reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słodkie mamy :-)

reklama
Evi na 24 maja według kary na usg 19. więc jeszcze trochę. W pN mam wizytę to się wszystko okaże. co i jak bo ja mam juz od jakiegos czasu zrąbane łożysko. :crazy:
więc jutro koncze 36 tydzień i zobaczymy.
 
Już od dawna 3 i złogi. Ja tu doglądam z doskoku. Maluje futryny :) dobrze że farba nie smierdzi- to mogę powoli dzialac sama. Mąż na służbie więc sama jestem:tak:
Po sniadanku mialam 100. Za chwile bedę jeść drugie:)
 
Jeeeeju Natalia to już :-) Zaraz Wam linka prześlę z majówek to będziecie mogłby podpatrzeć. Niełze Natalia do maja donosiła, co? Kurde jaka adrenalina :) Super! 3mam kciuki najmocniej jak się da! Jeju i zaczynam się bać. Nie no Natalia nie miała juz szyjki, ja mam rozwarcie, ale szyja jeszcze 18mm, jutro mam wizytę, zobaczymy czy się pogorszyło. Nie współżyje, póki co. Byłam dziś u ortodonty (następna wizyta dopiero w sierpniu i zdjęcie aparatu na 80%- jupi!) i po odbior badan, oczywiscie białka za mało troszeńkę, a reszta ok, GBS też ok- "nie wyhodowano". Ledwo jednak zaszłam do domu- brzuch miałam cały czas jak skała. Co do odczuć szyjki- kurcze nie wiem sama, mnie cały czas tam coś kłuje, boli itd, ciężko powiedzieć. Może wtedy co tak mocno kuło? Albo kiedy ta miednica się rozszerzała? A cholera wie. Jeju nie moge z tą Natalią! :D Ale radocha :D Kurcze i co? nie bedziemy juz pisac jak się wszystkie rozpakują kurcze...:-( Ja na czczo 91, ale dlatego, że musiałam wstać o 7.00. Wczoraj głodna wiecznie chodziłam i jadlam co 2h dosłownie. II sniadanie lada chwila, ale za to butle pepsi light wypilam 0,5l - tak mi się chciało! :zawstydzona/y: Edyta no to skik do 36tyg i do porodu :D Evi ja pierwszy termin z miesiaczki na 20 maja, z USG wychodzilo troche pozniej, potem sie wyrównało, cięcie na 14 maja, a znając życie mała wyjdzie jeszcze wcześniej- może na tego 1 maja? (tak mówiłam mężowi, że bym chciała). Właśnie też mnie zdziwiło jak ta dr powiedziała, że leki na rozwój płuc by mi dali w razie czego..tzn wiem, że kortyzol dopiero wytwarza się w 37tyg, może o to jej chodziło...a ten link do majówek tutaj:
https://www.babyboom.pl/forum/maj-2013-f474/maj-2013-a-60594/index2002.html

Miłego dnia! Jakby u mnie coś gdzieś to też dam znać! :) Męża może poinstruuję i coś skrobnie w razie czego czy coś.

NATKA POWINNO SIĘ JECHAĆ NIEZWŁOCZNIE PO ODEJŚCIU WÓD. MAM NADZIEJE, ŻE JESTEŚ JUŻ DAWNO W SZPITALU.- tak słyszałam i czytałam w kilku poradnikach, internecie itd. Sciskam mocno kciuki i czekam na wieści!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Heja!!!!!


Jej Natalia Trzymam Kciuki - rozpakowujcie sie dzielnie i szybko.

Aisha na szkole rodzenia mowily ,ze po odejsciu wod do szpitala ale ostatnio znajoma jak odeszly jej wody , a miala prywatna polozna, to jak do niej zadzwonila to ta kazala poczekac do skurczy co 6 minut -w sumie w szpitalu nic nie przyspiesza , a i tak sie czeka na skurcze.
Ja dzis na czczo nie mierzylam, bo poszlam rano pobrac krew i zapomnialam.

Aisha bedziemy pisac po porodzie:-)
 
Marja to nawet nie wiedziałam. Coś do tyłu jestem, a jak ja mam planowane cc, to pewnie powinnam jechać od razu nie? Coś czuję, że to już nie długo.
 
Hej kobitki.
Moja gin mnie wczoraj na wizycie wkurzyła. Wystarałam się o skierowanie od rodzinnego do diabetologa i pójdę sobie na wizytę. I będę mierzyć cukier po 1h. O! Bo mi zaczynają te moje cukiereczki podskakiwać. :wściekła/y:Niewiele, ale zawsze. Niech to fachowiec oceni. A może glukometr dostanę i receptę na paski?

A powiedzcie mi czy wraz z rozwojem ciąży cukrzyca pogłębia się czy na odwrót? Jak to u Was jest? Ratujcie mnie swoimi wiadomościami, bo ta moja lekarka wczoraj, to szkoda gadać... Na zły humor trafiłam.:no:
 
reklama
Hej dziewczynki....jestem, jestem....podczytuję, ale weny coś mi brak....stresy od 3 dni, bo Klaudia te cholerne egzaminy gimnazjalne zdawała, ale już po krzyku- traz czekamy na efekty tych wypocin.....
Natalia to już....:szok: z jednej strony to Ci zazdraszczam.....
Moje cukry w miarę....są dni, ze idealnie cały czas, albo, ze 1 raz skoczy wyżej.....ta z Gdańska twierdzi, że w miarę już wyrównana.....to się ucieszyłam....w poniedziałek lub wtorek idę do naszej cukrzyczki....
Anilku kochany.....niestey w miarę wzrostu ciąży cukrzyca rozregulowuje sie bardziej, a to dlatego, ze coraz więcej hrmonów ciązowych mamy....tak mi tłumaczyła ta w Gdańsku.....że co sobie pięknie wypracuję dietą i insulinką to tracę jak nie zwiększane są dawki insuliny.....
A co do wskazań okulistycznych do cc to tylko schorzenia siatkówek....ja sie łapię, bo jestem po odwarstwieniu obydwu....niestety.....

Wczoraj pojechaliśmy do Jaromierza- jenki jak tam już fajnie, pachnie wiosną bardziej niz w mieście.....siedziałyśmy sobie z Karolcią na huśtawce, a mój robił wodę, której i tak nie zrobił.....w domku częściowo posprzątane ( mama się tym razem udziela).....zanim pojechaliśmy byłam wreszcie w sklepie, by kupić dla siebie jakąś wyprawkę szpitalną, ale oczywiście nic mi sie nie podobało, kupiłam 3 pary gaci i skarpetki.....za to mój A. sie obkupił w bluzeczki na lato.....jak baba spędził ponad godzinę w przymierzalni
eek.gif
...... miałam już dość...
realmad2.gif

Malarz wczoraj skończył co zaplanowane- teraz ma przerwę u nas, bo A. będzie kładł podłogę na 2 górze, posprząta i poprzenosi meble, które będą u Klaudii- Karola na razie zostanie bez mebli.....będzie kasa to się pomyśli......, po długm weekendzie będą schody już zamontowane i malarz się weźmie za pokoik Lenki, ten co do tej pory był Karoliny....kurcze jak już porobiłabym sobie, ale na razie szkoda pracy, bo i tak jeszcze sie bałagani, a zresztą mnie nie za bardzo można........dziś A. przywiózł swoich 2 pracowników- elektryków.....a miałam iść do miasta...
realmad2.gif

Klaudia dziś kończy egzaminy........nareszcie .....na 16- tą wywiadówka u Karoliny.....dzień zleci......
Pozdrawiam Was ciepło i trzymam kciuki za pomyślne i szczęśliwe rozwiązania....Buziaki.....
 
Do góry