reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

Sylwia88 - fajnie ze wychodzicie :-) tez się zastanawiałam jak wejdę po schodach do domu i potem do siebie na piętro... W pierwszym dniu było ciężko ale już następnego dnia smigalam po schodach ;-) z każdym dniem jest coraz lepiej.
 
reklama
Sylwia ja też weszłam po 48 godzinach od cc na 2 piętro... więc wydaje mi się, że się da ;)

Ok naczynia pozmywane, zupka się gotuje, Dużutka wyprawiona do szkoły z marcheweczką pokrojoną, jabłuszkiem, kanapką i wodą ;)
Malutka stękała ... zrobiła kupę i śpi z kupą... więc zaraz ją wytarmoszę na mycie zadka tylko jeszcze wstawię pranie ;)

:*
 
Oj widze ze duzo z nas mialo ciezki dzien/ noc. Ech takie uroki macierzynstwa, ze niekiedy jest masakra. Byle nie za dlugo, bo oszalec mozna ;). U nas odpukac- noc znosna. Jadla tylko raz tak konkretnie o 3 i potem o 6 tylko troche popila. Dzis po rannym jedzeniu tez spi poki co. Mam nadzieje ze ten dzien marudy- glodomora juz przeszla.

A moja starsza dzis idzie na urodziny z przedszkola i mam lekkiego stresa, bo nigdy nie byla sama, w sensie beze mnie, u w sumíe obcych ludzi.
 
Sylwia88- ja z kolei byłam w pokoju z dziewczyna, ktora miaka planowana cesarkę (dzien wcześniej niż ja) i to ja byłam bardzo szybko w dobrej formie a ona nie. To chyba zależy od organizmu.
 
Sylwia nie ma reguly jak chodzi o cc i dochodzenie do siebie. Ja mialam obie cc planowane i przy pierwszej oi 3 dnuach poryczalam sie z bolu a po 5 dniach jak zostalam wypisana to na 2 puetro wychodzilam na ratt. Przy drugiej cc zaraz po pionizacji siedzialam caly czas z mala bo tak bylam. spragniona kontaktu a nasteonego dnia smigalam po sali az dziewczyna ktora byla ze mna nie mogla wyjsc z szoku. Lekarz ten sam,szpital ten sam, organizm ten sam, ciecie duzo dluzsze juz marudzilam ze na 20cm a dochodzenie do siebie nie do porownania.

Po maratonie migrenowym i lekach odstawilam mala ca lkiem od piersi i....mamy pierwsze bezkolkowe popoludnie....
 
Sylwia nie ma reguly jak chodzi o cc i dochodzenie do siebie. Ja mialam obie cc planowane i przy pierwszej oi 3 dniach poryczalam sie z bolu a po 5 dniach jak zostalam wypisana to na 2 pietro wychodzilam na raty. Przy drugiej cc zaraz po pionizacji siedzialam caly czas z mala bo tak bylam spragniona kontaktu a nastepnego dnia smigalam po sali az dziewczyna ktora byla ze mna nie mogla wyjsc z szoku. Lekarz ten sam,szpital ten sam, organizm ten sam, ciecie duzo dluzsze juz marudzilam ze na 20cm a dochodzenie do siebie nie do porownania.

Po maratonie migrenowym i lekach odstawilam mala calkiem od piersi i....mamy pierwsze bezkolkowe popoludnie....
 
Pewnie wszystko zależy od organizmu, od tego jak rana się goi na człowieku itd. Ja od 2 doby wszystko robiłam przy dziecku, mimo że się czułam jak kaleka. Najgorsze było w nocy jak mały zaczynał płakać bo zanim się zwleklam z łóżka w bólu to chwila minęła :-S miałam cc tydzień temu, juz się jestem w stanie schylac, dziś paznokcie u nóg obcinalam ;-) z każdym dniem jest lepiej, mam nadzieję że wkrótce zapomnę ze miałam cc.
 
reklama
Hej

Chrzciny sie odbęda.. zmieniamy chrzestna i zostaje moja siostra. Trudno, nie bede chrzcin przekladac a niewiadomo kiedy oni wezma ten slub..

Jak znajde kiedys czas to napisze historie mojego tescia.. ogolnie w momencie kłótni byl pojany bo to stary alkoholik ktory chce aby wszyscy chodzili tak jak on zagra a ze ja tego nie robie to jak sie okazalo nie znosi mnie.
Moj maz zly ze go nie zawołalam (bo nie byl przy tym, tylko tesciowa). Ogolnie G stoi za mna murem i jak mu powiedzialam ze moja noga juz nie stanie u tesciow (jak bedzie tesc) i mu nie dam pod opieke dzieci to potwierdzil to i sie zgodzil.
Jeszcze musze z tesciowa pogadac.. niestety ona najbardziej ucierpi..

Obiecuje ze po chrzcinach wroce na pelnych obrotach :*
 
Do góry