reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

Dobry lekarz to skarb. Myślę że najważniejsze to mieć do niego zaufanie. Ja kiedyś od jednego usłyszałam że jestem bezpłodna i tylko invitro wchodzi w grę i tak znalazłam swojego lekarza. I jakoś córeczka jest na świcie a ja w ciąży.
Każdy lekarz chyba ma swoje doświadczenie i listę badań. Ja tokso też robiłam w poprzedniej ciąży raz a hiv nie robiłam.
@niunians wr -to badanie na choroby weneryczne.
 
reklama
@Mika06, ja miałam dwa krwiaki, ale na ostatnim usg juz ich nie było, mialam lekkie plamienia, biore duphaston

@Heromina, dołączam się do szukania lekarza na Nfz, a co do kosztów badania to właśnie dziś wybuliłam 570zl za badania krwi, bo mimo, że byłam u dwóch lekarzy na NFZ z prośbą by mnie przyjeli, usłyszłam jak mnie stać na prywatnego lekarza to badania też mogę sobie zrobić.

@słodka owsianka,-moja 4 ciąża, z której mam 5 latka w domu i dwa Aniołki. toxo i cytomegalie koniecznie powinnaś w ciąży zrobić jak i krzywą. hiv teraz też jest obowiązkowy.

@niunians, a jaki miałaś wyniki, bo jeśli przechodziłaś, to drugi raz się nie zarazisz. niebezpieczne jest pierwsze zarażenie

@okasia, my mieliśmy dla córki Dobrawa, ale jak nie ma z nami już Mieszka, to nie chcemy by zbytnio o nim nam przypominało imię,. na razie jest kompromis co do dziewczynki - Róża, dla chłopca jeszcze nie.
to był piewszy sen z dzidzią?

@niunians
@Mika06, ja miałam dwa krwiaki, ale na ostatnim usg juz ich nie było, mialam lekkie plamienia, biore duphaston

@Heromina, dołączam się do szukania lekarza na Nfz, a co do kosztów badania to właśnie dziś wybuliłam 570zl za badania krwi, bo mimo, że byłam u dwóch lekarzy na NFZ z prośbą by mnie przyjeli, usłyszłam jak mnie stać na prywatnego lekarza to badania też mogę sobie zrobić.

@słodka owsianka,-moja 4 ciąża, z której mam 5 latka w domu i dwa Aniołki. toxo i cytomegalie koniecznie powinnaś w ciąży zrobić jak i krzywą. hiv teraz też jest obowiązkowy.

@niunians, a jaki miałaś wyniki, bo jeśli przechodziłaś, to drugi raz się nie zarazisz. niebezpieczne jest pierwsze zarażenie

@okasia, my mieliśmy dla córki Dobrawa, ale jak nie ma z nami już Mieszka, to nie chcemy by zbytnio o nim nam przypominało imię,. na razie jest kompromis co do dziewczynki - Róża, dla chłopca jeszcze nie.
to był piewszy sen z dzidzią?

@niunians - a kiedy idziesz prywatnie. ja pierwsze badania robiłam ok 9 tygodnia dopiero.


dzwonili do mnie dziś z centrum krwiodawstwa, ze są już moje wyniki i mam przyjechać na konsultacje. Wyszły mi te cholerne przeciwciała opronościowe i to 3 rodzaje, czyli mamy konflikt serologiczny, na razie są na niskim poziomie i tak ma zostać do końca ciąży. Właśnie dlatego muszę mieć lekarza, który będzie mi prowadził ciąże na NFZ, bo muszę je powtarzać co 3 tygodnie aż do porodu. koszt 570zl. teraz o tym jeszcze nie myślę, ale będę jeszcze do warszawy umawiała się na testy DNA dziecka, mogę na fundusz, ale muszę mieć skierowania, po kolejnym usg, będę ogarniać temat. Nie miałam na to sił dziś.
Pierwszych wynikow nie pamietam musze chyba skserowac karte od poprzedniego gina.
Pierwsza wizyte mam 25.01 czyli pod koniec 7tc
 
