reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

reklama
Jak ja się cieszę, że już kalendarz mogłam na lipiec przestawić, od razu humor lepszy :) i nawet ludzie jacyś bardziej "ludzcy" dziś: byłam w lab. robić wyniki i już sie przygotowałam psychicznie na zmasowane ataki staruszków, że niby dlaczego ja chcę bez kolejki (bo z takimi tylko reakcjami się niestety spotykałam osatnio) a tu proszę... "Ależ Pani wchodzi przede mną, proszę, proszę Pani ma pierwszeństwo...:)" No w szoku byłam! I chyba znów odzyskam wiarę w starszych ludzi - niektórzy jednak potrafią być mili :)
A swoją drogą tak się cieszę, że miałam pretekst z tym lab. żeby z domu wyjść bo od wielu dni leżę i wyprawa do WC to jedyna ruchowa przyjemność dla mnie ostatnio .
Anna - witaj więc w gronie leżących, lub jak mówi moja córcia"leżakujących" :) "mama leżakuje jak ja w psedskolu" :) ale wszystko dla dobra dzidziusiów :)
Angie i Katherina - widzę katar Wam nie odpuszcza więc oprócz oczywistych oczywistości (czosnek, cytryna, sok malinowy itp) podzielę się starym sposobem mojej babci na katar. Kilka (ok10) kropli miętowych na łyżkę (starą bo się odbarwi) PODPALAMY :) i oczywiście czekamy aż sie wypali i zgaśnie i wtedy dopiero (nie wcześniej!!! żeby nie zostać bez rzęs na poród!!!)wdychamy ile się da razy opar nosem. Efekt jeśli chodzi o udrożnienie nosa - spektakularny!lepszy niż jakieś tam apteczne sztyfty itp. i nie powinien w ciąży zaszkodzić. Babcia nam tak robiła jak byłyśmy małe. Teraz czasem pomaga mi też przy zatokach. Polecam.
Madison - wierzę, że niedługo pokonasz to przygnębienie i wrócisz do nas, ale rozumiem decyzję i potrzebę dystansu. Pamiętaj że jesteś cudowną mamusią, nie obwiniaj sie o nic, i zrobiłaś wszystko co było w twojej mocy w związku z porodem, a reszta - to tak jak dziewczyny piszą - Matka Natura. A jeśli chodzi o karmienie to też sobie przypominam że 3-4 butelki Żywca to ledwo mi starczały na 2 dni + herbatki na laktację. Żłopałam jak wielbłąd !
Gorgusia - podziwiam Cię z każdym przeczytanym postem za siły witalne kobieto! Ale please nie szalej za bardzo na tym weselu ;)
Kahaka - rzeczywiście sikanie co 15 min po kilka kropel :) dziś nawet martwiłam się jak zbiorę mocz do badania, ale na szczęście noc przespałam i rano nie było problemu:)
Czy wasze dzieciaczki też maja tak często czkawke teraz? Synuś min 5 x na dzień czka mi w brzuchu :) może coś jem dziwnego...
 
Carine przykro mi, że musisz do szpitala iść... napisz coś więcej. Trzymam kciuki aby wszystko było ok.
 
Natkusia - sto lat dla synka!!!!
Carine - jak mus, to mus.... trzymaj sie dzielnie
Ulika - moj ma często czkawki, najczęściej wieczorem jak już probuję zasnąć
 
Ulika mój maluch w brzuszku tez ma często czkawke :-) zwłaszcza po kolacji ;-)

Cholerka przeziębienie mnie dopadło. Mam katar i psikam co chwilę. Do tego gardło oczywiście. I nawet nie wiem po czym. Może po niedzielnych lodach chociaż ostatnio jadłam dość często więc sama nie wiem. Może od klimy w samochodzie bo w weekend sporo jeździłam.
A może po prostu ktoś mnie zaraził w aptece czy sklepie...
Oby szybko przeszło bo ostatnie przeziębienie ciągnęło się ponad 2 tygodnie :-o

U mnie pracowicie, przenoszę różne rzeczy z szafki do szafki bo są nowe meble i tak wszystko przenoszę z miejsca na miejsce. Trochę się nagimnastykuje ;-) Tylko mnie katar irytuje bo co chwile musze przerywać i wydmuchac nos :mad:
 
reklama
Natkusia - 100 Lat dla Michasia :)

Carine - trzymaj się kochana, I napisz co tam się zadziało

Ulika - oj czkawka, często moja niuńka ma

a ja na jakieś zakupy muszę się wybrać. Zachciało mi się naleśników, i serek muszę kupić. I lampkę do pokoju Wiki muszę zakupić, i jakąs małą do sypialni. Żebym dziecie widziała z łózka :)
Spokojnego dzionka
 
Do góry