reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słodki sen naszych pociech :)

reklama
Ja usypiam przy cycu albo na rękach ale nie noszę, tylko siedzę, śpiewam i głaszczę. Nie rezygnuję z tego z trzech powodów, po pierwsze bardzo to obie lubimy, po drugie usypianie trwa dokładnie z zegarkiem w ręku 5 minut po trzecie nie mam cierpliwości do usypiania samodzielnego. Podejmujemy co jakiś czas "próbę dojrzałości" i po 3 godzinach świrowania w łóżeczku dajemy za wygraną:-D
Jagoda w ciągu tych trzech godzin zaślinia poduszkę, pieska, rozbija nogami pozytywkę, rozwala pościel, analizuje barierki łóżeczka, nauczyła się też wstawać na kolana, jest przy tym niezwykle pobudzona i ani trochę śpiąca :confused2:
 
No właśnie pisałam kiedyś co to będzie jak już mały zacznie wstawać, pewnie samodzielne usypianie skończy się na rękach:sorry:
 
Hope, moja to samo - staje na kolanach i gryzie łóżeczko. Muszę spuścić niżej. A ja się napaliłam na te Twoje kołysanki , które poleciłaś i mam zamiar kupić. Włączacie je jeszcze?
 
O tak Matusia, nawet się nie zastanawiaj, są fantastyczne, nie ma usypiania przy którym nie lecą :tak:

Sygnałem, że idziemy spać jest odpalenie płyty. Znam już wszystkie na pamięć a i mnie uspokajają, to taka płyta ZEN :-D A Ropuch zasypia już przy pierwszej, max drugiej pozycji.
 
jako pierworódka zapytam inaczej a co jak zabraknie cyca? :-):-)

ale już doczytałam, że mała Jagodzia równiez usypia na rączkach.

no u nas jest odkładanie do łóżeczka. i wychodzę. zasypia w ok 5- do 20 minut w zależności od pobudzenia :) ale początki nie powiem były trudne. ale daliśmy radę. nie obyło się bez trudności.
 
Pewnie, że wolałabym odłożyć, wyjść i mieć święty spokój całą noc:-D
Ale dzieci różne są a ja i tak nie mam prawa narzekać, dzieć optymista, chętna, otwarta, odważna, roześmiana, więc na usypianie oko przymykam. Kiedyś i tak dorośnie.
 
paulina u nas akurat są pierwsze dni bez cyca no i nie jest źle... mała zasypia karmiona butelką i ją po prostu odkładam do łózeczka,
albo sama sobie trzyma leży pije i zasypia ...
a jak nie to chwilę trtzeba pobujac i odłożyć co zdarza się rzadko :tak: :-)
 
reklama
na początku az tak łatwo nie było bo nie chciała butli..
ale tydzięń już jest na samym MM i się przyzwyczaiła :-)
więc problemów nie ma... ;-)
w piwewszych dniach budziła sie s nocy bo się domagała tul;ania do mamusi... ale na szczęscie znów wszystko jest w normie i spi ładnie :-)
 
Do góry