reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

slodkie KILOGRAMY...:)

już widzę, jak nam się będzie chciało ćwiczyć, jak maluchy pójdą spać:-D wtedy my też szybciorem do wyrka, wykorzystać moment na chwilę snu;-)
To od motywacji chyba głównie zależy i sił... Ja ćwiczyłam w dzień w czasie drzemek córy, choć córa była dzieckiem ciągle płaczaćycm i wstającym ok 4-5rano.. ale jakoś dałam radę i po całej górce kilosów w ciągu 3 czy 5miesięcy było wspomnienie, a cellulit- tak jak pisała Rusia- zniknął i był mniej widoczy niż przed ciążą! :)
 
reklama
coz..a co do celullitu- teraz nie mam..ale w pierwszej mialam i po jak reka odjal - uda wygladaly lepiej niz przed ciaza - a co czytalam - dzieje sie to za przyczyna schodzacej wody zorganizmu...oczyszcania sie organizmu i usuwania zbednych toksyn i rozbijania nireuwnomiernie rozlozonej tkanku tluszczowej...zwanej cellulitem:D

oj bede w to wierzyc i to bardzo mocno!!
 
... Ja ćwiczyłam w dzień w czasie drzemek córy,

u mnie przez kilka pierwszych miesięcy ćwiczenia odpadają ..
Po CC się nie pozwala od razu forsowac - żadnych brzuszków, żadnego forsowania blizny ... Do bani z tym :baffled:
dlatego mam nadzieję karmić cycuchem + ratowac się dietką..

Oby poskutkowało bo czuję sie jak mały słonik :dry:
 
Ja wczoraj od lekarza dostalam zakaz jedzenia slodyczy i makaronow. Troche pogrozil mi palcem za moja wage i mowil, ze dzidzia tez dorodna a po co sie meczyc przy porodzie jak taki 4 kg klops bedzie. Zalecil umiar. A co do karmienia cycem to faktycznie mozna lezec bykiem a kg wszystkie zejda. Przynajmniej ja tak mialam. Przy regularnym karmieniu spala sie od 500 do 1000 kcal ekstra dziennie.
 
a ja 10 + ( w sumie spodziewałam sie więcej bo ostatnio zaczęłam puchnąć, ale zaniedbałam picie zielonej herbatki i to pewnie dlatego bo do tego czasu pomagała)
 
9,5 kg juz, ale jem tyle ,że naprawde nie ma co się dziwić-chyba dojdę do +20 kg jak tak dalej pójdzie
 
Ja w tej chwili mam 10 na plusie. Z Mateuszem miałam w 42 tyg. +23 z czego 10 kg mi zostało i nie mogłam się ich za chiny ludowe pozbyć. Podejrzewam, że i w tej ciąży teraz zacznę nieźle właśnie przybierać i pewnie też już do wagi sprzed ciąży nie wrócę:baffled:
 
no u mnie to własnie najorzej po tym 30 tyg. Z Mateuszem zaczęłam przybierać nawet do kg na tydzień więc jak też urodzę w 42 tyg to mam razem 22 kg na plusie. No a fakt tak zaczęłam się słodkim obżerać że aż wstyd. Do tej pory miałam ochotę na owoce i warzywa a teraz lody, krówki i ciasteczka :-(
 
reklama
Do góry