reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2016

reklama
dziewczyny podobne to homeopatyczne dzialaja, moja mama mnie i mojego brata na wszelkie dolegliwosci tylko tym 'leczyla' i twierdzi, ze dzialalo, ja mam zwykle granulki chamomilla, dalam malej i spala godzine mi na rekach przebudzila sie dalam piers i jeszcze przy mnie spala pol godziny [emoji16]

moja wyciaga rece i wola jak cos chce ale do przedmiotow, jeszcze sie nie doczekalam takiego gestu w moja strone, zazdroszcze to musi byc super :)
 
Gosia a pierwszemu się myliły języki ? Z tego co ja mam znajomych i tutaj i w UK i ciocia z 2 dzieci w Irlandii to nikt nie miał z tym problemów. Oczywiście na początku mój chrześniak mowil : ale mam ładny bike ale potem spoko, sami sobie jakoś to rozdzielili. Nawet nie brałam pod uwagę, ze mój Kuba miałby mieć z tym problem. Tutaj oprócz duńskiego od zerówki wchodzi obowiązkowy angielski, w 5 klasie jakoś niemiecki i te dzieci które znam z polskich domów, żadne nie miały problemu :)
 
Gosia a pierwszemu się myliły języki ? Z tego co ja mam znajomych i tutaj i w UK i ciocia z 2 dzieci w Irlandii to nikt nie miał z tym problemów. Oczywiście na początku mój chrześniak mowil : ale mam ładny bike ale potem spoko, sami sobie jakoś to rozdzielili. Nawet nie brałam pod uwagę, ze mój Kuba miałby mieć z tym problem. Tutaj oprócz duńskiego od zerówki wchodzi obowiązkowy angielski, w 5 klasie jakoś niemiecki i te dzieci które znam z polskich domów, żadne nie miały problemu :)
Mieszkasz w Danii? Ale Twoje dzieciaki będą miały super z językami. Normalnie pękam z zazdrości [emoji3][emoji3][emoji3]

Kiedyś uczyłam się duńskiego przez rok. Masakra [emoji16]

Napisane na SM-G800F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Tak Effa , 9 lat mija w lutym odkąd tu mieszkam. Jeden z cięższych języków moim zdaniem, a zeby nabyć ich akcent to już nie wspomnę [emoji51] no fajnie, ze tez angielski ćwiczą od najmłodszych lat, potem niemiecki, a dalej w szkołach jeszcze musza wybrać jakiś. Moja siostra miała francuski. To tutaj jak najbardziej na plus.
 
Tak Effa , 9 lat mija w lutym odkąd tu mieszkam. Jeden z cięższych języków moim zdaniem, a zeby nabyć ich akcent to już nie wspomnę [emoji51] no fajnie, ze tez angielski ćwiczą od najmłodszych lat, potem niemiecki, a dalej w szkołach jeszcze musza wybrać jakiś. Moja siostra miała francuski. To tutaj jak najbardziej na plus.
Przejdę na priv żeby tu nie zaśmiecać pytaniami o Danię[emoji4]

Napisane na SM-G800F w aplikacji Forum BabyBoom
 
No to niezle... my się przeprowadziliśmy tutaj jak Piotrek miał 5lat więc znał tylko polski i było mu bardzo ciężko na początku tym bardziej że w Polsce do żadnego przedszkola nie chodził nawet a tu odrazu do 1-Szej klasy... a teraz to czasem zapomina polskich słów i sie zatyka a po angielsku płynnie... zdarza mu się że jak nie pamięta jak powiedzieć po polsku to z angielskiego bierze i polska końcówkę dodaje np workować-jako pracować. I jak coś niepoprawnie mówi to kilka razy muszę poprawiać aż zapamięta.
Może nie będzie problemu ale mam znajomych których córeczka będzie miała 4lata w kwietniu i trochę po angielsku a trochę po polsku ale Ona wogole jakieś problemy miala bo dopiero od niedawna zaczela mowic i jak ostatnio u nas była to jak ja ją widuje raz na 2mce to ciężko zrozumieć bo dalej trochę na migi opowiada i niewyraźnie bo ma migdal przerosniety chyba
 
Gosia tak jak Twój Piotrek to naturalna sprawa bo miał już 5 lat ale zobaczysz za pare lat będzie śmigać perfekt i nie będzie problemów. Takie małe pomyłki są dla mnie oczywiste, ja czasem tez muszę dłużej pomyśleć zeby znaleźć słowo po polsku[emoji23] faktycznie moze tamta mała miała ogólny problem, a nie chodzilo o języki. Teraz maleństwo będzie od urodzenia i zobaczysz, ze nie będzie problemu;)
 
Nadrobilam was :)
Wczesniej pisalyscie o spaniu dziecka na brzuchu. Moj tez jak u mnie spi to te drzemki sa najdluzsze.
Co do dwujezycznosci to ja planuje malemu puszczac bajki po angielsku. Od tego zaczne i postaram sie uczyc go jezyka jak najwczesniej. Zobaczymy co z tego wyjdzie.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
74dii09ku6mxcfne.png
 
reklama
Dziewczyny to jest niemożliwe żeby faceci się domyślili że mogliby coś zrobić ;p mój mi powiedział już że jak chcę pomocy to muszę mu po prostu powiedzieć co ma zrobić ;p

Ja angielski zostawię na czasy przedszkolne, wcześniej nie widzę potrzeby, niech najpierw synek trochę polskiego ogarnie ;)
A pro po mówienia, co gadają wasze dzieci? Bo ja mojemu kilka dni temu pokazałam jak robi pszczoła i teraz potrafi siedzieć i kilka minut robić do siebie bziiiii bziiii i tak w kółko :laugh2: oczywiście lecą przy tym litry śliny :-p
 
Do góry