reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

Latika współczuję że jeszcze pracujesz. Ja skończyłam w lipcu i ulga niesamowita.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Gosiek1105 co takiego napisałam, że uznałaś mój wpis za "niezbyt mądry"? :p

Współczuję Wam pobytu w szpitalach, tym bardziej jeśli są bez sensu, ale jak napisała mamakulka, to chodzi o wyciągnięcie kasy z nfz.

Matko, to ktoś jeszcze z sierpniówek pracuje?? Podziwiam, ja już od dawna nie mam pary.
 
Widze Ze Panuje moda Na krotsze wlosy :) mnie tez korci Aby obciac ale Jak ostatnio bylam I swojej fryzjerki to mi odradzila Teraz obcinanie bo mowi Ze przy 2 dzieci to dlugie sobie zepte szybko. Ale Ja to Mam dlugie I takie ciezkie te Wlosy :/ I marzy mi Sie zmiana :)

Dzis przeszlam sama siebie:) zrobilam tyle rzeczy Ze maz to Nie mogl z podziwu wyjsc I powtarzal caly czas Ze Moja zona wraca do formy a jeszcze Nie urodzila :)
Chyba wlaczyl mi Sie instynkt wicia gniazda :)
Do tego jeszcze przed spaniem wlozylismy z mezem 26słoikow ogorkow :) ale to juz bylo za Duzo Teraz leze I Sie relaksuje I Mam Zamiar isc spac :)
Wiec dobrej nocy kobietki I do jutra :*


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Koronka podziwiam... U mnie z energią krucho :p też chciałam teraz jeszcze bardziej zaszaleć i ściąć całkiem krótko i do blondu wrócić ale póki co się rozmyśliłam :p Dobranoc i miłych snów ;-)
 
Brązowe plamienia od badania mocniej mi tam musiał wcisnąć rękę i troszkę rozciagnal. To jest niby już stara krew z szyjki, ale spokojnie tak może być... Jak mi jest ciężko! Nogi spuchniete nawet rano jak sie budzę... Balony nie tylko na kostkach ale koło palców też...mam dość...chcę się rozpakować już! Jeszcze jutro jadę po wózek bo już mam do odbioru. Spacerówka fajna 6 kilo z możliwością montażu fotelika bo nie lubię na zakupy targac ciężkiego stelaża z wózka 3 w1 wiec kupiłam sama gondole i spacerówke od razu bardzo lekka ;-)
 
Ostatnio myślałam o podcięciu włosów ale uznałam ze przy dziecku wygodniej będzie mieć dłuższe żeby w razie czego związać, a poza tym jak zaczną mi po porodzie wypadać to wtedy nie będzie szkoda obciąć ;)
Wspolczuje Wam pobytu w szpitalu dziewczyny, oby rozwiązanie nadeszło szybko.
Dawno nie miałam tak intensywnego dnia jak dzisiaj, zakupy w Ikei, ciuchowe, spożywcze - może włączyło mi się wicie gniazda bo porobiłam zapasy jak na wojnę- chemia, środki czystości, spożywka typu makarony/kasze na okres po porodzie - z głodu i brudu nie umrzemy :D mąż dałby rade ale ja uwielbiam takie zakupy, wykorzystałam to ze byłam sama i nikt mnie nie pospieszal w sklepie, mogłam na spokojnie przebierać i wybierać we wszystkim :D
Mogę dostać namiary na email? Świetny pomysł mialyscie żeby go założyć,lepiej tak niż publicznie wstawiać zdjęcia :)
 
Z racji, że nie mogę spać, to napiszę Wam relacje. Jak pisałam izba przyjęć, a na niej badanie ginekologa, potem wywiad i papierów wypełnianie i ktg. Potem do góry do sali 2 osobowej, gdzie jestem jako 3. Przed salą miałam pożegnać męża, bo panie podłączone pod ktg i nie może wejść, więc pojechał do domu, a ja znów pod ktg. Nie minęło dużo czasu jak przychodzą i pytają położna z lekarzem ile jadłam i kiedy. Biorą mnie zdziwiona na porodówke, bo im skurcze wychodzą. Ja nic nie czułam. I tu muszę powiedzieć, że o 13,45 jak szłam po męża to bolało mnie podbrzusze jak na okres no ale pół godziny drogi przeszłam do niego, na wizycie u gina mówiłam ze mnie boli i spojenie lonowe, zeszlam u niego po badaniu z fotela i bolało bardziej to samo jak przyjechaliśmy do domu. No i tu wracam na porodówke znów. Podpinaja pod ktg i czekam, te bóle się pojawiają no i położna przychodzi wkuc welfron, mówi ze mam słabe żyły, ja mówię że wiem i od razu pokazuje prawą rękę, ale na siłę próbuje w lewą dłoń, nie udało się. mam teraz tam wielką gule i boli mnie ręką. No i dalej z welfronem w prawej leżę pod ktg. W końcu wołają mnie jeszcze na usg. Wszystko się potwierdza co mówił mój gin, dodatkowo dowiaduje się ze Tosia ma około 3,5kg duża jak na koniec 36 tygodnia. Brak rozwarcia, będą obserwować i potwierdzili co mówił mój gin, że to wcześnie, że mała jest ruchliwa i może się odwinac. I teraz nie wiem, jak akcja się nie rozwinie, to co wtedy,? Wypuszcza mnie z niunia, która ma 2 razy wokół szyi owinieta pepowine a ja lekkie wychodzi na to skurcze, nie wiem. Jak napisałam w złym wątku to niech Dominika przeniesie, bo nie wiedziałam gdzie, pozdrowionka dla Was, będę pisać w miarę możliwości

Napisane na SM-A300FU w aplikacji Forum BabyBoom
 
Aha, po usg podpieli mnie znów pod ktg no a potem wróciłam na zwykłą salę. Bo się mnie pytali czy dam radę spać z tymi skurczami, eh a ja nie śpię z emocji, brakuje mi męża :( myślałam, że to będzie inaczej, że będzie akcja porodowa, będziemy razem, a potem wyjdę z córeczka do domu, a tak leżę tu sama i myślę :(

Napisane na SM-A300FU w aplikacji Forum BabyBoom
 
Azamamew to niezły kociołek :-/ współczuję Ci tego leżenia, stresu, niepewności i ogólnie szpitala brr :-/ Nie dziwie się że brakuje Ci męża, zawsze raźniej jest jak ktoś bliski wspiera. I to jest najgorsze że mamy zaplanowany poród z partnerem, ładną wizję itp a potem nagle zmiana:-/ Ale z jednej strony dobrze że jesteś pod opieką lekarzy i monitorują. Kurde nie podobno zeby cię wypuścili jak nic się nie zmieni... W razie wu muszą coś wymyślić przecież od tego tam są
!Oby się mała odwinęła i poczekała jeszcze w brzuszku u mamusi trochę ;-) A ty trzymaj się tam jakoś...w końcu mamuśki to podobno silne babki ;-) i oczywiście dawaj znać co i jak bo każda z nas pewnie kciuki trzyma za Was :-) oby dzisiejszy dzień obfitował w dobre wieści!

To ja też mogę prosić o dostęp do e-maila? Też chętnie się z Wami potem fotkami podzielę a jak tak publicznie nie wstawiacie to co się będę wyłamywać :p
 
reklama
koronkaa no to zaszalalas, wicie gniazda sie wlaczylo :D ja nie mam sily niestety porobie cos 20min i leze pol dnia jak zwloki a checi sa ;p

basia aha dobrze wiedziec, ze w razie co bez paniki jak czerwonej krwi nie ma :) ja rano chyba bardziej spuchnieta niz wieczorem jestem, ale rano tez najwiecej waze, z mama uradzilam, ze moze dziecko podczas snu naczynia jakies uciska i po prostu w nocy zastoje sie jakies robia tych wszystkich plynow w organizmie, tak samo jak ty popuchnieta po czubki palcow jestem

hermit tez wymyslilam, ze wlosy podetne jak juz powypadaja ale i tak do dlugosci umozliwiajacej zwiazanie na czubku glowy ;p przezabawne dla mnie to wicie gniazda jest, na mozg sie rzuca przed porodem zeby wszystko naszykowane na tip top bylo :D

azamamew moze cie do konca 37 potrzymaja zeby donoszone bylo? jak 2 razy sie owinela to powinni sprawdzac czy to sie nie zmienia i chyba zrobic cc jakby sie zaczelo, no chyba ze sie uda malej wyplatac, tak czy inaczej wg mnie powinni monitorowac to wszystko i raczej nie wypuszczac juz, moze zaraz sie zacznie i juz razem bedziecie? :)
 
Do góry