, to probowalam marchewkowy bananowy i jablkowy to jedynie jablkowy jako tako wypija, wiec tez narazie zrezygnowalam i podaje wode.
I tak jak pisza wyzej, na poczatek po lyzeczce dziennie ;)
duzo cierpliwosci i wytrwalosci bo bedzie potrzebne :)
 
Ja zaczynam wprowadzać za 4 tygodnie i podobnie jak z córką zacznę od słoiczków, z tego względu, że na początku dziecko je niewiele i zabawa w gotowanie, blenderowanie i podawanie jednej łyżeczki nie dla mnie ;-)
Standardowo zaczynam od marcheweczki, później mam kilka słoiczków z pojedynczymi warzywami, jak się oswoi, to owoce, a jak już będziemy jeść na całego, to zacznę sama zupki gotować :tak:
 
No dobra czyli jednego dnia dać jedną łyżeczkę i odczekać 2-3 dni? i przez jaki okres podawać to jedno warzywko?
 
Ja podawalam po 1 lyzeczce przez dwa dni pozniej probowalam wiecej i tak do tygodnia jedno warzywo dawalam, i w nastepnym tak samo tylko z nowym ;) zobaczysz jak bedzie ci dziecko jadlo moze od razu dwie na raz zje :))
 
reklama
To zależy jak maluszek jest karmiony. Jeśli jest pierś to PO 6 miesiącu (czyli w 7, chyba że pediatra powie że trzeba wcześniej) i zaczyna sie raczej od glutenu jeśli mm to po 4 miesiącu i zaczyna się od warzyw i owoców.
Ja wprowadzałam tak jak dziewczyny. A po wprowadzeniu 4 produktów (marchew ziemniak dynia szpinak) zaczęłam je mieszać i dodawać nowe warzywa. Póki co owoce zostały odrzucone. Za to sok jabłkowy podaje pół na pół z wodą jako podwieczorek jak jesteśmy na spacerze.
 
Do góry