reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Słodkie mamy :-)

Hej Dziewczyny!!

Zagladalam dzis tylko rano przeczytac co u Was i pozniej mi dnia zbraklo zeby wlaczyc komputer. U mnie cukry ladne - na czczo 91, po sniadaniu nie mierzylam , bo 2 kanapki zjadlam z poledwica wiec nie bylo co mierzyc i pozniej na spacer z synkiem poszlam - to wracajac musialam miec strasznie niski ,bo az mi slabo bylo . Po obiedzie tez nie mierzylam , bo jadlam lekkie danie i wiem,ze mam dobry po tym ,a pozniej pozwolilam sobie na grzeszek - zjadlam wafelek grzeska -taki kakaowy - ostatnio w biedronie byly po 10 pakowane - malo slodkie i bez czekolady , pokrzatalam sie po domu , zjadlam kolacje i mialam 110 wiec powoli sie robi lzej i na wiecej moge sobie pozwolic.
A z silami to ja ich tez nie mam - cisnie mnie na pecherz ,nadol brzucha sama nie wiem na co i zle sie / ciezko przez to chodzi ,a do tego tak zima wkolo - naklelam sie dzis na nia:-)
Dobrejnocy Laski :-)
Aisha ten promotor to ... niech go myszy zjedza!!!!
 
reklama
Czesc dziewczyny ,ja dzis sie wogle nie wyspalam cala noc bolaly mnie strasznie nogi :wściekła/y: juz mam dosc !!!. Pogoda tez nie zacheca do optymizmu pada deszcz gdzie to slonce :angry: ja juz nie mam kurtki wczoraj rozwalilam zamek na brzuchu zostal mi tylko wiosenny plaszczyk wiec musi byc cieplo bo nie bede miala w czym isc jutro do lekarza .
Natalia trzymam &&&& za twoja wizyte oby wszystko bylo ok .
 
No ja chcialam oddac mu najszybciej jak się da tę pracę,a na pewno przed rozwiązaniem mieć to już na tip top, ale z jego ruchami....niby do czerwca jakos musze oddac, muszę dziś do tego przysiąść, ten mi pierdzieli teraz, że to tylko poukładać trzeba...ta a maila wcześniej że całe teksty i przypisy trzeba popoprawiać..no super. Nie mam do tego siły, zrobię to połebkach i mu wyślę.

Ja dziś na czczo 91. Śniadanie pozno jadlam bo mezowi chcialam dac pospac i dopiero co zjadlam, a glodna jak wilk bylam. Czekam na pomiar i biore się za II sniadanie. Humor mam taki sobie, mam trochę problemów rodzinnych...których w zasadzie nie da się rozwiązać. Mała budziła mnie już o 8.30- salę treningową sobie chyba zrobiła z mojego brzucha ;) i to mnie podbudowuje. Do wizyty zostały tylko 2 dni. Natalia czekamy na wieści co z Tobą! Niskich cukrów życzę i nie podjadania ;)
 
Heja !!

Ja na czczo 91 ,po sniadaniu nie mierze , bo sniadanie standart i duzo ponad 90 nie mam po tym.
Aisha czasami mozna podjesc :-) tak raz dziennie nawet wskazane- tylko w granicach dopuszczalnosci rozsadku:-)
A co Ty w ogole studiujesz?
 
U mnie dzien pogodny.....wstałam przed 7- mą ale siusiu, pomiar cukru ( 91) i kimono do 9.30......już po śniadanku, cukier poszybował do 156, ale tak się spodziewałam:wściekła/y:.....niebawem wstawię pranie, ale trza posegregować, bo się uzbierało duuuużżżżżooooo.....pogoda cudna....słonko świeci, ptaszki śpiewaja, dzieci po podwórku biegają....normalnie chyba wiosna....a w nocy znów ptaki leciały całym kluczami- Karola mówi: mamuś a może one odlatują,bo taka piękna ta nasza wiosna..... no ale chyba jednak juz przylazła.....i niech już się rozgości na dobre, bo oszaleć można...
Miłego dnia Wam życzę...
 
Ja po śniadaniu 94, więc od razu wzięłam się za II śniadanie :)

Ja studiuję administrację służby zdrowia w tej chwili, a licencjat mam z promocji zdrowia z elementami zdrowia publicznego. Marzy mi się praca w NFZ, a jak nie to sanepid, albo ZUS...Ale jak uda się skończyć dobrze tę szkołę, to chciałabym też dorabiać jako wykładowca u siebie na uczelni.
 
Dziewczyny ja już po wizycie:-) Szczegółowo opisałam na wizytowym ale najważniejsze, że zostaję w domu. Muszę leżeć i bardzo się oszczędzać ale w DOMU!!!!:-D:-D:-D:-D
Na USG wszystko ładnie, brak zmian cukrzycowych u małej i pulpet już 2600g waży:szok::szok::szok:
Co do cukrów to jest światełko w tunelu. Wczoraj od 3 dni miałam wreszcie dobry cukier po kolacji 92. Dzisiaj dopiero śniadanie zjadłam bo byłam przed wizytą badania pobierać ale na czczo 79. Jest nadzieja, że się stabilizuje. Dzisiaj zjem obiad bez ziemniaków i zobaczymy jak to będzie.

Kinderek coś ci szaleją te cukry?:baffled:
Aisha kierunek ciekawy:-) Ja przez 5 lat pracowałam w służbie zdrowia. Teraz pracuję w gabinecie kosmetycznym w zawodzie ale szczerze mówiąc to wolałabym wrócić gdzieś do jakiejś przychodni.
Marja, edyta wy zawsze ładne te pomiary macie:tak::happy:
 
Ano szaleja niekiedy.....ale sama jestem sobie winna czasami....dziś zjadłam 2 maleńkie kromeczki chleba ale z dżemem niskosłdzonym, prawie na przezroczysto posmarowanym, a jednak wywaliło....ale już tak mi się chciało.....po woli na te szynki patrzeć nie mogę....fuj....po 2 juz ok 105.....:baffled:
Ja też pracuję w służbie zdrowia - od 1995 roku....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry