Witam nowe mamy
Podziwiam Was za siłę, odebrałam dziś wszystkie zamówienia prezentowe. Wracając do domu musiałam się zatrzymać, bo zrobiło mi się bardzo słabo, a za chwilę jeszcze słabiej. Jakoś dojechałam, zostawiłam wszystko w samochodzie, oprócz kluczy, weszłam na 1 piętro i zasłabłam. Dopiero wstałam po 3 godzinach snu, boli mnie głowa i drżą dłonie. Nie mam na nic siły :/ Dobrze, że jutro wolne, może bez stresu pracowego i po odpoczynku dam radę chociaż spakować prezenty. Mamy do objazdu dwie wigilie i zastanawiam się jak dam radę :/
Podziwiam Was za te ciasta, przygotowania, a przed tymi z Was, które zajmują się do tego dziećmi czapki z głów.