reklama
bra00721
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2010
- Postów
- 4 548
basiekk pytałam pediatry co z tym częstym budzeniem w nocy i powiedziała jeszcze raz aby dopajać w nocy przede wszystkim wodą. nakarmic góra dwa razy.
swoja droga tej nocy było ciężko... co godzinę pobudka...wygladam i czuję sie okropnie.
swoja droga tej nocy było ciężko... co godzinę pobudka...wygladam i czuję sie okropnie.
marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
Mam nadzieje że budzi się na jedzenie bo to byś kochanieńka za dobrze miała;-)
Jak już zaśnie koło 22 to najczęściej śpi do 6 i budzi się na jedzenie. Przytulanie by nie pomogło bo to już jest ewidentne szukanie cycka i pokrzykiwanie na mnie, że szybciej, szybciej. A ja go wtedy zabieram półprzytomna do nas do łóżka i na śpiochu dostaje cycka. Nie wiem kiedy "odpada" Wtedy już dosypiamy razem do rana. W tygodniu ja wstaję odprowadzić Paulę do przedszkola (mam pod domem więc wstaję 0 7:30 i w domu jestem o 8) i wtedy jeszcze wskakuję do ciepłego wyrka poprzytulać się z nim. Czasem zasnę, czasem nie. Czasem też jest tak, że dokarmiam go dla świętego spokoju jak sami się kładziemy spać z moim A czyli po północy, czasem budzi się na jedzenie o 3-4.
I żeby się nie spiep... to nie chwalę się!!!!! :-)
Julisia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2009
- Postów
- 2 655
u nas nocki są tragiczne mała budzi się mniej więcej co 2 godziny i je 2 razy w ciągu nocy, a reszta pobudek bo potrzebuje się na chwilę przytulić lub np. nie może się przewrócić na brzuszek bo zablokowało ją łózeczko, poza tym raz w nocy je jeszcze moja starsza pociecha, niby staram się jej podać butlę po karmieniu młodszej ale wiadomo jak nie jest jeszcze głodna to mi i tak nie zje i obudzi się o swojej porze, i tak ze 2 razy jakiś lekki marud/jęknięcie przeważnie nie muszę wtedy wstawać ale budzę się sumując to średnio mam 5/6 pobudek w nocy na jakieś 7 godzin snu (23-6) MASAKRA!
to jest straszne jak można tak przerywanie spać pobudka co godzina i zadziwiające ze organizm się tak przyzwyczaja. mój mąż jak raz go obudziłam aż 2 razy do dziecka w nocy (sama w tym momencie zajmowałam się drugą) to cały dzień chodził ledwo żywy a ja mam po 6 pobudek w nocy i daję radę, jak to możliwe
to jest straszne jak można tak przerywanie spać pobudka co godzina i zadziwiające ze organizm się tak przyzwyczaja. mój mąż jak raz go obudziłam aż 2 razy do dziecka w nocy (sama w tym momencie zajmowałam się drugą) to cały dzień chodził ledwo żywy a ja mam po 6 pobudek w nocy i daję radę, jak to możliwe
@$^$%^%#^$&#$^$#^$%$@ to seria przelkeństw
Moje dziecko po trzech godzinach boju i krzyku przegrało walkę ze snem
Ło matko ja dzis oszaleję, a miał byc taki piekny wieczór :-(
Julisia to rzeczywiście nie pospałaś jeszce ale jeszce dwa lata i się wyśpisz,mój małż mnie właśnie tak pociesza:-) a niech se w zadek wsadzi takie pocieszanie:-)
Moje dziecko po trzech godzinach boju i krzyku przegrało walkę ze snem
Ło matko ja dzis oszaleję, a miał byc taki piekny wieczór :-(
Julisia to rzeczywiście nie pospałaś jeszce ale jeszce dwa lata i się wyśpisz,mój małż mnie właśnie tak pociesza:-) a niech se w zadek wsadzi takie pocieszanie:-)
A ja z innej beczki. O spaniu nie powiem z wiadomych powodów
Mam pytanko do mam, których dzieci śpią w nocy na brzuchu. Czy Wasze dzieci mają coś pod głową czy leżą na samym prześcieradle? Julek do tej pory ma pod głową pieluszkę tetrową, ale odkąd przekręca się w nocy na brzuch to takie cuda wyczynia z tą pieluchą, że się boję, że sobie nią kiedyś krzywdę zrobi. Tak ją wpycha do buźki czasem, że się zwyczajnie boję, że kiedyś sobie skutecznie usta zapcha. Jak mu zabiorę kiedy już zaśnie, to zaraz po omacku jej szuka i cała akcja na nowo. I tak się zastanawiam czy mu nie zabrać jej całkiem.
Mam pytanko do mam, których dzieci śpią w nocy na brzuchu. Czy Wasze dzieci mają coś pod głową czy leżą na samym prześcieradle? Julek do tej pory ma pod głową pieluszkę tetrową, ale odkąd przekręca się w nocy na brzuch to takie cuda wyczynia z tą pieluchą, że się boję, że sobie nią kiedyś krzywdę zrobi. Tak ją wpycha do buźki czasem, że się zwyczajnie boję, że kiedyś sobie skutecznie usta zapcha. Jak mu zabiorę kiedy już zaśnie, to zaraz po omacku jej szuka i cała akcja na nowo. I tak się zastanawiam czy mu nie zabrać jej całkiem.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 799
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 252
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: