reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

Ja za tydzień zaczynam drugi trymestr :) Już nie mogę się doczekać malucha. Ostatnio puszczam mu muzykę i jestem zachwycona, bo reaguje, pięknie się wycisza. A dwa dni temu zaczęliśmy się bawić, pukamy w jedno miejsce na brzuchu, mały odkopuje, potem zmieniamy miejsce i pukamy i mały dokładnie tam kopie :) Pewnie to norma, ale od razu z mężem poczuliśmy, że mamy geniusza :):):)

A co do porodu i karmienia. Chciałabym urodzić sn i karmić dziecko piersią. Nie dlatego, że jakoś strasznie to gloryfikuję i będę miała myśli samobójcze jak okaże się, że nie jestem w stanie. Po prostu w moim odczuciu poród sn jest dla mnie lepszy, bardziej się boję operacji. Chciałabym karmić piersią, nawiązać taką więź z maluchem i pomóc mu tym samym w rozwoju. Jednak jeśli się nie uda to trudno. Moja mama karmiła mnie do 3 miesiąca, potem od tak zanikł jej pokarm z dnia na dzień i byłam już tylko na mm. Żyję, nic mi nie jest. Szkoda tylko mamy, która się męczyła i płakała, bo nie miała kartek na mleko, a ja byłam głodna.
 
reklama
Ja pierwszy porod mialam cc ze wzgledu na zle ułożenie córki a druga rodzilam sn jak dla mnie oba porody byly wielkim przeżyciem nie wazne jak rodzimy czy karmimy nasze dzieci wazne zeby dzieci byly zdrowe :-)
 
Ostatnia edycja:
Wrocilismy z ur kolezanki mlodego i trafilam na mame, ktora siedzi w farmakologii. Ciekawych rzeczy sie dowiedzialam, np na czesty i uciazliwy katar obojetne czy zatokowy czy glutowaty czy wodnisty dawac Sinupred, od razu odezwaly sie inne mamy, ze to najlepszy lek na przeziebienie jaki wynaleziono. Wit c tylko w proszku, bo reszta jest naszprycowana chemia, to samo z wapnem no i ofc polecial temat szczepien i okazalo sie, ze np szczepionka dla dziewczynek kurde zapomnialam jak sie nazywa, ale ponoc w kazdym szpitalu ja wciskaja jest bardzo niebezpieczna, ze pneumokoki, meningokoki, rotawirusy to nie do konca przebadane szczepionki. Skojarzone maja byc od tego roku jakies tam bezpieczniejsze, bo sie zaostrzyly przepisy, ale jesli ona mialaby szczepic teraz male dziecko to zdecydowanie tylko i wylacznie obowiazkowe i takie, ktore sa na NFZ, nie skojarzone.

Co do zamknietego forum to no z jednej str troche bedzie mi brakowalo tych osobnych dzialow, bo jednak jest jakis porzadek i latwo soebie sparwdzic cos ie tam chce, ale z drugiej ja np o wielu rzeczach tu nie napisze, bo wiem, ze sa podczytywacze i ogolnie to publiczne forum
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej dziewczyny mam pytanko co sądzicie o łóżeczkach znaczy dokładniej tych kosz Mojżesza zawsze mi się podobały z wyglądu bynajmniej heh bo nigdy takowego wynalazku nie miałam :-D
 
Ja sie co prawda nie znam za bardzo, bo nigdy mnie temat kolysek czy koszy nie interesowal, ale teraz zastanawiam sie nad takich mobilnym "przechowywaniem" malej, bo jesli nie bedzie akurat spala to nie bede jej zosatwiac samej w lozeczku w drugim pokoju. Myslalam tez o kolysce na kolkach, bo znajoma taki patent stosowala przy starszej corce i jak maly byl placzacy czy marudzacy to go pakowala do kolyski i jechala z nim do salonu. Z drugiej str taka sama funkcje moze pelnic wozek.
 
Właśnie heromina wózek może pełnić ta funkcje ale wtedy musimy trzymać go ciągle w domu albo po spacerze wyczyścić koła i fruu do pokoju. Tez myślałam kosz albo kołyska na kółkach ;-) i tak się zastanawiam za synem tego nie miałam i pamiętam jak co chwile biegałam z kuchni itp do synka w ostateczności kupiliśmy Bujak w którym synuś hmm no zachwycony nie był...

Jednak przy synku nie przejmowałam się bo mieszkaliśmy z treściami wiec zawsze teściowa była pod ręką gdy np się kapalam albo gotowałam to ona przy małym.. Ale teraz mieszkamy sami mąż non stop w trasie wiec w zasadzie będziemy zdani na siebie i tak kombinuje żeby sobie wszystko uwygodnic choć wiadomo idą za tym dodatkowe koszta ale sądzę że taki kosz czy kołyska będzie do ok 6 może 7 miesięcy potem łóżeczko... Wiec w zasadzie ani jedno ani drugie tak się nie zniszczy i zawsze posłuży jeszcze komuś ;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja jestem przeciwna tworzeniu grupy, ale jak już stworzyć to wątek zamknięty wygląda taki jak tu łatwo się przewija strony i nic sie nie zmienia oprócz tego że nikt nie widzi co piszemy ( mnie tez irytują te ankiety heheeheh)
wystarczy napisać do adminki i nam stworzy, doda osoby z listy i po sprawie :)

matusiak widzisz miałam czuja z spojeniem ( przerabiałam to......) ale mi się nie rozeszło (bogu dzięki) ale ból......straszny!!!!!! :(

helleovet by nózka sie szybko zrosła!

fimka mam listę odkopię i podeslę, daj chwilkę bo mam to na którymś penie..... ja z grupy tych co zaufali lekarzowi że powikłania są tak rzadkie że na pewno nas to nie spotka... ot żart losu....i pomysleć że byłam przygotowana i mogłam podjąć inną decyzję :(
ale uważam jak heromina że to bardzo osobista decyzja - a ja szanuje każdą - ot życie....

i jak piszecie jak was denerwuje osądzanie....to ja się podpisuję pod tym
nie ważne jak urodzisz czy sn czy cc, jak wykarmisz, jakie dasz szczepionki- czy ich nie dasz czy w jakiej wierze wychowasz dziecko
je wystarczy kochać i akceptować....
i niech inni dadzą nam spokój. po prostu
 
Hej, znów wam uciekłam na chwile a wszystko dlatego ze telefon mi zdechł i dostep tylko z laptopa więć pewnie będzie mnie tu mniej. wczoraj wylądowałam ze skurczami w szpitalu, rozwarcie na 2 niecałe 2cm na szew nadal za mało, skurcze niby przepowiadające ale bolały w cholere...podstaw do zostawienia w szpitalu nie było ale lekarz powiedział że nie ma gwarancji czy wróce za tydzien,za miesiąc czy w terminie. tyle u mnie a zaraz postaram sie nadrobić i wkręcić
 
reklama
Do góry