reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2016

reklama
papercut - niektóre dzieci są wrażliwe na to co mama je, więc często po porodzie dieta jest niejako wymuszona I tylko gotowany kurczaczek I gotowana marchewka :-D (czego nikomu nie życzę :wink:)
 
koficzka ja właśnie nie chcę zwalać na żelazo czy inne zewnętrzne czynniki, bo pewnie sama jakieś błędy popełniam. Robię rachunek sumienia, święta nie jestem, ale na takiej samej diecie przed ciążą chudłam. Ech...
 
papercut - niektóre dzieci są wrażliwe na to co mama je, więc często po porodzie dieta jest niejako wymuszona I tylko gotowany kurczaczek I gotowana marchewka :-D (czego nikomu nie życzę :wink:)
Haha ja przy córeczce tak mialam :-) praktycznie nic nie moglam jesc bo mala brzuszek bolal jak zjadlam cos nie tak :-) przez co musialam robic 2 obiady bo maz gotowanego nie tknie mam nadzieje ze teraz bedzie troche inaczej
 
Dobrze, że zaczęłyście temat wagi, bo samej trudno mi się było przyznać. Na początku waga była super, przybierałam na wadze książkowo albo i mnij. Niestety od jakiegoś czas przybieram w górnej granicy normy. Przy czym szczerze z ręką na sercu mogę przyznać, że nie podjadam między posiłkami, jem co 3h tak jak wcześniej, żeby nie mieć nagłych spadków cukru. Staram się nie jeść słodyczy, nawet ochota na lody mi przeszła :/ Na początku na ciele nie widziałam tych kilogramów, a teraz wydaje mi się, że mam potężniejsze nogi i plecy :/ Tak jak się nad tym zastanawiam to zbiegło się to w czasie z zażywaniem tego cholernego żelaza. Nie chcę zwalać, ale zastanawiam się czy żelazo nie powoduje zatrzymywania się wody w organizmie. Na pewno mam na sumieniu małą ilość ruchu, teraz choruję a wcześniej ze względu na spadki cukru nie wychodziłam sama, chyba że na chwilę do sklepu po sąsiedzku :/
kasia taka twoja uroda. ja etz tyje juz prawie 13 kg na plusie. z mala 30 przytylam i jak wracalam do pracy po 7 meisiacach mialam mniej juz 25 kg. po ciazy zrzucimy a teraz no coz jedne wiecej inne mniej tyja.
 
ja jak się ważyłam dwa dni temu to było 9,5 kg na plusie, teraz boję się sprawdzać. Choć będzie taka konieczność, w sobotę lecę na badania i glukozę, więc będę musiała powiedzieć ile ważę :/ Boję się, że jak teraz tak przyspieszyłam to do porodu nieźle się rozrosnę. Zrzucenie to dla mnie jedno, będzie ciężko, ale jakoś dam radę, gorzej ze skórą. Mam taką straszną skłonność do rozstępów, że pewnie zamienię się w tygrysa po porodzie. Na razie Elancyl daje radę, ale obawiam się, że może przestać wyrabiać w pewnym momencie :/
 
reklama
Do góry