reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słodkie listopadówki 2010

reklama
nissanka ja na podwieczorek wczoraj i przedwczoraj zrobiłam sobie kisiel ale taki do kubka 170ml, co prawda diabetolog mówiła żeby nie jeść produktów które zawierają cukier, a na tym kisielu w składzie był cukier, ale zmierzyłam sobie po godzinie od zjedzenia i było ok, zjadłam słodką chwilę morelową.
Po kisielu miałam cukier ok 98 a jak zjadłam banana to mi wyskoczył 142 :/
 
Ja uważam że co organizm to może być inna reakcja.
Raz zjadłam kisiel i mi cukier skoczył, a raz zjadłam domowe ciasto i mi nie skoczył. Ale na takie rarytasy pozwoliłam sobie dopiero po dłuższym stosowaniu diety. Na poczatku starałam się ostro trzymać dietę i jeść tylko to co naprawe wiedziałam że mogę bez czekolad, kisielów itp rzeczy z cukrem.
Z owocami też trzeba trochę uważać a banana to np ja mogę ale ewentualnie tylko pół.... ogólnie zalezy jakie ma się wyniki bo np Amerie Ty ogólnie miałaś niskie cukry?
 
A ja w sumie jem duzo jabłek i jakoś mi nie skacze.
Nissanka Po jednej kostce czekoladki nic się dziecku nie stanie :) Ale podziwiam , że przestałaś na jednej :D Ja nawet do jednej nie podchodzę bo zamieniłaby się w tabliczkę :)
Po kisielu skoczył mi cukier :/
Ale wczoraj zrobiłam koktajl truskawkowy dodając łyżkę miodu i było oki :)
 
rainmanka miałam niskie cukry, ale teraz co posiłek to albo ponad 120 albo nawet 150, aż się boję do diabetologa iść, bo nie chcę insuliny.
Na początku ważyłam każdą kromkę chleba i cukry były fajne, a potem już wiadomo wiedziałam jakie porcje czego, i zaczął znowu szaleć, i tak dzisiaj po śniadaniu miałam 148...więc coś czuję że jednak mnie ta insulina czeka, a nie chcę, bo wtedy muszę rodzić w Krakowie na Kopernika a ja tam nie chcę :( bardzo nie chcę....
 
Jak mnie wypisywali ze szpitala to zaznaczyli że jeśli okaże się że będzie niezbędna insulinoterapia, to wymóg jest taki że trzeba rodzić właśnie na Kopernika.
Bo pytałam czy cukrzyca wpływa jakoś na wybór porodu, w sensie czy mogę z cukrzycą rodzić SN, lekarka powiedziała że nie ma przeciwwskazań, jedyny wymóg taki że właśnie trzeba tam rodzić, w sumie tłumaczyli mi dlaczego, ale ja byłam tak oszołomiona tym co usłyszałam że tylko to mi zostało w głowie.
 
reklama
Amerie - pewnie chodzi o to, że przy cukrzycy insulinozależnej muszą odpowiednio zająć się w czasie porodu mamą a zaraz po zbadać maluszka i nie każdy szpital się na tym zna. W Wawie z insulinozależną można rodzić chyba tylko w 2-3 szpitalach.

A co do kisielu to odradzam bo tam poza cukrem jest jeszcze mąka ziemniaczana. Galaretka już chyba lepsza, ale jak się je takie słodkie rzeczy to powinno się na wszelki wypadek sprawdzić cukier też po pół h bo cukier prosty potrafi się podnieść bardzo szybko (ja np, jak jem jakieś ciastka to mam ok 110 po pół h a po godzinie ok 100 więc nadal ok.).
 
Do góry