reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

hej, nie mam sily nadrobic, mam zakazenie rany operacyjnej juz bylam w szpitalu pokluli mi brzuch i wyciskali rope jakis koszmar mam crp 266 gdzie norma do 6 jest, pogonily mnie po czyszczeniu z ip do apteki i do domu bo az zielona na twarzy bylam, narazie trybem domowym jeszcze jutro jade na oczyszczenie i ocene jak to wyglada jak zle to klada mnie do szpitala, w najgorszym wypadku rana sie rozejdzie i bede szyta drugi raz, juz nie mam sily do tego wszystkiego, strasznie zle sie czuje a tu maluszek mnie potrzebuje 24 na dobe ;(
 
reklama
papercut ale Cie pech spotkał :( przykro mi strasznie z powodu zakażenia :/ może po lekach jutro będzie już lepiej. Oby szpital Cię ominął i rana się nie rozeszła - trzymam kciuki!
 
Hej mam dziewczyny mam trochę intymne pytanie ale się naczytałam i teraz się stresuje. Chodzi o to, że krwawiłam po porodzie mniej niecały tydzień, a teraz to noszę wkładki i mam z kilka kropel jasnej wydzieliny na dobę nic więcej. Obawiam się czy nie zatrzymują mi się jakieś skrzepy tam wewnątrz.

U mnie jutro minie 2 tygodnie od cc i z krwawieniem jest tak w kratke, raz czysto, potem lekkie plamienie ,ogólnie nie było obfite.

U nas dziś była położna na trzeciej wizycie. Przychodzi często, bo kontroluje pępowinke małego. Niestety ma bardzo gruby kikut i długo się goi i nie zapowiada się żeby szybko odpadł. Więc pilnujemy żeby nic mu się tam nie "pobabrało"

Papercut, a jakie miałaś zalecenia co do pielęgnacji rany ? Mnie kazali przemywać 3 x dziennie spirytusem + smarowanie Hydrosilem. No i oczywiście jak najczęściej wietrzyć, i w tych siateczkowych gaciach poporodowych chodzić przynajmniej dwa tygodnie. Oby ci się to teraz dobrze zagoiło...
 
ja mialam octeniseptem psikac wietrzyc i te majtki i tak robilam, ominal mnie obchod polozniczy przed wyjsciem wydaje mi sie, ze jakby ktos na to zerknal zanim mnie wypisali nie byloby takiej sytuacji.. wypytywalam dr na ip to statystyka ja nic zlego nie zrobilam po prostu przy takiej ilosci ciec jak robia niektorym sie zakaza i tyle, byleby mnie nie znieczulali drugi raz i nie szyli tego bo to najgorsza rzecz jaka mnie w zyciu spotkala
 
hej, nie mam sily nadrobic, mam zakazenie rany operacyjnej juz bylam w szpitalu pokluli mi brzuch i wyciskali rope jakis koszmar mam crp 266 gdzie norma do 6 jest, pogonily mnie po czyszczeniu z ip do apteki i do domu bo az zielona na twarzy bylam, narazie trybem domowym jeszcze jutro jade na oczyszczenie i ocene jak to wyglada jak zle to klada mnie do szpitala, w najgorszym wypadku rana sie rozejdzie i bede szyta drugi raz, juz nie mam sily do tego wszystkiego, strasznie zle sie czuje a tu maluszek mnie potrzebuje 24 na dobe ;(
nie fajnie. Oby nie trzeba tego rozcinać i znowu zszywac. Biedna.

Ja nic nie robilam z tym cieciem.
Mialam przezroczysty opatrunek zalozony i mialam go nie odklejac do zdjecia szwów.


wysłane z Tapatalka
 
Papercut bardzo Ci współczuje, koleżance na nowo zszywali ranę:-( mam nadzieje ze wygoni sie wszystko a crp spadnie! Sierpniowka przerąbane z tym szpitalem ale ja np miałam bóle krzyżowe i podbrzusze mnie w ogóle nie bolało a miałam 4cm rozwarcia i na porodówkę mnie brali. Jedz moze lepiej do tego swojego szpitala i pociemniaj trochę ze masz skurcze?.. Moja malutka rośnie, je co 3h, jak sama ja obudzę jest spokojna, a jak oba sie wybudzi to zjadłaby mi pierś taki łakomczuch! Na pupę pomógł manganian i sudocrem. Niestety prania stos bo cały czas ulewa, dzisiaj mnie ubrudziło, pieluszkę, siebie masakra..ale napatrzeć sie nie moge jak moje słoneczko spi i nonstop bym ja wąchała tak pieknie pachnie! Powodzenia dla nierozpakowanych!
 
Papercut współczuję :-/ też psikam ranę octeniseptem i wietrze. Mąż patrzy na mnie jak na wariatka bo trochę poboli a ja panika. Położna była dziś i mówi że z rana wszystko Oki ale te nitki obetnie mi w czwartek.
Za to mam kryzys psychiczno - hormonalny:-/
Powinnam być happy bo była u mnie dziś mama i było super ale humor sie zepsuł. Rano mąż wyskoczył z głupim tekstem i pretensjami że ja spałam całą noc a on wstawił a przecież też karmiłam i nie spalam aby on o 6 rano sam wstał bo ja znów zlana potem dobudzić się nie mogłam :-/ potem po raz kolejny podniosło mi się ciśnienie dzięki teściowej. A na końcu doszło poczucie wyobcowania. Brakuje mi wyjścia z domu, co mnie dziwi bo zawsze byłam domatorką. A jeszcze martwię się bo zaraz czwartek i znów pobranie krwi z Filipem a w piątek do tej poradni hematologicznej jedziemy. Aż normalnie beczeć się chce :-/
 
Oj widzę że każda ma jakiś problem.
Papercut może nie będzie tak źle trzymam kciuki żeby drugi raz nie musieli szyć.

Sierpniowka oj biedna jestes, masakra z tymi lekarzami tam u was. Będzie dobrze.

Magdalena nie smuć sie, ciesz się maleństwem i wszystkie teksty miej gdzieś ;)

Dziewczyny w dwupaku czekamy na kolejne malenstwa, wiem jak wam juz ciężko ale myślę że poród już tuż tuż :)

A my byłyśmy dzisiaj u pediatra także jestem szczęśliwa bo mała ma tylko śladowe ilości zoltaczki, wszystko jest w porządku i wazy już 3.800!
 
reklama
Ja to chyba dziś nie zasnę tak nie mogę się doczekać jutra, całe szczęście wizyta między 9 a 11 to nie będę czekała jutro całego dnia :happy: gorzej jak pójdę jutro i się okaże że nic się jeszcze nie dzieje :frown: Trzymajcie za mnie jutro kciuki, najlepiej tak żeby powiedziała że trzeba do szpitala bo to już :rofl2:
 
Do góry