Heromina pół roku? Kurczę długo :-) ja pamiętam, że jak byłam na kontroli u gina po porodzie jakoś dwa czy trzy miesiące to się pytał czy już współżyłam i wręcz zachęcał, żeby za długo nie zwlekać, że trzeba się przełamać, że wszystko pogojone i ładnie wyglada, bardzo chwalił lekarza, który mnie zszyl po nacięciu i ja wam powiem, że rzeczywiście pomimo porodu naturalnego to ja nie czuję, żebym tam na dole jakoś się zmieniła, mąż też zapewniał, że zmiany nie czuję :-)
Ja słodkiego nie jem, nie ciągnie mnie, czasem jak mam wielka ochotę to coś tam wciągnie, ale ogólnie słodkie może dla mnie nie istnieć, za to wieczorem zaczynam kanapeczki itp :-) a już 9kg na plusie.
Teraz mi się przypomnialo, że w nocy mnie skurcz łydki złapał- męża budzilam, żeby mi pomasowal, magnez łykam, ale bez potasu, mam nadzieję, że to była jednorazowa przypadłość.