Moja znajoma tak miała - mega, meeeeega spuchniete łydki i stopy w ostatnich tygodniach ciazy. I nie miało to nic wspólnego z upalami - termin na listopad
Taki urok ciazy, wszystkie wyniki ok wiec lekarze nic z tym nie robili. Zatrzymanie limfy czy co tam, mąż jej nogi masowal żeby choć troche ta limfe ruszyć.
Ja rodzilam pod koniec lipca i specjalnego puchniecia nie zauważyłam. Myśle, ze jakbym i bez ciazy przytyla te 16-18kg to tez bym miała większa stopę i musiała zdjąć pierscionki
'Straszne' jest to, ze niektórych szpilek to nie mogłam nawet po roku założyć, czyżby noga urosła na zawsze?!?!
Ja rodzilam pod koniec lipca i specjalnego puchniecia nie zauważyłam. Myśle, ze jakbym i bez ciazy przytyla te 16-18kg to tez bym miała większa stopę i musiała zdjąć pierscionki
'Straszne' jest to, ze niektórych szpilek to nie mogłam nawet po roku założyć, czyżby noga urosła na zawsze?!?!