reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

reklama
Zawsze jak juz mam chwilkę na forum, to trafiam na zle momenty :-( czuje się jeszcze gorzej, z racji, ze ja fasolki nie chciałam i miałam różne mysle. A teraz bym się chyba zapłakana.

Ewelina - wielkie przytulanie!
 
Hej kochane mam takie pytanie ktore z was sa juz na zwolnieniu i z jakich powodow a ktore jeszcze pracuja i w jakich warunkach? Bo tamta gin mi nic nie chciala powiedziec a nie wiem co mi nowy lekarz powie
 
Ostatnia edycja:
Ja pracuje ale tylko w weekendy. W sobote 6 h a w niedzielę 8-10. Jako kelnerka wiec sie trochę nachodze. Za to w pierwszej ciazy pracowalam do 34 tyg. ciazy. W Niemczech tak sie pracuje no chyba ze jest mocno zle to sie ma zwolnienie ale jeszcze nie spotkałam tu kobiety w ciazy na zwolnieniu. Nawet moja cukrzyca insulinozalezna nie byla powodem zeby dac mi zwolnienie. Z drugiej strony gdybym sie zle czula albo by coś bylo nie tak to bym sie 5 min nie zastanawiala i do pracy nie poszła.

Sama sie teraz martwie jak to będzie bo trochę ciężko u nas jest w pracy. Bede gadac z lekarzem w pon co o tym sądzi. Dzidziuś najważniejszy.
 
hej. niunia - ja pracuję normalnie na cały etat, w firmie produkcyjnej, biuro mam w warszawie, ale mam takie stanowisko kierownicze, że odpowiadam tez za 2 zakłady produkcyjne (jeden w okolicy poznania, drugi w okolisy torunia) w jednym obszarze (nie za całość), więc troche jestem w delegacji, troche też pracuję w domu, nie muszę być codziennie w firmie, głownie 80% czasu przy komputerze.
na razie sie nie wybieram na zwolnienie, no chyba że coś będize nie tak. poprzednio pracowalam do 30-32 tygodnia.
 
reklama
Ja pracuje ale tylko w weekendy. W sobote 6 h a w niedzielę 8-10. Jako kelnerka wiec sie trochę nachodze. Za to w pierwszej ciazy pracowalam do 34 tyg. ciazy. W Niemczech tak sie pracuje no chyba ze jest mocno zle to sie ma zwolnienie ale jeszcze nie spotkałam tu kobiety w ciazy na zwolnieniu. Nawet moja cukrzyca insulinozalezna nie byla powodem zeby dac mi zwolnienie. Z drugiej strony gdybym sie zle czula albo by coś bylo nie tak to bym sie 5 min nie zastanawiala i do pracy nie poszła.

Sama sie teraz martwie jak to będzie bo trochę ciężko u nas jest w pracy. Bede gadac z lekarzem w pon co o tym sądzi. Dzidziuś najważniejszy.

Hej kochana ja mam też dosyć ciężko w pracy a pracuje także w niemczech i praktycznie od początku jestem na zwykłym chorobowym a teraz na następnej wizycie lekarz powiedział że dostanę już zwolnienie do porodu czyli zakaz wykonywania pracy Beschäftigungsverboten :)
 
Do góry