reklama
ja suche policzki mojego synka (ma skazę białkową) próbowałam smarować różnymi kremami: Oliatum, Emolium, kremy z wit. A+E. nic nie pomagało ( a ponieważ karmię młodego piersią to i ja jestem na diecie beznabiałowej) w końcu inny pediatra polecił kupić maść Diprobase - w składzie ma płynną parafinę i wazelinę. jak dla mnie rewelacja bardzo silnie natłuszcza skórę. tydzień smarowania 2 razy dziennie i po suchości ani śladu
Ynia7 a żeby synka nie wysypywało to zrezygnuj Ty z białka krowiego w ogóle (łącznie z masłem) no i nie podawaj mu nic co w składzie zawiera białko krowie (a są obiadki w słoiczkach, które mają w składzie masło z mleka)
Ynia7 a żeby synka nie wysypywało to zrezygnuj Ty z białka krowiego w ogóle (łącznie z masłem) no i nie podawaj mu nic co w składzie zawiera białko krowie (a są obiadki w słoiczkach, które mają w składzie masło z mleka)
kinghah
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2006
- Postów
- 40
Hej!
Mój synek także cierpi na skazę/AZS, na szczęście o dość łagodnym przebiegu, ale to dzięki kuracji (zanim został zdiagnozowany, to było nieciekawie - naderwane uszko, wysypka za uszami, na czole skorupka, czerwone policzki, skóra głowy podrapana do krwi, sucha skóra, którą niczym nie dało się nawilżyć na dłużej).
Obecnie:
1. jestem na diecie bezbiałkowej (zero białka krowiego, kurzego), zero silnie uczulających produktów typu kakao (ale już soja jest ok dla mojego dziecka),
2. dokładnie czytam zawartość słoiczków z zupkami i daniami dla dziecka,
3. nacieram go Emolium lub Oilatum przed kapiela,
4. kapiel wyłacznie w letniej wodzie,
5. po kapieli smarujemy gada balneum intensiv, emolium lub a-derma i czasem takze rano,
6. na noc pizamka + spiworek i uchylone okno (jesli sie w nocy rozgrzeje mamy noc nieprzespana;-(
7. rano, po przebraniu, smarujemy dziobek znów tym, co do ciałka,
8. smaruje wszystko, łacznie z główką, o Mały potrafi mi sie podrapać do krwi;-(((
9. w sytuacjach kryzysowych stosuje maść sterydową Locoid ale nie na buzię i nie na dużych powierzchniach, do tego tylko cieniutka warstwę, nie dłużej niż 2-3 dni.
To są moje sposoby na skazę, wyprobowałam i sprawdzają się, choć nie twierdze, ze tak będzie u każdego! Podstawa jednak jest moja dieta, surowa, ale każde odstępstwo to problemy dla Małego, więc sie jej trzymam.
Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje dziecię, z pewnościa znajdziecie rozwiązanie!
Mój synek także cierpi na skazę/AZS, na szczęście o dość łagodnym przebiegu, ale to dzięki kuracji (zanim został zdiagnozowany, to było nieciekawie - naderwane uszko, wysypka za uszami, na czole skorupka, czerwone policzki, skóra głowy podrapana do krwi, sucha skóra, którą niczym nie dało się nawilżyć na dłużej).
Obecnie:
1. jestem na diecie bezbiałkowej (zero białka krowiego, kurzego), zero silnie uczulających produktów typu kakao (ale już soja jest ok dla mojego dziecka),
2. dokładnie czytam zawartość słoiczków z zupkami i daniami dla dziecka,
3. nacieram go Emolium lub Oilatum przed kapiela,
4. kapiel wyłacznie w letniej wodzie,
5. po kapieli smarujemy gada balneum intensiv, emolium lub a-derma i czasem takze rano,
6. na noc pizamka + spiworek i uchylone okno (jesli sie w nocy rozgrzeje mamy noc nieprzespana;-(
7. rano, po przebraniu, smarujemy dziobek znów tym, co do ciałka,
8. smaruje wszystko, łacznie z główką, o Mały potrafi mi sie podrapać do krwi;-(((
9. w sytuacjach kryzysowych stosuje maść sterydową Locoid ale nie na buzię i nie na dużych powierzchniach, do tego tylko cieniutka warstwę, nie dłużej niż 2-3 dni.
