reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniówki 2016

happymama super, że mogliście sobie na to pozwolić i każde z Was czuje się w tym układzie komfortowo. Doskonale Cię rozumiem. Koleżanki, które robią kariery zawodowe zawsze mi powtarzają, że mając małe dziecko czują jakby i w pracy i w domu coś zawalały i nie były ani tu ani tu na 100%. Będąc dzieckiem marzyłam o tym żeby mieć mamę w domu, choć jako nastolatka bardzo mi odpowiadało, że rodziców nie ma w domu całymi dniami ;-) ;)
Przy 3, 4, 5-tce dzieci praca zawodowa na pełny etat chyba nie ma większego sensu. Zbyt duża logistyka i zbyt dużo do ogarnięcia w kilka pozostałych do nocy godzin. Chyba, że ma się babcię albo dwie do pomocy, ale też nie jestem zwolenniczką wychowywania przez babcię.

U mnie też pogoda bardzo średnia, a nic tak nie dobija jak szarówa, od razu mam 70% mnie energii. Po 15 będzie u mnie koleżanka i dobrze by było posprzątać po wczorajszym sprzątaniu, ale nie mam siły :/ Pewnie na ostatnią chwilę dostanę zastrzyk adrenaliny i ogarnę wszystko w godzinę, a potem będę zdychać do wieczora. Dobrze, że wczoraj udało mi się wyczarować szarlotkę, bezy i obiad. Przynajmniej to z głowy, chociaż szkoda, że sama nie mogę tego wsunąć :/

Czy też macie taki niesmak/dziwny smak w ustach po słodyczach lub nawet owocach czy innych słodkich produktach? Strasznie mi to dokucza i kiepsko się czuję jak pozwolę sobie na szklankę soku czy owoc a nawet marchewkę. Soki rozcieńczam, bo niestety teraz są dla mnie stanowczo za słodkie, ale i tak posmak w ustach zostaje.
Tez mam taki posmak po słodkim nieprzyjemny
 
reklama
Ja bralam w poprzedniej ciazy duomox ponoc to bezpieczny antybiotyk w ciazy, chociaz w tej tez bralam na samym poczatku jak nie mialam jeszcze pojecia o ciazy. Ja zaparc Nie mam a zwlaszcza przed wizyta :-p na bezsennosc tez nie cierpie, chyba, ze moj synus nie spi :wink:. A jezeli chodzi o przeziebienia to juz mi rece opadaja. Dosyc, ze Od samego poczatku zaczelam ciaze Od przeziebienia, ktore ciagle sie za mna wlecze, teraz kiedy myslalam, ze nareszcie koniec infekcji w naszym domu, to moj maluch zakatarzony Od wczoraj I boje sie o siebie :sad:
 
A Jutro usg Wkoncu sie doczekalam, ale tak sie boje, jakies glupie mysli mnie nachodza co bedzie jak lekarza mi powie, ze cos Nie tak ....:frown:
 
Beata chyba każda z nas miała takie myśli przed prenatalnymi a nawet przed zwykłą wizytą...Po to tu jesteśmy żeby się wspierać :) Tak więc będzie dobrze :)
 
Tamtum verde do płukania super działa i można w ciąży.

Jezu nie umie się załatwić i gazy straszne i nic po za tym... Kupiłam śliwki , ale ile ich jeść dziennie? Wczoraj zjadłam jedna a dziś trzy i dalej cisza...

POLECAM PIECZONE JABŁKO.
Z ulubionymi dodatkami.

Ja też mam z tymi kwestiami problem, ale zawalałam to na znikomą ilość pochłanianych pokarmów i wymioty. Do tego zaczęłam już swoją przygodę ze zgagą. Może macie jakieś pomysły lub sprawdzone metody radzenia sobie ze zgagą, chętnie przygarnę cenną radę.

Ja na zgagę piję mleczko Maalox, które trzymam w lodówce.
Łyk takiego zimnego od razu przynosi ulgę.

Czy też macie taki niesmak/dziwny smak w ustach po słodyczach lub nawet owocach czy innych słodkich produktach?

Po tych produktach nie, bo jako jedyne najlepiej mi wchodzą.
Ale po innych tak - mięso, warzywa, surówki.
 
Happymam, jakbym czytala o sobie :). Ja sama nienawidzialam przedzkola i niechce zeby moje dzeici chozilo do przedszkola, ale ona bardzo chcialy wiec chodza na kilka godzin. Ciesze sie ze to tyko chwila bo moge ich ksztaltowac tak jak ja chce, a nie te dziwne metody pan, ktore ostatnio mnie oburzaja bo bazuja na straszeniu :/
 
Potwierdzam, przed każdą wizytą, a zwłaszcza przed usg mam obawy. Tuż przed poprzednią miałam wypadek i byłam chora z wysoką gorączką, stresowałam się okropnie. Miałam myśli, że z dzieckiem pewnie coś nie tak, nawet nie chcę wchodzić w szczegóły, ale myśli były straszne. Teraz też będę się denerwować ze względu na długi czas oczekiwania na kolejne usg. Chyba taki urok macierzyństwa i ciąża ma nas do tego przygotować żeby potem przy pierwszej większej dawce stresu nie doznać zawału :)

Słodka owsianka - ja jesienią przechodziłam obok przedszkola, dzieci bawiły się na zewnątrz, a wychowawczyni tak strasznie się na nie darła i straszyła. Zaczęłam się zastanawiać czy naprawdę nic się przez lata nie zmieniło?? Przecież drze się na dzieciaki a wszyscy to słyszą, żadnego nawet instynktu samozachowawczego nie ma głupia baba?? Szok, tyle się teraz mówi o wychowaniu dzieci, metodach, nowym podejściu itd, nawet w głupich telewizjach śniadaniowych o tym mówią, nie trzeba studiować pedagogiki, wystarczy tylko odrobina ciekawości. Byłam w wielkim szoku. Ja lubiłam przedszkole, panie były kochane, jedyne co mi je obrzydzało to zupa mleczna i leżakowanie. Niestety w domu było też ciekawiej, więc pradziadek zabierał mnie na wagary. Mama była wściekła, ale we wtorki i piątki był targ, a na nim piękny koń, którego kochałam ponad wszystko, więc często we wtorki i piątki bolała mnie: głowa, brzuch albo przyległości. Jak moje dziecko będzie takie sprytne to spokoju w życiu nie zaznam :)
 
Fimka to mleczko jest bezpieczne w ciąży? Ostatnio pytałam farmaceutki w aptece, ale chyba trafiłam na zbyt młodą osobę, bo powiedziała, że nie ma żadnego leku na zgagę, który byłby odpowiedni w ciąży :/
 
reklama
Dziewczyny współczuję wam tych przeziebien, ja od 2 lat nie choruje i nawet nie wiem jak to się dzieje chyba mój organizm się jakoś porządnie zakonserwowal obym tylko nie wykrakała :)

Dzisiaj mam zamiar wziąć się za sałatkę jarzynowa :)
 
Do góry