reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

reklama
Właśnie heromina wózek może pełnić ta funkcje ale wtedy musimy trzymać go ciągle w domu albo po spacerze wyczyścić koła i fruu do pokoju. Tez myślałam kosz albo kołyska na kółkach ;-) i tak się zastanawiam za synem tego nie miałam i pamiętam jak co chwile biegałam z kuchni itp do synka w ostateczności kupiliśmy Bujak w którym synuś hmm no zachwycony nie był...
ja mialam przy malej i etraz tez bede miala- u mnie sie sprawdzil. do 3 miesiaca w nim spala
 
Jakoś nie uśmiecha mi się wizja wnoszenia wózka po schodach non stop. Za synem tak było mimo że było pomocników to i tak do przyjemności to nie należało.
Teraz znalazłam okazję kupić go nie za drogo i sądzę by skorzystać napewno by mi posłużył i kto wie może jeszcze w przyszłości a jak nie mi to komuś napewno.
Jutro mam otrzymać paczkę od cioci z Anglii hmm ubranka dla chłopca ale.... Właśnie czy to napewno chłopiec nie wiem he może okaże się w piątek ;-)
Choć przyznam że ta druga ciąża w porównaniu z pierwszą 6 lat temu uzupełnienie inna hmm chciałabym mieć taką małą landrynke w domku ;-) po cichu mam nadzieje na corcie ale z chłopca tez się uciesze he
 
U nas o tyle dobrze, ze wozek bedzie w domu, bede sie meczyc z czyszczeniem kolek, ale w wozkarni go nie zostawie,a do piwnicy mam tyle samo schodow co do domu :)

happy oj uwazaj na siebie, bo sie nam jeszcze pedwczesnie rozpakujesz :)
 
Nadrobiłam jakimś cudem :p

Cos zamkniętego jak najbardziej, chociaż ja wczesniej nie myślałam, ze ktos to czyta :p powoli można cos takiego zrobić, tylko żeby wszyscy zainteresowani tam się znaleźli :p

Ja wczoraj kryzys... pojechaliśmy z R. na turniej pilki noznej mojego siostrzeńca. Lalo, zimno, ja się za nim nabiegalam, pomiędzy meczami, żeby założyć bluzę, przebrać, bo kapalo z niego, on chory, pluca bola, urwalismy sie z tamtad wczesniej. R. wujek dobra rada, co chwile się czepial, ze robię cos zle... w drodze do domu w aucie wpadłam w taki ryk, ze trwalo to 2h. I jeszcze kazał mówić mi o co chodzi! Bezczelny! Haha co próbowałam cos powiedziec, to tylko gorzej i ryk znów. Jeszcze w tym cholernym samochodzie, tak zaczelo mnie kluc gdzieś na dole i bolec brzuch, gorąco - myślałam, ze urodzę :p
Potem juz ryczałam, bo właściwie sama nie wiedziałam o co mi chodzi "o wszystko, o nic". Dziś się z tego śmiejemy oboje, ale bylo kiepsko, a to w sumie dlatego, ze nie mamy dla siebie teraz za dużo czasu i czułam się z tym wszystkim :p a młody zachowal się perfekto przy tej mojej panice, naglym zatrzymaniu auta i lezeniu po powrocie. Zmarzl, to wlazl pod koc i polozyl sie z nami w pokoju, musial czuwać nad ciotka wariatka <3

Dzis lepiej, choc wczoraj po tym wszystkim czułam się raka chora...
jeszcze nie wiem coś to dziecię w brzuchu robi, ale blokuje mi pęcherz i siku nie mogę :/ albo jak siadam, to tak boli, jakby mi ktos kija wsadził, taki krótki bol podczas właśnie siadania.

Za to czuje jak się przekręca, bo raz właśnie mnie chyba glowa na dole uderza, a raz po boku. I dzis poczułam kopniaka pierwszy raz sporo powyżej pępka z boku :p rośnie moja Rybka.

Co do porodu, karmienia szczepionek - sprawa indywidualna. Każdy chce jak najlepiej dla swojego dziecka, każdy wybiera swoja droge. Ja chce oczywiście naturalnie rodzic, karmić piersią przynajmniej rok i ze szczepionkami musze zglebic temat, ale jestem na nie. Na pewno nie zaszczepie przez pierwsze pól roku, a z racji ze mieszkam w Niemczech, to nie ma tu na to wszystko takiego parcia.

Mysle, ze nam przede wszystkim potrzebny jest teraz spokój, wiec nie sluchac żadnych wszystko wiedzacych! Mamy urodzić zdrowe, spokojne, niezestresowane dzieciaczki i nikomu nic do tego, nawet gdyby bylo trzeba je buzia wyciągać :p

Pozdrawiam was wszystkie, życzę tygodnia bez boli i czytam was caly czas, tylko czasem, nie mam czasu napisać i odnieść się do waszych wypowiedzi.
 
Jejku tak dawno tu u was mnie nie bylo ze sie pogubilam. U nas dalej nie wiadomo kto mieszka w brzuszku :( ale kopniaki takie daje ze wybaczam :D przeczucie mam ze syn z corka sie nie pomyliłam wiec mam nadzieje ze i tym razem intuicja mnie nie zawiedzie :D czuje sie w miare ok tylko brzuszek coraz większy i z zakładaniem skarpetek juz mam problem.
 
Hej ewix ja też cisza nie wiem kto mi został w brzuszku kto jest nie chce się pokazać. Co do skarpetek u współczuję ostatnio pomagałam buty założyć znajomej bo dość dużo jej jest i nie dostała do buta heh hmm juz zapomniałam jak to jest jestem w 5 miesiącu z hakiem i dalej rozmiar S brzucha brak a bynajmniej widocznego a maleństwo daje znać coraz częściej o sobie heh aż się zastanawiam jak ono tam się rusza he
 
Koficzka no ja po przeczytaniu tylu artykułów właśnie też dzięki tobie podejrzewam to spojenie bo co innego ??? :( tylko że to wszystko z prawej strony i od prawej nogi już sama nie wiem....moze się wybiorę z tym w tygodniu do lekarza już sama nie wiem ....bo już chodzić nie mogę:(

Happymum20 uważaj na siebie !
 
heromina -sinupret jest genialny ;) sama korzystam dla mojego alergika (bardzo pomaga) i mi w ciąży teraz też pomógł na zatoki (plus inhalacje ze srebra)
szczepionka dla dziewczynek to hpv- wycofana i zabroniona w wielu krajach (np. Chiny)
polecam dokument:
zrobił na mnie wielkie wrażenie....oraz trzeba mieć świadomość, że to szczepionka w fazie testów....


nati i tego ci zazdroszczę....tej mentalności innej- w de wiedzą że choroby nie znają granic i nikt nie zmusza nikogo do szczepień, a u nas w pl co chwila medialne nagonki - często bez podstaw merytorycznych i siejące panikę czy agresję...

matusiak zrobi ci usg, ale jak boli to już sygnał by uważać :(

happymum uważaj na siebie!
 
reklama
nati mnie tez czasem przy siadaniu boli jakby ktos kija wsadzil :D

ja chyba po domu wozkiem bede jezdzic, mieszkam w na parterze wiec na to samo wyjdzie

happy to teraz trzeba na spokojnie powoli, bidulka

ojej sluchajcie ja na hpv bylam szczepiona :o

licze sobie to twardnienie brzucha co go powinno byc 6 i odkad licze jest ponad 10 na dzien a i tak to po zwiekszeniu dawki magnezu i wydaje mi sie, ze to spokojniejsze dni niz ostatnie, we wtorek gin zagadam bo martwi mnie to troche

aha i podpisuje sie pod sinupretem polecam mocno :)
 
Do góry