reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słodkie mamy :-)

Hej.....u mnie dziś na czczo 96....zaraz będe mierzyła po śniadaniu...
Wiele ciekawych rzeczy napisałaś Laru, ale ja podonie jak Aisha uważam, ze trzba się obserwować i spokojnie podchodzić do tematu....jednej skacze cukier po tym innej po czym innym....ja juz kilka rzeczy skreśłiłam z mojej listy do końca ciąży na pewno, a później się zobaczy, bo właśnie ja jestem z tych %, którym ujawniła się cukrzyca t 2 po 7 latach od ostatniej ciąży......ale jakoś daję radę....dziewczynki głowy do góry damy radę, a jak nie my to pytam się kto ?? Pozdrawiam Was ciepło życząc miłej środy....:happy:
 
reklama
kinderek no widzisz :) wiesz z tyg na tydzien bedziesz miec lepsze cukry, organizm sie calkiem przestawi na te diete i bedzie lzej. Ja po sniadaniu 94, a zjadlam 1 chrupka kromke chleba z wedlina i wypilam herbate owocowa- kinderek moze sprobuj? bo mi na I sniadanie po chlebie tez wywalalo, ale po tym chrupkim mniej. A teraz II sniadanie i moge wiecej:)
Nie mam pojecia co na obiad, no oprocz zupy z wczoraj...na wielki piatek juz naszykowana mam rybke, a w swieta zjem troche odwazniej i zobaczymy. Wiecie chyba odkrylam po czym mi skakal cukier- Inka! Anatola w torebkach moge bez problemu, a po Ince kurde jakos juz wysoko.
 
kinderek no widzisz :) wiesz z tyg na tydzien bedziesz miec lepsze cukry, organizm sie calkiem przestawi na te diete i bedzie lzej. Ja po sniadaniu 94, a zjadlam 1 chrupka kromke chleba z wedlina i wypilam herbate owocowa- kinderek moze sprobuj? bo mi na I sniadanie po chlebie tez wywalalo, ale po tym chrupkim mniej. A teraz II sniadanie i moge wiecej:)
Nie mam pojecia co na obiad, no oprocz zupy z wczoraj...na wielki piatek juz naszykowana mam rybke, a w swieta zjem troche odwazniej i zobaczymy. Wiecie chyba odkrylam po czym mi skakal cukier- Inka! Anatola w torebkach moge bez problemu, a po Ince kurde jakos juz wysoko.
Dzięki......szczerze to też różnie pisza o tym chrupikim, nawet w tych materiałach co mam ze słodkich mam.....ehhhh kurna, ze to akurat nas musiało trafic, zawsze u mnie coś.....Inki szczęśliwie nie pijam, bo nie lubię- wstręt od przedszkola.....zaraz też coś sobie wciągnę....wczor na kolację kupiłam twarożek, ale capri typu włoskiego- pyszny jak dla mnie, mało węgli, dużo białka- mnie przypomina w smaku mozarellę- obżarłam sie na maxa- prawie cały wpyliłam z pomidorem, ogórkiem , rzodkiewką, cebulką i marynowanym i pieczarkami, a i 1 kromka chlebka była aż miałam dyskomfort z przejedzenia.....i cukier piękniutki.....109 mg%...
polecam posmakujcie....kupowałam w polo, ale jest tez w lidlu- taki twarożek okrągły....mniam mniam....a na obiad mam wczorajszą zupkę wielowarzywna, a i jeszcze są pulpety sprzed kilku dni- trza zjeść, bo od jutra post.....na post może łososia upiekę w foli.....uwielbiam.....doprawiam tylko piprzem cytrynowym i soli troszkę, albo zioła prowansalski, przyprawka cytrynowa do ryb....pyszniutkie i szybciutkie.....no i do tego suróweczka oczywiście.....:-D A dziś mega wyzwanie.....jak dzieciaki wrócą ze szkoły będziemy piekły mazurki- uwielbiam je i pieke tylko raz w roku.....:tak:
 
Kinderek no to trzeba sprobowac- kurde łososia kocham po prostu! Tez moze cos zrobie. Ja bede ze slodkosci robic muffiny (o ile mi nie wyjda znow z foremek!) i ciasto w wydmuszkach :) Takie ciastowe jaja :)
 
Kinderek mi też po chrupkim tak cukry nie wywalają jak po zwykłym.
No i moje poranne cukry wróciły do normy tzn dzisiaj było 84:-) a teraz czekam na pomiar po śniadaniu.
 
Kinderek no to trzeba sprobowac- kurde łososia kocham po prostu! Tez moze cos zrobie. Ja bede ze slodkosci robic muffiny (o ile mi nie wyjda znow z foremek!) i ciasto w wydmuszkach :) Takie ciastowe jaja :)

Spróbuj kochana.....ja zawijam w folię i do piekarnika na ok 20- 30 minut- w zależności jaki mam płat ryby.....a mufinki wyjdą.....muszą....:-D
Ja jeszcze będę piekła babkę, krakersa i sernik, ale to w sobotę.....mazurki dziś, bo to pieprzenia- pół dnia to samą masę gotję na maleńkim ogniu, by pięknie odparowała woda.....dałam 2 litry mleka, 4 łyżki masła i 8 czbatych łyżek cukru- ma zostać z tego gesta masa, więc trochę się zejdzie.....do wieczora jak nic, a na konec dam kakao i wanilię.......uwielbiam je jeść, ale z robotą juz gorzej....:baffled:
 
Kinderek mi też po chrupkim tak cukry nie wywalają jak po zwykłym.
No i moje poranne cukry wróciły do normy tzn dzisiaj było 84:-) a teraz czekam na pomiar po śniadaniu.

Dzięki....mam gdzieś w szafce nawet ten chlebek, musze sprawdzić tylko który......może spróbuję, tylko kurna wszędzie pisza co innego i weź badź człowieku mądry....Twoje cukry już będa teraz szły w lepszym kierunku- tak mi sie bynamniej wydaje.....;-)
 
Kinderek no to pierdzielenia przy tym mazurku, ja jakos nie przepadam a jeszcze jakbym miala robic caly dzien- tragedia :p Mama przyszla, przyniosla torbę warzyw takze obiad warzywny hehe bedzie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej dziewczyny- widzę że u was święta się szykują na całego:). mi sie nic nie chce- zresztą na święta tym razem to ja ide w gości:).
dziś od rana w rozjazdach, na czczo 89 po skromnym śniadanko w aucie 70. Pomiar po obiedzie- 124 zjedzone 2 naleśniki- tak mi sie chciało:eek: i tak nie jest źle. zero wody i zero ruchu:crazy:
Byłam dzis po wyniki z usg - EFW 1600
BPD 78,6MM HC 280MM AC 257MM, FL 61,1MM
 
Do góry