Witajcie
Muszę do was koniecznie dołączyć jeśli mnie przyjmiecie ;p W piątek zrobiłam test, ciut późno, ale nie mogłam uwierzyć, że to ciąża, więc ciut zwlekałam. Przynajmniej wyszły dwie piękne kreski. W ten piątek wizyta u lekarza i strasznie się nią denerwuje, to już będzie 6t7d(z moich obliczeń) więc chyba będzie już serduszko(oby wszystko było ok). Chłopy nie rozumieją, jakie to są nerwy, więc nie mam z kim pogadać, toteż liczę na was ;p Mam już małego synka w domu, ma 14 miesięcy i nie wiem jak sobie dam rade, bo on czasem wymaga jeszcze żeby go podnieść, a miałam cesarskie, więc niezbyt jest to możliwe, tak mi się wydaje. Na razie dmucham na zimne. Przyznam się, że nie czytałam was od początku, bo nie mam tyle czasu, dlatego powoli będę was poznawać jeśli mi pozwolicie.
Na razie wygląda na to, że termin mam na 7 sierpnia, ale wszsystko się okaże w piątek.
Jeśli chodzi o objawy, to u mnie występuje głównie zmęczenie i nudności, jednakże nie codziennie o jednakowym natężeniu i częstotliwości, więc jak tylko jest mi lepiej to od razu panikuje, że coś jest nie tak. Pocieszcie mnie i powiedzcie jak to jest u was
Muszę do was koniecznie dołączyć jeśli mnie przyjmiecie ;p W piątek zrobiłam test, ciut późno, ale nie mogłam uwierzyć, że to ciąża, więc ciut zwlekałam. Przynajmniej wyszły dwie piękne kreski. W ten piątek wizyta u lekarza i strasznie się nią denerwuje, to już będzie 6t7d(z moich obliczeń) więc chyba będzie już serduszko(oby wszystko było ok). Chłopy nie rozumieją, jakie to są nerwy, więc nie mam z kim pogadać, toteż liczę na was ;p Mam już małego synka w domu, ma 14 miesięcy i nie wiem jak sobie dam rade, bo on czasem wymaga jeszcze żeby go podnieść, a miałam cesarskie, więc niezbyt jest to możliwe, tak mi się wydaje. Na razie dmucham na zimne. Przyznam się, że nie czytałam was od początku, bo nie mam tyle czasu, dlatego powoli będę was poznawać jeśli mi pozwolicie.
Na razie wygląda na to, że termin mam na 7 sierpnia, ale wszsystko się okaże w piątek.
Jeśli chodzi o objawy, to u mnie występuje głównie zmęczenie i nudności, jednakże nie codziennie o jednakowym natężeniu i częstotliwości, więc jak tylko jest mi lepiej to od razu panikuje, że coś jest nie tak. Pocieszcie mnie i powiedzcie jak to jest u was