Oj tak w pierwszych dobach po cc Olaf jak ciągnął to brzuch bolał okrutnie...macica wtedy się kurczy...
U mnie noc ciężka... Budził się co 2 godziny...wzięłam i polozylam go na siebie do cyca i tak od 4 spalismy już lepiej... Mam stres że tak się nauczy...nie chce aby wisiał na mnie cały czas.
Mąż jeszcze przez tydzień nie może małego brać na.rece i mi pomagać więc ciężko czasami...
Hormony też zaczynają mnie męczyć... Jakoś wszędzie widzę na fb małe księżniczki i ubrane na różowo...i jakoś tak łezka się kręci że już nie będę miała szansy na dziewczynkę... Wiem może to głupie powinnam się cieszyć że mam zdrowego synka... Ah te hormony...
U mnie noc ciężka... Budził się co 2 godziny...wzięłam i polozylam go na siebie do cyca i tak od 4 spalismy już lepiej... Mam stres że tak się nauczy...nie chce aby wisiał na mnie cały czas.
Mąż jeszcze przez tydzień nie może małego brać na.rece i mi pomagać więc ciężko czasami...
Hormony też zaczynają mnie męczyć... Jakoś wszędzie widzę na fb małe księżniczki i ubrane na różowo...i jakoś tak łezka się kręci że już nie będę miała szansy na dziewczynkę... Wiem może to głupie powinnam się cieszyć że mam zdrowego synka... Ah te hormony...