adusia3 tak mi przykro, a miało być tak pięknie, prawda? Nie rezygnuj i próbuj dalej. A czy dzieci nasze z tego wyrosną...cóż, kto wie? Ja wierzę, że tak :-)
marzeniak to bardzo dobrze, że karmisz Małego piersią, nic lepszego mu dać nie możesz. Wytrwałości życzę! :-)
M@dziu ten misiowy ogródek miałam z saszetki - tak próbka. Teraz biegam po sklepach i nie mogę tego nigdzie dostać :-( Jak znajdę to umieszczę fotkę. Bardzo się cieszę, że Kamilek w formie :-) Kiedy wracasz do pracy?
Bohaciefka dziękuję za słowa otuchy :-) Całe szczęście, że Małgosia nie jest w gronie naszych małych Skazańców!
mamaasi świetnie, że Małej lepiej. Śmiało próbuj warzywek i jedz jak najwięcej owoców. To Wam obu jest bardzo potrzebne. Ja jem: ogórki, pomidory, paprykę, kabaczki, cukinię, dynię, ziemniaki, szpinak, buraki (śmiało wprowadź - nie uczulają, a są bardzo wartościowe), cebulę, czosnek, fasolkę szparagową, kapustę pekińską... Chyba żednych warzyw nie musiałam wykluczyć oprócz soi :-)