reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

Natkusia - stu lat w zdrowiu i szczęściu, niech Ci sie marzenia spełniają i plany realizują! :*

Co do rodzeństwa to ja mam brata, nie wyobrażam sobie zeby mogło go nie być. Dlatego tez dla mnie było oczywiste, ze muszę mieć wiecej niż jedno dziecko.
Nie wiem od czego to zależy czy sie układa miedzy rodzeństwem czy nie, ale jesli wszystko gra, to taka osoba jest super wsparciem i kompanem. Mój synek zakochany w wujku :)

Pogoda lipna, ale pewnie niedługo sie 'rozwiośni' na dobre i wtedy to bedą pustki na forum :)

W temacie wyprawki to w pierwszej ciazy zajelam sie tematem na ok miesiąc przed porodem, czyli półtora przed terminem. Za to zrobilismy to hurtem, szybciutko. A torbę do szpitala spakowalam na 1,5 doby przed odejściem wód :) Jak uznałam, ze teraz to juz mogę rodzic :)
Teraz tez mi sie nie spieszy. Teściowa kilka dni temu wysłała droga morska wielka paczkę z rzeczami z dziewczynek, także za kilka tygodni juz nie będę tak nieprzygotowana :) Większość rzeczy jest po synku, ale wozek nowy trzeba, podwójny (bleeee, nic mi sie nie podoba) i drugie lozeczko.
 
reklama
Madison zupelnie nic sie niepodoba??Ty faktycznie masz ciut wiecej problemy ze tak powiem plus jeden :)

Dzisiaj jest ewidentnie niemoj dzien.Jakas do doooppyy niepodobna.Od kilku dni mam okropny rzut na slodycze.MOglabym jesc kilogramami.Niewiem co sie stalo.Jak jadlam wszsytkiego po troszke tak bodajze od soboty naonastop cos slodkie...Moze to ta pogoda.Zmienia sie jak niepowiem co raz deszcze raz slonce i w ciagu dnia tak z setki razy...
 
Natkusia ZDROWKA I MILOSCI !!!!!! Pojadlam tego Twojego torta ,ze az ruszyc sie z sofy nie umiem ;-)

U mnie sie przejasnilo ,domek ogarniety ,pranko sie pierze i teraz pora na maly relaksik :-D
Zaraz musze sobie brwi zrobic bo juz normalnie mi sie busz robi hehe aaaa tak mi sie nie chce :-/
 
Nie umiem dodac tego w jednym poscie ,ale moj M. zrobil mi niespodzianke i zamowil takie cudo dla cory :-D
Teraz to juz tylko sie modle zeby jajka nie wyrosly hehe
 

Załączniki

  • 1395758158592.jpg
    1395758158592.jpg
    14,6 KB · Wyświetleń: 46
Natkusia - dużo zdrówka i miłości, szczęśliwego rozwiązania i czego tylko sobie zapragniesz.

Ja jestem najmłodsza mam 9 lat starszego brata i 8 lat starszą siostrę. Z bratem mam super kontakt, z siostrą trochę gorszy (miała swoje słabe lata w życiu). Okien nie myję bo mam zakaz przez to łożysko przodujące.
 
Natkusia wszystkiego naj, naj...100 lat! No i przede wszystkim szczesliwego rozdwojenia!:-) Torcik mniam mniam!
Ja mam siostre starsza o 5 lat i brata mlodszego o 2. Jak bylismy dziecmi i nastolatkami to z bratem zawsze byla sztama. Zawsze takie 2 oszolomki, razem na wagary potem, koncerty, imprezy...a siostra przykladna kujonka i troche nam matkowac chciala. No i wojny byly z siostra do czasu jak sie wyprowadzila. Teraz w sumie dobry kontakt mamy. Obie juz rodziny itd ale nie raz wylazi roznica zdan i charakterów i sie poklocimy ostro. Za to brat lekkoduch...prawie nigdy sie nie klocimy a jak juz to zaraz udaje ze nic nie bylo. Natomiast juz nie gadamy tak szczerze i o wszystkim jak kiedyś. Totalnie mamy inne swiaty juz i gdyby nie byl moim bratem to w sumie jest to tm faceta, ktorego mijalabym z daleka. Niedawno zresztą rozstał sie z żoną. Najbardziej zal mi ich synka ale i tak to juz nie mialo senu bo tylko sie zarli!
U mnie zimno, ponuro i sennie. Chcę piękną wiosnę!!:tak:
 
Natkusia sto lat :-D spełnienia marzeń
Ja świętowałam wczoraj i to podwójnie bo i urodziny i imieniny razem :-) nawet małego torcika zjadłam ;-) choć generalnie nie przepadam ;-)

karaiwina super filmik
angie ja też chcę śliczną wiosnę
kahaka to ja mam odwrotnie - w ciąży z Martyną długo zwlekałam z wyprawką, wózek kupiłam w ostatnim momencie, a w tej zaczęłam szaleć jeszcze przed połówkowym :-D pewnie związane to jest z tym, że ciąża z Martyną była na lekach (zarówno, żeby w nią zajść jak i później utrzymać) a ta jest lajtowa (choć w tamtej ciąży w szpitalu nie leżałam ;-)) no, ale tak jakoś w tej jestem spokojniejsza, nie mam schizów, że jak coś kupię to stanie się coś złego ;-)

Eh i nie pamiętam co chciałam jeszcze pisać :-( bo zadzwonił mąż i jak zwykle podniósł mi ciśnienie :-(
 
reklama
dziewczyny mam niewielki ale wielki problem.Za miesiac moja i meza chrzesniaczka konczy roczek.Mala ma praktycznie wszystko.Co mamy jej kupic?? Ubranek ma w uja bardzo duzo,zabawek tak samo.Pytalam sie dzisiaj jej mamy co malej kupic a ona ze nic.Co dawac kase?? jakos mi sie to niewidzi.Bo jak kasy to minimum stowke trzeba rzucic.A prezent to juz jakos w swoim zakresie.Na chrzciny kupilismy jej bizuterie wartosci 300 euro z bialego zlota i brylanciki.No ale to byl chrzest no i jeszcze w ciazy niebylam i nietrzeba bylo oszczedzac...
 
Do góry