reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słodkie mamy :-)

evi26.. no właśnie.... powiedziałam mu, ze taka moja natura, a on się czepia tych widełek DO 90!!!! na czczo... pewnie jak zobaczy ze mi spada cukier w nocy to będzie kazał mi w nocy jesc.... hehs.. on się czepia tak bardzo tez dlatego, ze mam duże dziecko. a Jem wsyztsko.. nie trzymam zadnej diety, jem ciastka, czekolade, słodze kawe itd. itd.. i cukry mi nie skaczą....
 
reklama
evi na czczo cukier miałam 97 a po obciążeniu 141 (ale babka mi rozcieńczyła 75glukozy w 100ml wody -za mało wody dodała) a mały tydzień temu w 35tyg równo wazył ok 3140g. Jutro mam kolejne usg i się dowiem co i jak....
 
Hej kobietki...... u mnie w miarę.....choć dziś po sniadaniu skoczyło na 125.....
Mysiaku, nie ma znaczenia w jakiej ilości wody glukoza rozpuszczona, wazna jest ilość samej glukozy.....:tak:
Pozdrawiam Was ciepło, miłej niedzieli życzę....;-)
 
Mysiak - to ty nie masz cukrzycy tylko nie tolerancje glukozy a to roznica ten twoj lekarz ma jakie dziwne normy ,Dla kobiet z cukrzyca ciazowa to na czczo to do 100 a godzine po posilku do 120 . A dzieciatko faktycznie duze ale trzeba liczyc sie z bledem pomiaru .Moja coreczka w 34 tyg ponoc wazyla 2700 taki pomiar powiedzieli mi w szpitalu jak robili usg a jak bylam na wizycie tydz wczesniej u mojej gin to mowila ,ze 2170 wiec mysle ,ze nie ma co tak ufac w te pomiary przykladem moze byc Natalia .
 
evi26 jeśli bym miała albo cukrzyce, albo nietolerancje glukozy to by mi cukier skakał po białym pieczywie, po słodyczach, po cieście, po smażonym itd. itd.. a ja jem noramlnie i nigdy nie mam wyższego cukru jak 117 w 1h po posiłku. po słodyczach mierze po 1h i po 2h i zazwyczaj mam pomiar ok 88-90 po słodkim...aw nocy cukier mi po prostu spada wiec rano te pomiary ok 90 to po prostu wyrzut cukru po spadku. (tak mio wytłumaczyła siostra koleżanki diabetolog -coprawda przez tel, ale nie pozwoliła się godzic na insulinę) a co do wagi młodego to sama nie wiem... tym razem 3 różnych lekarzy mi robiło pomiary by potwierdzić ze jest taki duzy.ale ma po kim , mój R urodził się ok 5kg, a moja Aska 2820-ale nie rosła od 34tyg ciąży (a ja miałam 2900) wiec porównywalnie by miała do młodego gdyby przybierała normalnie , gdyby łożysko dobrze pracowało. kinderek mi znajoma(diabetolog) powiedziała ze moje badanie było zle przeprowadzone bo tą glukozę powinnam mieć rozpuszczoną w 200-250ml wody. ze ilość wody ma znaczenie, bo jakby nie miała znaczenia to można by było popijać glukozę woda ile się chce. a tak niestety... są ustalone normy, których moje laboratorium się nie trzymało. mój wnik mogł wyjść zawyżony. zwłaszcza ze pierwsze obciążenie glukoza w 24 tyg ciąży wyszedł mi dobrze (129 po 75 glukozy)
 
Ostatnia edycja:
mysiak wg mnie ten lekarz jakis dziwny i cukrzycy nie masz! Na pewno przy cukrze 50 pare w nocy nie wolno insuliny! dobrze ze sie nie zgodzilas!

u mnie po wczorajszym baby boom na czczo 97 (mi pow ze tylko by nie przekraczalo 100...), po sniadaniu nie mierzylam, zaraz drzemke ide lapac, potem obiad i dopiero zmierze cukier. Baby boom udane:) Bylam nawet dzis w szkole:) Czuje sie ok, zadnych skurczy- cisza.

Natalia ufffff, najwazniejsze ze ten cukier jej sie unormowal. Teraz z dnia na dzien bedzie lepiej! a zoltaczke czesto dzieci maja. Lekarze Ci cos mowia, ze cos bardzo zle jest? A powiedz jak porod?- postraszysz troche?;-)

U nas dzis w nocy i do teraz leje deszcz...ciekawe jak bedzie w majówkę...mała szaleje więc jestem spokojna, miednica boli ale raczej w pachwinach niz na srodku jak wczesniej. Milej, leniwej niedzieli!
 
Aisha fajnie, ze cukry ok......:-)
Mysiaku.....z tego co mnie uczono i teraz tez mnie informowano, to ilość wody do rozpuszczenia nie ma znaczenia.....a znaczenie ma to, by już po wypiciu nie popijać sobie czekając na wyniki....no i chodzić też się nie powinno tylko w spokoju siąść i siedzieć, ew. leżec....ale nie bedę sie spierała.....choć mam wrażenie, ze niektórzy lekarze to wiedzą mniej jak niejedna pacjentka czy lekarz, który na prawdę stara sie być na bieżąco, czyli np.szkoli się....medycyna jak wszystko- idzie , a własciwie pędzi do przodu.....no przykładem mogą być te normy cukru, które nam podają, czy choćy czas w jakim powinno sie mierzyć poziom glukozy we krwi.....sporo jest jeszcze takich co mowia dziewczynom, by mierzyły cukier w 1,5 czy 2 godz po posiłku, a to już dawno nieaktualne, tak samo jak normy mylone z normami osób przewlekle chorujących na cukrzycę z cukrzycą ciężarnych.......:baffled:
Pozdrawiam.;-)
 
reklama
justyna a ruszasz sie? Albo czegos za duzo? albo Twoj glukometr zbzikowal...nie zdziwilabym sie. Ja tak ostatnio mialam pomiar 161, a po chwili po umyciu rak 113... Powiem Wam ze odkad pozwolili mi się ruszać to np dzis obiad: micha pulpetów, a do tego: 2 kawałki jednego ciasta, 1 kawalek drugiego i kawalek sernika...posprzztalam w kuchni, poszlam z psem na spacer krotki i po godzince 106 :-) Tak to ja mogę życ :) Jak chodzę to czuję tylko jak mała naciska na tą szyję i tak mnie kłuje dziwnie, jak przy zapaleniu pęcherza coś podobnie.
Justyna widzę ze z Tobą aż 3 Aniołeczki, jejciu przeszłaś kobietko.
 
Do góry