Aguśka u nas bez większych zmian. Mały nie za bardzo chce pić to mleko. Zjadał po 200, a teraz 100 i wypluwa smoczek. To co zjada idzie z trudem, nawet z kaszką. Mam jednak przeczucie, że zmiany skórne to nie efekt nabiału, bo przed wprowadzaniem Bebilonu Pepti zaczęły trochę ustępować, mimo że codziennie jadł jogurt, masło, jajka...więc logicznie myśląc ...gdyby miał skazę białkową to pogorszyłoby się. Po Bebilonie zauważyłam, że jest więcej gazów niestety.
Co do szczepienia...planuję koniec marca/ początek kwietnia...może szybciej...chyba chciałabym mieć to za sobą. Poczekam aż żołądek całkowicie przywyknie do mleka i zacznę podawać od nowa jajko, żeby zobaczyć czy wszystko ok. Na pewno będę chciała zaszczepić Priorixem. Dam znać jak będę się wybierać.
A jak u synka z kupkami na tym mleku? Jaki kolor? U nas niby ma przestać załatwiać się na zielono dzięki temu mleku. Jeśli nic się nie zmieni to będę dawać znowu Bebiko.
Dobrze, że chociaż u Twojego Maluszka są widoczne zmiany.
Co do szczepienia...planuję koniec marca/ początek kwietnia...może szybciej...chyba chciałabym mieć to za sobą. Poczekam aż żołądek całkowicie przywyknie do mleka i zacznę podawać od nowa jajko, żeby zobaczyć czy wszystko ok. Na pewno będę chciała zaszczepić Priorixem. Dam znać jak będę się wybierać.
A jak u synka z kupkami na tym mleku? Jaki kolor? U nas niby ma przestać załatwiać się na zielono dzięki temu mleku. Jeśli nic się nie zmieni to będę dawać znowu Bebiko.
Dobrze, że chociaż u Twojego Maluszka są widoczne zmiany.