Kilka lat temu byłam na cytologii u pani profesor, cytologię pobrała i na oko powiedziała mi, że mam raka szyjki macicy, a wyniki badania za 3 tygodnie. Rozpacz wielka, załamanie, nie dość, że za rok miał się odbyć ślub, marzyliśmy o dziecku, a ja nawet nie wiem czy dożyję. Mąż załamany, ja na konsultacjach, jeszcze sprawdziłam panią profesor, okazało się, że przez lata była krajowym konsultantem w dziedzinie raka szyjki macicy, więc już nawet mąż stracił nadzieję. Po 3 tygodniach rozpaczy okazało się, że mam 2 grupę i nadżerkę w stanie zapalnym, wystarczyły globulki i 2 wizyty u innego ginekologa. Dziś mam pierwszą grupę i jestem w ciąży. Dobry ginekolog to skarb, cieszę się, że po latach odnalazłam mój skarb akurat w dobrym czasie.
 
Niestety lekarze bardzo często się mylą. Mojej mamie lekarz ordynator powiedział ze ma guza mózgu a po tygodniu inny lekarz stwierdził że tam nic nie ma takiego i to była prawda. Niestety mama tydzień żyła ze świadomością ze umiera :/
 
To jest strasznie ciężki doświadczenie, nigdy nie chciałabym już w życiu przeżywać tego co przez tamte tygodnie. Potrafię sobie wyobrazić, co musieliście przeżywać z najbliższymi. Zaskakujące jak łatwo niektórym lekarzom przychodzą takie diagnozy, to trochę jak znęcanie się. Tamta diagnoza prawiła, że teraz co roku kiedy robię cytologię przechodzę kilkutygodniowy stres, odbierając wyniki jest panika, a potem jeszcze kilka dni dochodzę do siebie. Już chyba zawsze będzie mi towarzyszył niepokój.
 
Ah z tymi lekarzami to też ciężko.

Ja mam bardzo dobrego choć gburowaty, ale ordynator i bardzo dobry jak coś się dzieje. I tak się zastanawiam czy nie przejść do innego....że względu tylko na szpital. W tym gdzie pracuje mój obecny lekarz nie lubią robić cesarek i czekają aż kobieta nie daje rady a ja chcę mieć ten luz psychiczny aby w razie w mogła skorzystać ze znieczulenia miejscowego co niestety też w tym szpitalu nie lubią robić... Drugi szpital jest otwarty pod tym względem. Sama nie wiem co robić
 
Zgadzsm się z Wami dzieeczyny co do lekarzy. Dobrego znaleźć jest strasznie trudno. Ja znowu zglosilam się do tego lekarza ktorego mam z pierwszej ciazy. U niego mam juz książeczkę ciazy założoną i pierssze badania za mna. Morfologia kiła HIV i toksoplazmozz. Grupę krwi mam przepisana z pierwszej ciąży. A no i wynik z różyczki bo ja mam juz odporność tez przepisany.

Jestem z niego ogólnie zadowolona. Zawsze mnie wyslucha i uspokoi i jest delikatny podczas badania i wydaje sie sympatyczny. Jedyne co to na ostatniej wizycie jakoś tak mnie olal. Mial bardzo duzo pacjetek i sie spieszyl i mi piersi nie zbadał. Wkurzylo mnie to bo mnie boli jesna piers jakies guzki wyczuwam tam i mnie pod pachą boli. Wiec chyba powinien to sprawdzic nie?
W poniedziałek nie dam sie zbyć niech mnie zbada.
Rozpisalam sie kurde jakos.

Jak czytam wasze historie dziewczynki o stratach to strasznie sie boje czy z moja dzidzia Wszystko ok.
 
reklama
Do góry