reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

reklama
carine ja w ciąży z Martyną zapinałam pas pod brzuchem bez adapterów, a w tej póki co nie mogę :-( może jeszcze brzuch za mały, bo się pas przesuwa do góry i mnie ciśnie :-(
a co do ktg to ja naprawdę bardzo źle to badanie wspominam. I jeszcze to ich kręcenie głowami, że coś jest nie tak :-(a jak pytałam co to mówili, żeby się martwić, bo "pani i tak za chwilę na cesarkę jedzie" a przeleżałam tam od poniedziałku do piątku (bo codziennie mieli jakieś nagłe wypadki jeżeli chodzi o cc) dopiero w czwartek przyszła pani profesor i jak tam na nich nie ryknie, że jutro jadę na cc jako pierwsza i ją nie interesuje jak to zrobią , oj się wtedy wystraszyłam, że na pewno coś jest nie tak, cała noc przed cc nie spałam i w sumie może dzięki pani profesor skończyło się dobrze, bo to był mój 39 tc a miałam już zielone wody płodowe :-(
 
Ja już po dentyście. Ząb do leczenia kanalowego,ale przełozyłyśmy to na "po ciąży" bo nie chciała robić mi teraz zdjęć żeby nie zaszkodzić. A z zębem zrobiła tak żeby nie bolał,zakleiła i jest ok. Mam jeszcze jednego ząbka do robienia,ale to za miesiąc się wybiore dopiero.

Za to strasznie rozbolał mnie żołądek,wypiłam jakąś zieloną herbatę ale nic nie pomaga, więc idę się położyć.

Jutro wizyta u gin,nie nastawiam się na badanie,bo idę tylko po to L4, jeśli mi ta lekarka w ogóle wypisze,skoro nie jestem jej pacjentką. No pożyjemy zobaczymy.

Martuśka, Mexi sto lat!

Miłego popołudnia i wieczorku:)
 
Dziewczyny ten wczorajszy incydent z ptakiem, który tak "pięknie" mnie obsrał, jednak przyniósł mi szczęście i był na pieniądze. Dzisiaj mąż sprzedał jeden samochód i kopsnął mi z tej transakcji sporą sumkę, twierdząc przy tym, że skoro on bawił się na Słowacji, to i mi się coś należy:-):-) Ogólnie szok, bo mamy taki układ, że każdy ma swoją kasę, swoje konto. Dzielimy się w przypadku mieszkania- mąż ma wszystkie rachunki, ja zapewniam w domu jedzenie, picie, kosmetyki, upiększanie itp. A i samochód był tylko jego własnością.
No i druga rzecz, kupiłam dłuższą kurtkę w pepco :-):-) Szału wielkiego nie ma, ale jest wygodna, rozmiar M i ładnie się zapina, ładnie uwydatnia brzuszek. Tak więc dzisiaj jest ten lepszy dzień. Do tego właśnie skończyłam robić obiad:-) Przepis na naleśniki ze szpinakiem na naszej książce kucharskiej :-)
 
Majeczka super gratulacje!!:-)
Martuska, Mexi 100 lat dziewczyny!!!
Domi biedactwo trzymaj sie dzielnie a ja trzymam kciuki za Was! Przykro mi ze musisz sie borykać z tymi dolgliwosciami ale miejmy nadzieję, że nie będzie gorzej tylko lepiej!! Sciskam!
Ja dzis mam dobry dzień bo kupilismy sobie z woncu cegielki na ścianę w duzym pokoju i bedziemy zrywac tapete, ktora tam jest i juz mi sie znudzila a beda te biale cegły, wiem ze to teraz dosc oklepane ale juz od roku na to choruje.
Sierpniowa fajnie tak dostać kaske:-) tez by nam sie przydalo sprzedac stary samochód i odzyskac troche kasy. Na poczatku miesiaca kupiliśmy nowszy samochód zresztą taki, ktory bardzo chcieliśmy a stary stoi zepsuty wiec trzeba go wpierw trochę ponaprawiac, żeby jezdzil chociaż;-)
 
reklama
Mi troche nastroje ciazowe siadly. Na wątku bliźniaczym jednej dziewczynie dzis wody odeszły - 31tc! Druga od 3 tyg leży w szpitalu, bo jednemu blizniakowi wody sie sacza, a to dopiero 23tc!!! Trzecia urodziła w pn, w 34tc, to w sumie ok, choć małe jeszcze ogrzewane, a drugie w inkubatorze.

Sierpniowa - miłego szaleństwa zakupowego :) bardzo fajnie sie Twoj mężczyzna zachowal :)

Katrina - minus 4kg? I co na to lekarz? Ja przy ostatnim apetycie spodziewam sie wagowej masakry na następnej wizycie :)

Domi - jak wizyta u poloznej? Mam nadzieje, ze miała juz tylko dobre info do przekazania

Majeczka - gratulacje! U mnie tez dwie księżniczki mieszkają :)
 
Do góry