reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słodkie mamy :-)

Z budyniem ponoc kazdy ma inaczej - tak jak z mlekiem i z kasza manna i kisielem - ponoc kasza manna niektorym wywala cukier- ja wczoraj mialam ok . Edyta to u Ciebie pewnie dodatek cukru podwyzszyl ale i tak jestok:-)
 
reklama
Hej, u nas też słonko przebija zza chmur, nieco cieplej- pomału śnieg się topi. Ja na czczo 92, dopiero zjadlam sniadanie. Nie moglam zasnac wczoraj, jakos nogi mnie ciagnely, nie wiem, nawet wstalam w nocy kapiel brac, bo czesto to pomaga, ale nie bardzo zdalo egzamin. W koncu jakos zasnelam.
Marja no jak robilam te przeklete muffiny :p to zjadlam 2 lyzeczki budyniu czekoladowego bez cukru i bylo niby ok wlasnie.
 
Ostatnia edycja:
Hej szybkie.....wstałam póxno- cukier na czczo 98, ale wczoraj na noc skubnęłam 2 łyżeczki ciasta, bo miałam 73 i bałam się, ze zaraz spadnie jeszcze bardziej, więc może tak być. Zaraz pedzę pokibicować mojej starszej córce w turnieju wojewódzkim w ręczną, więc robię 2 śniadanie w torbę i się zmywam. Buziaki na dziś....bądźcie grzeczne i dzielne...:-D;-)
 
Aisha ja budyń mogę i to nawet taki gotowy z torebki z cukrem tylko nie więcej jak szklankę. Kinderek kciuki za córkęPrzez najbliższe dni będę wpadać do was tak z doskoku bo nareszcie doczekałam się na męża i będziemy nadrabiać wszystkie zaległości co się nazbierały przez te 3 tyg. W końcu może się uda na jakieś zakupy dla malutkiej zrobić
 
Natalia, no to chyba musze sprobowac jednak. Obiad w piekarniku, maz II zmiana, wiec jeszcze wyjdzie z psem i na 14.00 leci do pracy. Ja sie biore dzis za mgr- musze go w koncu skonczyc bo sie obijam ostatnio. Humor mi srednio dopisuje, moze przez to lezenie. siostra byla, jej przyjaciolka naniosla ciuszkow dla malej- tylko takich nie na teraz, tylko wieksze, ale zawsze sie przydadza. Mama jest tez, takze do poludnia mialam co robic.
 
Ej dziewczyny normalnie jaja! Byłam właśnie w aptece i wydałam 150zł na leki ciążowe w tym 60zł na same paski do glukometru:szok::szok:
I tym samym budżet zakupowy został okrojony ale coż leki dla małej najważniejsze!:tak:
 
Oj Natalia znam to:/ jak kupuje leki na cisnienie, ciazowe, albo czegos mi brakuje to 150zł niewyjęte...
Kurde po obiedzie- dosc lekkim 135 cukier, cos mi szaleje, nie wiem dlaczego.
 
Heja!!!

Ja sie dzis nalazilam jak glupia - po sklepach - w szmatach fajne bluzki sobie kupilam - za 4 szt zaplacilam 22zl - a same firmowki - esprit , taijly w ( jakos tak) i oliver's . Odrazu mi weselej:-) .Aisha takie ciuszki wieksze najbardziej sie przydadza - te malutkie sa na chwile:-)
 
reklama
Marja tez bym pochodzila po sklepach!!!! A tu tylko lezenie, do lazienki, kuchni i tyle. Jutro bede prac reszte rzeczy ktore mam dla małej i potem maz poprasuje i bede pakowac torbe. Brakuje mi jeszcze ręcznika z kapturkiem i stanika do karmienia, no i nie wiem co z tym laktatorem, no i pajacyki chcialam jeszcze ze 2 chociaz. Moze maz pojdzie cos kupic gdzies, no zobaczymy jeszcze. Pocieszam sie tym, ze moge lezec w domu, a nie w szpitalu. Moja mama z prawie kazda ciaza byla podszywana, lezala w szpitalu itd.
 
Do góry