To są moje sposoby na skazę, wyprobowałam i sprawdzają się, choć nie twierdze, ze tak będzie u każdego! Podstawa jednak jest moja dieta, surowa, ale każde odstępstwo to problemy dla Małego, więc sie jej trzymam.
Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje dziecię, z pewnościa znajdziecie rozwiązanie!
isia_83
Fanka BB :)
Dziewczyny, mam pytanie. Ja mam AZS i boję się, że mój synek też będzie miał :-( Wiecie może jakie jest prawdopodobieństwo, że odziedziczy po mnie tę chorobę? 50%?? Kiedy pojawiają się pierwsze objawy? Myślicie, że od razu powinnam kupić jakieś specjalne kosmetyki do pielęgnacji i stosować je już po porodzie czy mogę zaopatrzyć się w coś takiego jak Nivea itp.?
margot
Mamma Mia!
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2004
- Postów
- 12 235
Prawdopodobieństwo odziedziczenia jest niestety spore, choć na forum AZS są chorzy rodzice, którzy mają zdrowe dzieci, lub np. jedno dziecko choruje, a drugie nie. Jeśli Twój mąż też ma jakiekolwiek problemy alergiczne, to prawdopodobieństwo wynosi aż 80%. Ale myślę, że nie ma co szaleć, i lepiej unikać wszelkich kosmetyków na początku, jak również zbyt częstych i długich kąpieli, najlepiej kąpać maleństwo co 2, 3 dni, niech skóra ma trochę spokoju. No i wyluzować, nie myśleć o tym paskudnym AZS, bo jego nic tak nie żywi, jak stres.
Isia ja wyczytałam w któres gazecie, nie pamiętam której,że mama w ciąży może uchronić swoje dziecko przed azs lub alergią biorąc w ciąży dicoflor60.Tu podaję cI LINK DO STRONY Z OPISEM Dicoflor 60 10 kaps. w Aptece internetowej - leki, suplementy diety, kosmetyki apteczne, soczewki kontaktowe - tanio
To preparat probiotyczny więc nie zaszkodzi.Ja dzisiaj zaczynam podawać mojemu szkrabowi dicoflor30.A jeśli chodzi o diety to ja już nie pamiętam smaku czekolady,cytrusów,o nabiale nie wspomnę No i jeśli chodzi o słoiczki to zawsze czytam skład,te z masłem odpadają.Dziś Mały wziął się za drapanie,więc latam za nim po całym domu z cutibazą i go smaruję.Chyba się przegrzał w nocy chciaż spał w cienkim rampersie i pod kocem,ale zamknęłam okno,mój błąd.Skutek:łapki podrapane do krwi i naderwane uszko.Ale humorek mu dopisuje jak przede mną ucieka
To preparat probiotyczny więc nie zaszkodzi.Ja dzisiaj zaczynam podawać mojemu szkrabowi dicoflor30.A jeśli chodzi o diety to ja już nie pamiętam smaku czekolady,cytrusów,o nabiale nie wspomnę No i jeśli chodzi o słoiczki to zawsze czytam skład,te z masłem odpadają.Dziś Mały wziął się za drapanie,więc latam za nim po całym domu z cutibazą i go smaruję.Chyba się przegrzał w nocy chciaż spał w cienkim rampersie i pod kocem,ale zamknęłam okno,mój błąd.Skutek:łapki podrapane do krwi i naderwane uszko.Ale humorek mu dopisuje jak przede mną ucieka
isia_83
Fanka BB :)
Mój mąż nie ma żadnych tego typu problemów więc moooże jakoś się wymigamy... ale obawiam się, że nie będzie tak różowo Ale rzeczywiście panikować nie warto... Dobrze, że mam dobrą dermatolog, a poza tym informacji wokół pełno - dzięki temu jakoś da się z AZS żyć ;-)
kajenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2006
- Postów
- 1 909
U mojego dziecka alergolog tez rozpoznala AZS mimo, ze nie ma wszystkich objawow- Paula sie nie drapie (puk, puk- zeby nie zapeszyc;-) ). Powiedziala tez, ze w terminologi medycznej nie ma czegos takiego, jak skaza bialkowa
Wg mnie Dicoflor30 jest najbezpieczniejszy dla dzieci z AZS. Podaje go od miesiaca i nie ma reakcji, tak jak to bylo po Lakcidzie (w skladzie jest mleko a pediatra i tak mi go polecila, chociaz Paula juz byla wysypana ) czy po Lacidofilu (niby bezmleczny, ale chyba tylko "niby" ).
