reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniówki 2016

Pewnie dobre podejście, ja muszę być trochę ostrożniejsza. Sama mam skłonność do alergii, zwłaszcza skórnych. Viziru od lat nie używam. Staram się prać w płynach, chyba, że coś jest bardzo mocno zabrudzone to ostatecznie w proszku, a płukanie w płynach sensitive. Kosmetyki apteczne, żele pod prysznic i balsamy sprawdzone od lat. Mam nadzieję, że synek tego po mnie nie odziedziczy :/
 
reklama
ja pralam w lovelli a potem dzidzius.i dosc dlugo w nich pralam- nie pamietam dokaldnie ale dosc dlugo.
kosmetyki ziajki tez uzywalam przy malej :) sprawdzily sie
okasia ja dzis o 3.20 sie obudzilam bo do malej isc musialam i od razu o tobie pomyslalam :p
pamietam moja pierwsza wycieczke po zakupy dla malej- boze pzrezywalam jak nie wiem co i wyszlam zadowolona a maz obladowany zeprawie go widac nie bylo :p

faceci to w ogole inny gatunek. wczoraj tak zle sie czulam- mowilam pomoz mi troche nie daje dzis rady a on nic- tez zmeczony. no masakraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dopiero jak sie polozylam i plakac zaczelam to cos go ruszylo :( ehhhhhhhhhhhhhh szkoda slow na niektorych facetow w tym mojego
 
Ja pralam albo w loveli albo jakis innych dla maluszka, tylko najpierw kupilam w malym opakowaniu, zeby wiedziec czy napewno go Nie uczuli I zawsze nastawialam na dodatkowe plukanie, bez plynow. Od roku zaczelam prac w normalnym proszku I piore juz wszystkie razem. A z kosmetykow to tylko ziajke uzywalam sa super, tylko do kapieli musialam oddac troche oilatum, bo w przeciwnym razie syn mial okropnie sucha skore...
 
Hej Dziewczyny...
Jestem ciekawa czy zdarza się wam jeszcze spać na brzuchu? to moja ulubiona pozycja spania, teraz się tak nie kładę, ale w nocy czasem łapie się na tym że leże na brzuchu.

Zazdroszczę tym , które już czują ruchy malucha, ja jeszcze czekam :) W poprzedniej ciąży zaczęłam czuć jakoś tak w 19 tc.

U nas półmetek ferii, jutro wybieramy się na urlop w góry, więc dzisiaj wielkie pakowane:)
 
Ja tez z zakupami proszkow i plynow do pielegnacji poczekam i bede musiala byc ostrozna, podobnie jak okasia mam skłonnosc do alergii i to niestety najrozniejszych wziewnych skornych, na owoce, leki.. tez mam nadzieje ze dzidzius nie odziedziczy :)
 
Hej Dziewczyny...
Jestem ciekawa czy zdarza się wam jeszcze spać na brzuchu? to moja ulubiona pozycja spania, teraz się tak nie kładę, ale w nocy czasem łapie się na tym że leże na brzuchu.

Zazdroszczę tym , które już czują ruchy malucha, ja jeszcze czekam :) W poprzedniej ciąży zaczęłam czuć jakoś tak w 19 tc.

U nas półmetek ferii, jutro wybieramy się na urlop w góry, więc dzisiaj wielkie pakowane:)
Ja wlasnie tez łapie sie na spaniu na brzuchu i tez troche sie martwie tym. Ogolnir jest mi strasznie niewygodnie az ciezko zasnąć. A urlopu zazdroszcze, w gory też bym pojechała :p
 
Hej Dziewczyny...
Jestem ciekawa czy zdarza się wam jeszcze spać na brzuchu? to moja ulubiona pozycja spania, teraz się tak nie kładę, ale w nocy czasem łapie się na tym że leże na brzuchu.

Zazdroszczę tym , które już czują ruchy malucha, ja jeszcze czekam :) W poprzedniej ciąży zaczęłam czuć jakoś tak w 19 tc.

U nas półmetek ferii, jutro wybieramy się na urlop w góry, więc dzisiaj wielkie pakowane:)
u mnie etz polmetek ferii :) i ja tez ruchy tak sobie- zcasem cos czuje potem tydzien nic- ostatnio wlasnie nic
ja na brzuhu nie spie bo nie lubie ale na prawym boku uwielbiam :p
mam juz swojego kochanegho rogala do spania bo plecy pomalu zaczynaja mnie bolec
Link do: MOTHERHOOD PODUSZKA KOJEC DLA KOBIET CIĄŻA GRATISY
uwielbiam go, potem owijalam sie nim i karmilam mala :)
 
ah ci faceci, ale wszyscy mają bardzo podobne zachowania, tak mi się wydaje :p my też zaczynamy nowe pokolenie, mój D. nigdy nie opiekował się malutkim dzieckiem, jak mu czytam jakieś informacje to słucha uważnie, ale ostatecznie jest zdania że ja będę wszystko wiedziała i ja go wszystkiego nauczę :p

pola - nie martw sie o pieniążki do porodu jeszcze dużo czasu ;) u nas też jest tak że gdy odłożymy więcej to wtedy wychodzi duży wydatek, tak jak teraz - przeprowadzka + kosztowna naprawa samochodu...no ale na szczęście jeszcze nie braliśmy żadnych kredytów wiec nawet jeśli ja teraz nie pracuje to zostaje nam na koniec miesiąca duzo pieniążków.

byłam dziś u endokrynologa - bardzo miła starsza kobieta, uznała że moje niskie tsh (0,15) jest spowodowane tym ze jestem na luteinie od 6 tyg i że to badanie było wykonane we wczesnej ciąży a we wczesnej ciąży podobno takie tsh to norma i sie jeszcze zmieni....dała mi skierowanie na usg tarczycy i ft4 oraz ft3. Troche jestem zdziwiona, nie sądziłam że luteina może miec wpływ na tarczyce :/
 
MamyBlue - ja śpię czasem na brzuchu, bo uwielbiam tak spać.. ale brzuch jeszcze mam mały, więc mi nie przeszkadza :wink::-D

właśnie, ja tez nie polecam robić zapasów, bo proszek czy płyn może nie podpasować maleństwu.
Ja przy pierwszym raz uprałam w lovelli I niestety dostał wysypki. potemprzeszliśmy na dzidziuś I I było ok.
I potem już dzidziuś używałam. pierwszemu pół roku prałam w proszku dla dzieci, a z drugim dość szybko zaczęłam wrzucać jego ubranka I prać z naszymi :wink: jak to z tymi dowcipami o pierwszym, drugim I trzecim dziecku :wink:
troche przesadzone ale cały czas śmieszne :rofl2: no I niekóre bardzo prawdziwe, np ze smoczkiem czy ciuszkami

Twoje ubrania:
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.

Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

Płacz:
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

Przewijanie:
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

Zajęcia:
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

Twoje wyjścia:
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

W domu:
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

Połknięcie monety:
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wysra .
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

WNUKI: Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci.
 
reklama
Do góry