ja początki ciazy dobrze wspominam do 6 miesiąca nawet zapominałam ze w ciazy jestem.Tylko humory miałam okropnie i psychicznie się czułam fatalnie. Ale na końcu ciazy też te dwa miesiące ostatnie to znowu fizycznie się czułam gorzej .Siedziałam na sofe i i tak zasypiałam bo mi tak duszno było. Oddychaam ledwo u ginekologa to mdlałam jak tylko mialam na prawym boku sie połozyć czy na wznak. Zamiast myśleć co z dzieckiem pamiętem to mnie cucił wodą.Ciążę też ciezko przechodziłam ostatnie dwa miesiace nie moglam oddychac siedzac i leżąc. Masakra a poród taki ze myślałam ze przez okno wyskocze także mam nadzieje ze za dwa lata wpadka i nie bede musiała sama tej decyzji podejmowac hehe
też po pierwszym dziecku mówiłam ,ze jak drugie to musi byyć z wpadki i czekałam na ta wpadke i cholera nic nie było.. :/ a tak chciałam wpaść. W końcu już sie zrobił ten czas że trzeba było coś postanowić...
Trzecie dziecko jak bym miała miec to tez tylko z wpadki bym się cieszyła. Świadomie już brak odwagi.