Do smarowania zmian skornych uzywam masci Elidel- bezpieczna, bo bezsterydowa, ale droga (15ml kosztuje 80-100zl). Kapie w emulsji Oilatum. Niestety ciagle szukam dobrego "nawilzacza", uzywalam n.in. Linomag, Bepanthen, cos tam jeszcze, teraz testuje Panthenol Forte Baby Lotion- nie ma chemicznych konserwantow, barwnikow i perfum, ale ma alkohol . Zobaczymy.
Karmilam piersia przepisowe pol roku, bylam na baaardzo scislej diecie, bo Paula reagowala na- wydawaloby sie bezpieczne- buraczki, czy kurczaka. Przez ostatnie 2 miesiace pilam Nutramigen baffled: ), bo bylam wychudzona a mala slabo przybierala na wadze i byl to jedyny warunek, zeby moc nadal karmic piersia, na czym bardzo mi zalezalo. Ale pewnie dzieki temu w ogole nie bylo problemu z przejsciem dziecka na to wstretne 'mleko' .
Wg mnie Dicoflor30 jest najbezpieczniejszy dla dzieci z AZS. Podaje go od miesiaca i nie ma reakcji, tak jak to bylo po Lakcidzie (w skladzie jest mleko a pediatra i tak mi go polecila, chociaz Paula juz byla wysypana ) czy po Lacidofilu (niby bezmleczny, ale chyba tylko "niby" ).
Do smarowania zmian skornych uzywam masci Elidel- bezpieczna, bo bezsterydowa, ale droga (15ml kosztuje 80-100zl). Kapie w emulsji Oilatum. Niestety ciagle szukam dobrego "nawilzacza", uzywalam n.in. Linomag, Bepanthen, cos tam jeszcze, teraz testuje Panthenol Forte Baby Lotion- nie ma chemicznych konserwantow, barwnikow i perfum, ale ma alkohol . Zobaczymy.
Karmilam piersia przepisowe pol roku, bylam na baaardzo scislej diecie, bo Paula reagowala na- wydawaloby sie bezpieczne- buraczki, czy kurczaka. Przez ostatnie 2 miesiace pilam Nutramigen baffled: ), bo bylam wychudzona a mala slabo przybierala na wadze i byl to jedyny warunek, zeby moc nadal karmic piersia, na czym bardzo mi zalezalo. Ale pewnie dzieki temu w ogole nie bylo problemu z przejsciem dziecka na to wstretne 'mleko' .
reklama
Kupiłam wczoraj linomag płyn do stosowania na skórę,w dzień jak smaruję kilka razy to fajnie natłuszcza.Ale na noc już jest za słaby i Kruszynka znów się drapała.Ciekawe co by starczyło na całą noc,żeby wieczorem posmarować i spokój do rana.Podobno dicoflor daje rezultaty dopiero po 6-8 tygodniach podawania no i nie ma białka krowiego ani glutenu.A jak go podajesz?
Bo mój Mały z butelki nie pije więc rozpuszczanie w czymkolwiek odpada i wsypuję mu po prostu do zupki,a potem popija mleczkiem z piersi.Zastanawiam się czy dobrze robię,ale nijak nie zmuszę Okruszka żeby wypił większą ilość czegokolwiek,nawet dwie łyżeczki to już jest sukces.
Bo mój Mały z butelki nie pije więc rozpuszczanie w czymkolwiek odpada i wsypuję mu po prostu do zupki,a potem popija mleczkiem z piersi.Zastanawiam się czy dobrze robię,ale nijak nie zmuszę Okruszka żeby wypił większą ilość czegokolwiek,nawet dwie łyżeczki to już jest sukces.
Podobne tematy
Podziel się: