reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słodkie mamy :-)

Margo, a czy ten Twój chleb orkiszowy ma w składzie mąkę pszenną? Bo znalazłam na necie piekarnię z mojego miasta, w której mają taki chlebek, ale w składzie jest m.in. ta mąka :nerd:
 
reklama
Kulka nie wnikałam głębiej co jest w tym chlebie. Przypuszczam, ze z 10-20% mąki pszennej może w nim być, ale co z tego skoro u mnie to działa...Musisz posprawdzać te chlebki, bo dla mnie to był największy kłopot.
Właśnie zjadłam Big Milka :cool2:
 
Może te ciała ketonowe to taki jednorazowy wybryk był?

Jeśli chodzi o pieczywo: polecam chleb IG CHLEBIG

U nas w kilku piekarniach go można kupić. Cukier nie skacze, a chlebek PYCHOTKA!!!
 
Ojej, Kulka?! a co jest powodem? Nie radzisz sobie z dietą? Podobno insulina to nie taka straszna sprawa. Przynajmniej będziesz mogła więcej zjeść. Ale wiem, wiem...ja sama nie chciałabym insuliny i pewnie też bym się przejmowała. Zobaczymy co mnie czeka na piątkowej wizycie. Ja niby jem, ale chudnę więc nie wiem czy to też nie będzie jakimś wskazaniem...
 
Margo: kilka razy (3-4) w przeciągu 2 tyg. cukier na czczo miałam pow. 90. Jeśli wieczorem przed snem jadłam mniej, to rano znów były ketony w moczu :-(I moja pani diabetolog stwierdziła, że lepiej będzie spróbować unormować sytuację insuliną nocną. Najważniejsze, żeby to pomogło i żeby z Dzidziusiem było ok :-) Od kilku dni się nastawiałam, że może się to tak skończyć, ale mimo wszystko zdołowałam się dziś trochę :-(
 
No to ja mam identyczną sytuację tylko że się kapnęłam, że na noc się głodziłam i teraz jak uważam to widzę, ze cukier znów rano w normie. Ja miałam na czczo w ciągu 3,5 tygodnia 3 razy powyżej 90 z czego najwyższy 92, ale podobno do 95 czy (jak niektórzy uważają) do 100 to nie tragedia. A Ty jakie miałaś wyniki?
Jeśli chodzi o Twoje samopoczucie to tak jak Ci napisałam, podobno insulina to nie taka straszna sprawa, ale rozumiem Twoje zdołowanie, bo ja bym się pewnie rozpłakała na miejscu :/ Ale powiem Ci, ze moja kuzynka była na insulinie od 4 miesiąca ciąży a my już mamy 30 tc więc jeszcze troszkę. Poza tym z tego co piszesz to masz tylko insulinę nocną a niektórzy muszą ją brać po kilka razy na dobę. Trzymaj się, nie wiem czy nie dołączę do Twojego grona niebawem...:no:
 
reklama
Sprawdziłam dokładnie na rozpiskach - dwa razy miałam 93, dwa razy 91 i raz 90, reszta wyników poniżej 90. Ale tak jak już nie raz było stwierdzone - co lekarz to opinia.
No cóż, jakoś się da radę, nie ma innego wyjścia, już bliżej niż dalej :-)
 
Do góry